Filmy

[Wuher]

Właśnie wróciłem z nowego Supermana. Po seansie mogę powiedzieć jedno: na takiego  Supermana czekałem od kiedy przeczytałem o nim pierwszy komiks. Rewelacja!

Zasnąłem. Seriously.

Nie polecam 1000 lat po ziemi mina młodego Smitha, którą prezentuje przez cały film powoduje, że człowiekowi chcę się wyjść z sali.

>2013
>oglądać filmy Shyamnlnslnalsnalanalanalansanhsanaammana
>lolwut

Ostatni raz dałem się temu ciulowi oszukać na tym filmie o syrenie. Never again.

[windomearl]

Ostatni raz dałem się temu ciulowi oszukać na tym filmie o syrenie. Never again.

To ja już nie widziałem. Ale Znaki bardzo lubię.

[Kert]

Ostatni raz dałem się temu ciulowi oszukać na tym filmie o syrenie. Never again.

Jedyne, co było dobre w Lady In The Water, to właśnie odtwórczyni głównej roli.

[Leszke]

http://www.filmweb.pl/film/Elitarni-2007-376957
Zajebisty film, zreszta druga część też. Aż chce sie potem w Max Payna 3 zagrać

[el becetol]

Potwierdzam, konkret.

[Ryo]

Opłaca się iść na Only God Forgives? Drive m przypasował.

[andryush]

Gummo

ryje banie.

[Kyokushinman]

Ostatnio na filmy mnie trochę naszło tak wiec.
Oceny:
Django   8/10
Szklana pułapka 5   5/10
Iron Man 3        8/10
Kac Vegas 3      8-/10
Droga bez powroty 4        7/10
Droga bez powrotu 5        5/10
Teksańska maskara piłą mechaniczną (2003)     8=/10
Teksańska masakra piłą mechaniczną: Początek        8-/10
Piła mechaniczna          6/10

[windomearl]

ok

[el becetol]

Szklana pułapka 5   5/10
Droga bez powroty 4        7/10
Piła mechaniczna          6/10

ok

[piter86]

Opłaca się iść na Only God Forgives? Drive m przypasował.

OGF jest filmem autorskim, w onirycznym klimacie z minimalną ilością dialogów, a akcji(oprócz scen gore) jest niewiele. Nie każdemu przypadnie do gustu i nie każdy będzie chciał się w nim czegoś doszukiwać. Moim zdanie wyszedł całkiem przyzwoicie. Najmocniejszą jego stroną jest klimat, świetne zdjęcia i muzyka Cliffa Martineza.
Poczekaj na dvd/br, bądź wypożycz z internetów, ponieważ wg mnie nie jest to film do oglądania w kinie.

[szmajdzik]

Ostatnio na filmy mnie trochę naszło tak wiec.
Oceny:
Django   8/10
Iron Man 3        8/10
Kac Vegas 3      8-/10

O_O

[windomearl]

No naprawdę. Kyo ocenił. Szok jak chuj.

[Ryo]

Opłaca się iść na Only God Forgives? Drive m przypasował.

OGF jest filmem autorskim, w onirycznym klimacie z minimalną ilością dialogów, a akcji(oprócz scen gore) jest niewiele. Nie każdemu przypadnie do gustu i nie każdy będzie się chciał w nim czegoś doszukiwać. Moim zdanie wyszedł całkiem przyzwoicie. Najmocniejszą jego stroną jest klimat, świetne zdjęcia i muzyka Cliffa Martineza.
Poczekaj na dvd/br bądź wypożycz z internetów, ponieważ wg mnie nie jest to film do oglądania w kinie.

No właśnie już darowałem sobie kino. Dzięki za opinię.

[Kert]

The Place Beyond the Pines
Szybko podsumowując nie wiem, kiedy przeleciało ponad 2h, niezłe kino o konsekwencjach ludzkich wyborów. Niestety ten emocjonalny roller coaster przez praktycznie cały film nie wytrzymuje natłoku wątków, wiele z nich potraktowanych jest pobieżnie. 3 historie, z których każda mogłaby być przedstawiona z osobna, sklejona w całość - to jednak nie jest dobry pomysł. Kilka bardzo osobistych scen z dobrą puentą i dialogami:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

dialog Luke'a z Ro o lodach budzi duże emocje i mocno trafia w punkt o "ojcowskiej" dojrzałości

oraz świetnie budowanym napięciem idzie często w parze z ledwo muśniętą po powierzchni relacją między postaciami - tutaj poczułem lekki zawód. Myślę, że wyszedłby z tego świetny, kilkuodcinkowy miniserial. Niezła gra aktorska (Ray Liotta w dosłownie kilku kadrach - im starszy, tym bardziej przerażający) i rewelacyjna muzyka. Pomimo lekko niewiarygodnej historii, wymienione w pierwszym zdaniu konsekwencje to największy czynnik powodujący największe przemyślenia widza po projekcji. Po raz drugi napiszę - pomimo wad warto obejrzeć.

