Autor Wątek: Filmy  (Przeczytany 880691 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

szmajdzik

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 13-01-2006
  • Wiadomości: 2 799
  • Reputacja: 50
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5960 dnia: Listopada 03, 2012, 23:38:48 pm »
Ja się podjarałem filmem jak się dowiedziałem, że JGLevitt tam gra. Potem przeczytałem dużo zachwytów nad nim. Wycieczka do kina musi być. Hmm Rzeszów, Kraków...

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5961 dnia: Listopada 03, 2012, 23:58:56 pm »
Prawdopodobnie nie muszę Ci tego pisać, ale w razie przestrogi chciałbym Cię ostrzec przed oglądaniem zwiastunów dalszych niż pierwszy. Ja obejrzałem tylko pierwszy teaser i w kinie zostałem bardzo mocno zaskoczony wieloma elementami historii.

Chyba muszę ograniczyć się tylko do teaserów, ewentualnie pierwszych zwiastunów filmów (jeśli teaser pokazał np. tylko tytuł), bo ostatniego Bonda (do którego obejrzałem teaser i trailer 1) to sobie tak po kolei składałem do kupy, a gdy ten zjawił się w jakiejś miejscówce pamiętanej przeze mnie ze zwiastunu, tylko czekałem aż wydarzy się ta scena co była pokazana na zapowiedzi. Oto moje postanowienie - oglądać tylko pierwsze zwiastuny filmów.

@Szymku - też nie miałeś reklam przed filmem? U mnie była tylko jedna z Coca Coli, a później wystartował już film. Zajebistość.
PSN ID: WojtqGO

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5962 dnia: Listopada 04, 2012, 00:23:02 am »
Oglądając pierwszoosobowe sceny odczułem niewielki żal, iż nie obejrzałem tego filmu w kinie.

Bo jak Spiderman był w kinach to wszyscy go mieli głęboko w dupie, bo zbliżało się ukoronowanie trylogii Nolana, które imo wyszło średnio. Ludzie się teraz orientują, że poszli na nie ten hicior lata co trzeba było.

szmajdzik

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 13-01-2006
  • Wiadomości: 2 799
  • Reputacja: 50
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5963 dnia: Listopada 04, 2012, 00:36:10 am »
Wojtq powiem ci, że coś w tym jest. Chociaż czasem to duże ryzyko iść tak na ślepo do kina po samym teaserze. ALE zawsze są jakieś recki czy średnia ocen na imdb :)
Ja mam tak co do jednego reżysera: Christophera Nolana. Wiem, że nie muszę nawet opisu czytać filmu. Tak zrobiłem przy Incepcji. I KUŹWA FILM ROZWALIŁ MNIE NA KAWAŁKI. Po samych zwiastunach cieżko się wyznać o czym jest film. Pamiętam jak dziś, że musiałem odpocząć po tym filmie pod salą kinową. Coś pięknego.

Bo jak Spiderman był w kinach to wszyscy go mieli głęboko w dupie, bo zbliżało się ukoronowanie trylogii Nolana, które imo wyszło średnio. Ludzie się teraz orientują, że poszli na nie ten hicior lata co trzeba było.

Nawet nie wiem jakiego emota użyć. Jakiego obrazka. Naprawdę porównywanie Mroczny Rycerz Powstaje do Spider-Mana no to sorry, ale... No nie wiem, ech...  :???:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
« Ostatnia zmiana: Listopada 04, 2012, 00:38:28 am wysłana przez szmajdzik »

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5964 dnia: Listopada 04, 2012, 00:57:12 am »
Wojtq powiem ci, że coś w tym jest. Chociaż czasem to duże ryzyko iść tak na ślepo do kina po samym teaserze. ALE zawsze są jakieś recki czy średnia ocen na imdb :)
Dokładnie. Są filmy, których seansu w kinie jestem pewien z momentem pierwszej zapowiedzi (czasem wystarczy sama informacja, że ktoś coś kręci. Podobnie jak u Ciebie, Nolan jest dla mnie jednym z takich pewniaków), czasem wystarczy teaser i zarys fabularny, ale w dużej mierze przesądza odbiór krytyków. Osobiście dużym zaufaniem darzę wskaźnik RottenTomatoes i wiem, że seans z filmem majacym min. 80% nie będzie należał do czasu straconego. Kierując się tym wskaźnikiem nie zamierzam iść na nowego Silent Hilla, bo 5% to jest już gorzej jak kpina.

Bo jak Spiderman był w kinach to wszyscy go mieli głęboko w dupie, bo zbliżało się ukoronowanie trylogii Nolana, które imo wyszło średnio. Ludzie się teraz orientują, że poszli na nie ten hicior lata co trzeba było.
Spidermana może i mieli ludzie w dupie (przynajmniej u nas większego szumu nie było), ale może to z powodu braku chęci oglądania jakby nie było, ponownie tej samej historii. I chociaż Batman miał swoje wady, poruszył mnie niesamowicie.
PSN ID: WojtqGO

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5965 dnia: Listopada 04, 2012, 01:18:47 am »
Batman to w sumie też 2 raz ta sama historia.

Leszke

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 03-11-2008
  • Wiadomości: 16 285
  • Reputacja: 142
  • Piwo jest dowodem na to, ze Bog nas kocha!!!
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5966 dnia: Listopada 04, 2012, 01:58:29 am »
spider to pedał tak samo jak supermen. Liczy se tylko Batman . 

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5967 dnia: Listopada 04, 2012, 11:17:30 am »
@Szymku - też nie miałeś reklam przed filmem? U mnie była tylko jedna z Coca Coli, a później wystartował już film. Zajebistość.
Khem, niestety nie oglądałem w kinie - nie mam z kim przyszłości narodu zostawić. Niemniej 42 cale plazmy i jakość HD też robi (choć nie tak jak kino).

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Wuher

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 20-05-2004
  • Wiadomości: 1 622
  • Reputacja: 5
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5968 dnia: Listopada 04, 2012, 12:39:34 pm »
Nawet nie wiem jakiego emota użyć. Jakiego obrazka. Naprawdę porównywanie Mroczny Rycerz Powstaje do Spider-Mana no to sorry, ale... No nie wiem, ech... 

Spiderman = FUN FUN FUN

Dark Knight Rises = tryhard

Nolan za dużo chciał w tym filmie zrobić i po prostu go to przerosło.

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5969 dnia: Listopada 04, 2012, 15:22:52 pm »
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
To było genialne.
W ogóle podoba mi się to, że w przeciwieństwie do wielu hollywoodzkich gówien, ten film wychodzi z założenia, że widz JEST inteligentny i domyśli się wielu rzeczy. Dobra była też scena, kiedy
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
PSN ID: WojtqGO

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5970 dnia: Listopada 04, 2012, 15:40:33 pm »
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5971 dnia: Listopada 04, 2012, 22:25:04 pm »
Nolan za dużo chciał w tym filmie zrobić i po prostu go to przerosło.
TDKR ma swoje wady, ale wcale nie miałem wrażenia, jakby czegoś było za dużo. OK, Catwoman w końcowym rozrachunku była zbędną postacią, ale bardzo fajne wpasowała się w ten świat. Śmierć głównych antagonistów była katastrofalnie słaba i uwięzienie policji pod gruzami było niewiarygodnie naciągane, ale reszta mi pasuje.

Jeszcze odnośnie Loopera - zauważyliście, zwłaszcza w scenie w barze, jak JG Levitt stara się naśladować mimikę Bruce'a? Zajebiście mu to wyszło.
PSN ID: WojtqGO

iko

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5972 dnia: Listopada 05, 2012, 00:31:15 am »
Silent Hill : Apocalypse - film miał się nazywać Silent Hill - Revelations i tak mogłoby zostać. Nazwa ta lepiej trafiłaby w meandry Cichego Wzgórza. Moi drodzy po raz pierwszy w kinie poczułem wzdrygi!??;D
Część Apocalypse jest koszmarem przy takim Paranormal Activity 4. Zalatywało od tego dzieła nawet groteskowym satanizmem. ;)
Oznajmiam, że jako fan Silent Hill (szczególnie trzeciej części) operacja została pomyślnie udana. I w sumie do tej części najbliżej Apocalypse. Mamy Heather, mamy szczególnego detektywa, mamy chorą do granic możliwości Claudie i mamy w końcu ten cały czarnobyl zwanym Silent Hill. Dizajn filmu jest spoko, ale za Chiny złote nie mogę pojąc wyglądu 'manekinowego bossa'. :wtf:
Seria czerpała z wyglądu manekina, ale to była lekka przesada. Ogólnie jako entuzjasta Silenta, oceniam ten
film bardzo przychylnie. Nie jest to wybitne dzieło, ale k*rwa fan serii musi iść do kina na ten film i już. :-x

7+

« Ostatnia zmiana: Listopada 05, 2012, 00:35:37 am wysłana przez Mateo »

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5973 dnia: Listopada 05, 2012, 06:57:21 am »
Czy Ty właśnie przetłumaczyłeś polski tytuł na angielski? Film w polsce nazywa się "Apokalipsa", a nie "Apocalypse" i gdybyś nie wiedział apokalipsa z greki znaczy właśnie "objawienie", podobnie jak "revelation".
PSN ID: WojtqGO

Jacek84

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5974 dnia: Listopada 05, 2012, 08:18:32 am »
>Mateo

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5975 dnia: Listopada 05, 2012, 09:48:00 am »
Dużo ostatnio w temacie o kinie mocno komercyjnym spod znaku chrupania popcornu w multipleksie, a więc i ja postanowiłem po projekcji Skyfall podążyć tym krokiem i tym razem w domowych pieleszach zaznajomiłem się z nowym Spider-manem od Webba oraz jakieś 30 min projekcji The Avengers (dłużej nie wytrzymałem, a to i tak tylko przez wzgląd na kuszącą Johansson i Paltrow).
Spidey rzeczywiście wypadł bardzo sympatycznie, zmiana aktora bardzo na plus. Dostaliśmy niezdarnego początkowo zawadiakę, który bardziej zbliża się do obrazu Petera wykreowanego w komiksie, niż bohater z ekranizacji Raimiego. Co ciekawe, o wiele bardziej przypomina także filmowego Spidey’a z lat 80tych. Najbardziej zaskoczyło (na plus) zatrudnienie takich aktorów, jak Sally Field i Martina Sheena, którego kreacja wuja Bena jest najcieplejszym typem faceta, z jakim można było się do tej pory spotkać. Film jest jeszcze bardziej „młodzieżowy”, choć bez przesady dla typowej "teen movie" produkcji. Cieszy większe skupienie się na przeszłości Pająka, aniżeli w pierwszej części z Maguire’m.
Niestety wg mnie wszystko dzieje się troszkę za szybko i jak na film, którego czas akcji jest bardzo bliski dzisiejszym realiom, jednak za dużo w nim futurystyki,
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Dużo tu umowności, ale film oglądało się przyjemnie, głównie dlatego, że technicznie jest bez zarzutu, a kadry
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Warto zobaczyć, ale raczej nie posiedzi w głowie za długo. Ot, tytuł do „odhaczenia” w popołudnie z poczuciem udanego seansu filmowego.

O The Avengers nie mogę za dużo napisać. Strasznie to słabe z początku, ale nie jestem fanem i oglądnąłem jedynie kawałek filmu, więc nie będę ferował wyroków.

W tym tygodniu jeszcze pewnie Looper, bo wejściówka do multipleksu za 10 zł, w którym nie grają na razie nic fajniejszego ;)
Wolałbym w sumie iść na Mój Rower, choć te hasełka z trailerów strasznie mnie odrzucają. Nie ma nic gorszego, jak materiał jest fajnie zmontowany, sceny zachęcające, a  tekst promocyjny, jak z jakiegoś Kac Wawa.

Chętnie za to obejrzę „Miłość” Hanekego, aby zobaczyć, czym tak publiczność europejska się zachwyca.
« Ostatnia zmiana: Listopada 05, 2012, 10:01:52 am wysłana przez Kert »

iko

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5976 dnia: Listopada 05, 2012, 12:11:49 pm »
Czy Ty właśnie przetłumaczyłeś polski tytuł na angielski? Film w polsce nazywa się "Apokalipsa", a nie "Apocalypse" i gdybyś nie wiedział apokalipsa z greki znaczy właśnie "objawienie", podobnie jak "revelation".

O kierwa dzięki za wytłumaczenieeee, ale żeś mnie oświecił!! Wojteq całuski ;*
ps. aha! będzie na bank następna część w kinach. Tak wynika z końcówki. :)

iko

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5977 dnia: Listopada 06, 2012, 23:22:53 pm »
Nikt nie był na nowym Silent Hill? :cry:

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5978 dnia: Listopada 07, 2012, 02:03:06 am »
Dobra recenzja kac wawy


windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5979 dnia: Listopada 07, 2012, 12:29:57 pm »
Byłem wczoraj na looperze i faktycznie bardzo dobre kino. Polecam :)

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5980 dnia: Listopada 07, 2012, 13:13:27 pm »
A ja wczoraj do obiadu próbowałem ogarnąć Wrath of the Titans.
Oglądnałem chwilę i JEJKU JAKIE TO SŁABE. Postaci bogów Olimpu to śmiech na sali. Chyba mam skrzywienie od GOW'a, bo nawet w 10% nie prezentują takiej charyzmy i siły, jaką mają oprawcy Kratosa. Nawet jeśli mamy tu takie nazwiska, jak Neeson i Fiennes. Ares to jakieś popłuczyny, a Posejdon wygląda, jak słaba podróba Gimliego z LOTR :lol: No i znowu mamy festiwal wyświechtanych frazesów. Worthington w roli Perseusza to tragedia. Będę musiał dawkować ten film przez kolejne pare dni przy posiłkach. Szkoda, bo liczyłem na miły, mitologiczny rozp**rdol.

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5981 dnia: Listopada 07, 2012, 22:31:57 pm »
A ja wczoraj do obiadu próbowałem ogarnąć Wrath of the Titans.
Oglądnałem chwilę i JEJKU JAKIE TO SŁABE. Postaci bogów Olimpu to śmiech na sali. Chyba mam skrzywienie od GOW'a, bo nawet w 10% nie prezentują takiej charyzmy i siły, jaką mają oprawcy Kratosa. Nawet jeśli mamy tu takie nazwiska, jak Neeson i Fiennes. Ares to jakieś popłuczyny, a Posejdon wygląda, jak słaba podróba Gimliego z LOTR :lol: No i znowu mamy festiwal wyświechtanych frazesów. Worthington w roli Perseusza to tragedia. Będę musiał dawkować ten film przez kolejne pare dni przy posiłkach. Szkoda, bo liczyłem na miły, mitologiczny rozp**rdol.
Imo i tak lepsze niż Immortals..ale i tak dno.

Ghostie

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 24-12-2007
  • Wiadomości: 902
  • Reputacja: 16
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5982 dnia: Listopada 08, 2012, 01:05:58 am »
Ja dzisiaj mialem ochote na komedie i obejrzalem The Campaign, The Watch i TEDa. Pierwsza dosyc slaba, druga juz troche lepsza ,a TED byl nawet calkiem calkiem ale 75% smiesznych momentow bylo pokazane na pierwszym trailerze :-?

szmajdzik

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 13-01-2006
  • Wiadomości: 2 799
  • Reputacja: 50
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5983 dnia: Listopada 08, 2012, 02:01:13 am »
Wojtq powiem ci, że coś w tym jest. Chociaż czasem to duże ryzyko iść tak na ślepo do kina po samym teaserze. ALE zawsze są jakieś recki czy średnia ocen na imdb :)
Dokładnie. Są filmy, których seansu w kinie jestem pewien z momentem pierwszej zapowiedzi (czasem wystarczy sama informacja, że ktoś coś kręci. Podobnie jak u Ciebie, Nolan jest dla mnie jednym z takich pewniaków), czasem wystarczy teaser i zarys fabularny, ale w dużej mierze przesądza odbiór krytyków. Osobiście dużym zaufaniem darzę wskaźnik RottenTomatoes i wiem, że seans z filmem majacym min. 80% nie będzie należał do czasu straconego. Kierując się tym wskaźnikiem nie zamierzam iść na nowego Silent Hilla, bo 5% to jest już gorzej jak kpina.


U mnie identycznie. Tak samo mam z grami :)


Batman to w sumie też 2 raz ta sama historia.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)


Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Nie no Kert nie przesadzajmy, to już nieco jest czepialstwo. To jak byś powiedział, że jakiś geniusz pokroju Alberta Einsteina po tym jak powiedział, że uwielbia kosić trawę w swoim ogródku kłamie bo takie osoby siedzą tylko w laboratorium. Wiem, że wiesz o co mi chodzi.
I jak powiedziałeś, że za szybko się działo wszystko. Nieco tak, ale mamy masę wątków pozostawionych na część drugą.
Ostatnio też rozkminiałem nad wersją z 2002 i nie wiem czy tamta jednak nie będzie lepsza. Może sentyment, może klimat doroślejszy.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5984 dnia: Listopada 08, 2012, 07:36:27 am »
@Szmajdzik:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5985 dnia: Listopada 08, 2012, 07:55:10 am »
The Campaign, The Watch i TEDa

Dla mnie
Campaign - dobry,
The Watch - chujnia
Ted - grzybnia

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5986 dnia: Listopada 08, 2012, 10:45:48 am »
@Szmajdzik:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Mi osobiście nowy Spidy się podobał, było dużo pokazanego spider-mana, nie czułem takiego niedosytu np jak po Iron Manie 1.

Ghostie

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 24-12-2007
  • Wiadomości: 902
  • Reputacja: 16
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5987 dnia: Listopada 10, 2012, 19:22:00 pm »
Wlasnie skonczylem nowego Total Recall i w sumie to calkiem fajnie sie ogladalo tylko trzeba przymknac oko na glowny srodek transportu w filmie :roll:

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5988 dnia: Listopada 10, 2012, 20:38:42 pm »
Oglądnąłem w czwartek Loopera i mam pytanie dla osób, którzy także go widzieli:

Spoiler: NAPRAWDĘ KONKRETNE SPOILERY (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Wyszedłem z seansu mimo wszystko z poczuciem niedosytu. Potencjał był spory, a jednak coś nie zagrało. Wszystko wydało się takie "kameralne", jeśli tak to można ująć. Joseph Gordon Levitt ucharakteryzowany na podobieństwo innego odtwórcy roli wypadł naprawdę ciekawie, choć jednak odczuwałem pewien dysonans, a sam wygląd twarzy JGL wydał się lalusiowaty (coś na kształt Jude'a Law w A.I.). Z ciekawością przyjąłem rolę młodego Setha, którego to aktora widziałem wcześniej jedynie przy okazji "Little Miss Sunshine".

Co do fabuły nie czuję się na razie kompetentny jej całościowo podsumować, ponieważ wiele rzeczy i smaczków mogło mi uciec i potrzebuję pewnie drugiego, spokojniejszego seansu, a jednak sama konkluzja filmu jest dla mnie mało sycąca. Wiadomo, nie jest to poziom hard sci-fi w stylu Primera, ale paru szczegółów nadal szukam w głowie.
« Ostatnia zmiana: Listopada 10, 2012, 20:42:12 pm wysłana przez Kert »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5989 dnia: Listopada 10, 2012, 22:15:29 pm »

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5990 dnia: Listopada 10, 2012, 22:32:00 pm »
Oglądnąłem w czwartek Loopera i mam pytanie dla osób, którzy także go widzieli:

Spoiler: NAPRAWDĘ KONKRETNE SPOILERY (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)


Z ciekawością przyjąłem rolę młodego Setha, którego to aktora widziałem wcześniej jedynie przy okazji "Little Miss Sunshine".
Człowieku, bierz się za "There Will Be Blood" !!! (!) Gość jest niesamowity i dzielnie dotrzymuje kroku genialnej kreacji Daniela Day-Lewis. Ten film po prostu trzeba zobaczyć.
PSN ID: WojtqGO

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5991 dnia: Listopada 10, 2012, 22:44:06 pm »
Ja muszę go w końcu obczaić ;)

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5992 dnia: Listopada 10, 2012, 22:55:02 pm »
Ten film to coś wspaniałego, a postać grana przez Paula Dano będzie Cię wkurwiać, gwarantuję. Zajebisty jest koleś.

Wszystko wydało się takie "kameralne"...
Mnie ta kameralność też bardzo przypadła do gustu. Film jest jakby bliżej postaci i to na nich się skupia, a nie na jakiegoś rozdmuchanej akcji. Za to gdy coś się dzieje, to naprawdę to czuć...
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
PSN ID: WojtqGO

Lem++

  • Global Moderator
  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 07-11-2008
  • Wiadomości: 10 698
  • Reputacja: 209
  • 07.11.2008 - 16.08.2010 †
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5993 dnia: Listopada 10, 2012, 23:40:36 pm »
Serio chcecie mi wmowic, ze ktos nie widzial "There Will Be Blood"? :o

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5994 dnia: Listopada 10, 2012, 23:41:45 pm »
@Winda, Wojtq:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Mnie ta kameralność też bardzo przypadła do gustu. Film jest jakby bliżej postaci i to na nich się skupia, a nie na jakiegoś rozdmuchanej akcji. Za to gdy coś się dzieje, to naprawdę to czuć...
Może nie wynika to z mojego tekstu, ale mnie nie do końca spodobała się w/w kameralność, przejawiająca się m.in.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
« Ostatnia zmiana: Listopada 10, 2012, 23:43:44 pm wysłana przez Kert »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5995 dnia: Listopada 11, 2012, 00:38:31 am »
Ło, ziomek, jutro na to odpiszę bo dziś nie dam rady ;p Ja też na filmie byłem tak nie do końca w 100% skupiony i chcę obejrzeć jeszcze raz ;)

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5996 dnia: Listopada 11, 2012, 08:23:33 am »
Wezta obejrzyjcie Edmond z Williamem H. Macy, który rozmyślając o własnej egzystencji dociera do jądra ciemności. Brrrrr dawno tak film nie skopał mi duszy.
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5997 dnia: Listopada 11, 2012, 09:34:41 am »
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)



Holden

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 12-08-2012
  • Wiadomości: 108
  • Reputacja: 4
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5998 dnia: Listopada 17, 2012, 15:54:31 pm »
127 godzin - widziałwm przed chwilą na dvd, choć już chyba wszyscy oglądali
Historia ponoć prawdziwa choć nieprawdopodobna, a film zdaje sie momentami nieco przesadzony. Koleś który pokonał wszystkie chyba bariery organizmu i stał sie sławnym został przedstawiony na poły jako indywidualista i samotnik na poły heros i cholernie twardy zawodnik. Cóż co do jego pierwszego ja to chciał sie odizolować co nieco od ludzi i mu sie to w sumie udało , gdyby sie zastosował do kliku najprostszych zasad wyciągli by go relatywnie szybko. Ale dość już o nim. Jak wiadomo danny boyle jest mistrzem w kinie wsumiemasowym w kwestii strony wizualnej i plastycznej swoich filmów. No koleś zasłużenie predtiż zdobył i reżyserował otwarcie czy tam zamknięcia igrzysk nie bez powodu. Od teledyskowego otwarcia w hajpstylu pier**lonego rekwiem (dynamika podzielony ekran, cuda niewidy) po zajebisye zdjęcia w których zakochałem ise od razu, oświetlenie, halucynacje czy motyw drobny wody w słomce (znowu rekwiem). W ogóle koleś pod masowego widza zrobił film o kolesiu który przez większość czasu jest przegięty kamieniem. No i pośrednio dla efektu psychologivznego, lub dlatego by nie zmęczyć widza zrobił boyle retrospekcje i schizy w swoim wykręconym stylu. Z jednej strony scena z kanapą (ta stylistyka i charakterystyczna kolorystyka), z drugiej znów teledyskowe efekciarstwo w scenach imprez (zaśnieżony samochód pewnie mi sie bedzie śnił). Głownemu bohaterowi odwala dość mocno, to trzeba przyznać. No i jeszcze WIADOMO KTÓRA scena . Niezła jazda że koleś z jednaj strony zrobił film survivalovy o dobrej dynamice, prxystępny dla wszystkich , a zdrugiej tworzy scene przy której ludzie wychodzili z kina lolę
Cholerny szacun mam dla gośćia który w czasach upupienia kina i obniżenia kategorii wiekowych ma jaja i potrafi obronić swoją wizje, nie pier**li sie i nie idzie na ustępstwa jeślli chodzi o sugestywność i wywołanie emocji. Film co prawda opiera sie na nich i gra dość mocno ale gniewać mi sie za to ciężko. Muzyka jest doskonała a koncepcja zniewolenia przez kamień sprzyja pokazie gry aktorskiej. Franco spisał sie imo bardzo w porządku, przekonująco prezentuje całe spektrum emocji: wku**, zrezygnowanie, obłed, cierpienie. Podsumowując jeden z najlepszych filmów ostatnich lat, choć zdaje sobie sprawe z pewnych naciągnięć, niech będzie =9 . Polecam

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #5999 dnia: Listopada 17, 2012, 16:05:05 pm »
A ja oglądałem Never Back Down 2.
O ile 1 była filmem średnim, ale w miarę przyjemnie się oglądało. Tak 2...no totalne dno i kilka metrów mułu. Twórcy napchali tyle wątków, próbowali je jakoś połączyć, w środku filmu dopiero "wprowadzają" złego bohatera, który i tak jest nakreślony bez sensu. Co ja się będę rozpisywać..totalne GÓWNO i tyle.