[Druchal]

Trochę kinowych produkcji zaliczyłem:
Man of steel 3d początek filmu to coś wspaniałego, człowiek patrzy z otwartą japa na wykreowany inny świat

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

krypton, który jest rozpierdalany piękny widok w Imax-ie

późniejsza historia ma już potem swoje wzloty i upadki. Ale, jak na gościa popierdalającego w majtkach na rajtuzach jest nieźle. Fajne momenty przeplatają się z hamerykańską typową napierdalanką, która może mierzić co niektórych. Za te lepsze momenty 8/10

World War Z 2d poszedłem na film z nastawieniem na nie, po prostu dałem szanse zombiakom. 7/10. Opisana historia ma swoje momenty, humorystyczne akcje są dobre całe kino się śmiało głośno

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

akcja ze śmiercią wybitnego doktorka od wirusów, zombiaki w laboratorium itp

. Efekty specjalne bardzo klimatyczne, historia wciągająca, nie czytałem książki miałem niezłą rozkimne od początku jak zombiaki

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

omijały pijaka

. Spokojnie można się wybrać, aczkolwiek żadna to rewolucja w kinematografii, inna sprawa z  zombiakami bo te wyraźnie szybko ewoluowały.

Iluzja 2d bez trailerów, kompletny spontan i miłe zaskoczenie na seansie. Zgrabna historia, ciekawa intryga, zaskakujący koniec 8/10 warto zobaczyć. Można wziąć dupę na pewno się spodoba.

100 lat po ziemi 5/10 za potencjał i momenty. Gra aktorska syneczka kładzie ten film na łopatki.

[Kert]

W weekend obejrzałem "A Good Day to Die Hard" (Szklana Pułapka 5 - FTW ) z myślą, czy amerykańskie kino akcji umiejętnie przemyca magię ikon z lat 80tych. Odpowiedź jest mocno negatywna. Co za chłam, ledwo wysiedziałem. W tym filmie nie ma nic, co charakteryzowało stare "Szklane Pułapki". Zero nawiązań - gdyby nie postać McClane'a, wciskanych na siłę dialogów i jednej początkowej sceny, gdzie Rosjanin śpiewa Franka Sinatrę, tytuł mógłby być zupełnie autonomiczny, ale dzięki temu film miał chociaż szansę się sprzedać. Pomijając konkretne sceny z pościgu w Moskwie, który pełni rolę jedynie wizualną (i każe przymknąć oko na wszystkie umowności, bo beka jest nieziemska z niektórych sekwencji) i dobrą duperkę (tak, trzeba szukać na siłę walorów tego filmu) to stracony czas. Ogląda się przygody familii McClane'ów od początku do końca z neutralną miną, fabuła stanowi pretekst, nawet nie pamiętam, o co w niej chodziło - ważne, żeby stanowiła bodziec do rozpierdolu. Nie będę się rozpisywał, ale jeśli ktoś uważa Die Hard 3 za ch**owy, to pozdrawiam z oglądaniem "piątki". Tej serii już podziękujemy.

[Solid Snake 1989]

No ja też jakiś czas temu oglądałem SP5. W pracy, w nocy, akurat na zmianie bez kumpla, więc nie mogłem się zdrzemnąć....w takiej sytuacji film spisał się idealnie. 1,5h minęło bardzo szybko, bo jest sporo akcji. To tyle zalet. Reszta to co Kert napisał.

[Ryo]

A miałem oglądać na dniach

[Solid Snake 1989]

A miałem oglądać na dniach

Obejrzyj jak nie będziesz miał gdzie wyjść, w co grać, co czytać i co oglądać.

[Kert]

To jest moja opinia, bo część pierwsza i druga to jedne z moich ulubionych filmów ery kaset video i po prostu źle się stało, że piątka powstała jako kolejna część serii, a może razi mnie już taka umowność na ekranie, miałkie teksty, schematyczna fabuła i podstarzały, ale wciąż jary Bruce. Nie znalazłem tego lekkiego i potraktowanego z humorem klimatu poprzedniczek. Także charakterystycznymi antagonistami Die Hard stało. Rickman, Irons, Amos, Sadler. Tutaj tego nie ma, jakieś rosyjskie, nie wybijające się randomy. Z tego, co przeczytałem w temacie, np. Becetowi się podobał, więc co kto lubi.

[Ryo]

Obejrzę pewnie z sentymentu i miłości do jedynki.

[Solid Snake 1989]

Może film i słaby, ale...cholera w sumie miło było zobaczyć Bruce'a znów na ekranie. Lubię tego aktora, ale szkoda że młóci tego McClane'a zamiast zagrać w jakimś porządnym filmie, niekoniecznie akcji. W Niezniszczalnych 2 też słabo (w ogóle 1 znacznie lepsza).

[windomearl]

Ja nigdy nie oglądałem w całości Die Hard. Czekam na Lynch lincz.

[Kert]

Może film i słaby, ale...cholera w sumie miło było zobaczyć Bruce'a znów na ekranie. Lubię tego aktora, ale szkoda że młóci tego McClane'a zamiast zagrać w jakimś porządnym filmie, niekoniecznie akcji. W Niezniszczalnych 2 też słabo (w ogóle 1 znacznie lepsza).

Looper z Brucem był całkiem spoko przecież, ostatnio także "Moonrise Kingdom" też nieźle wypadł.

[Ryo]

Ja nigdy nie oglądałem w całości Die Hard. Czekam na Lynch lincz.

[Krzysiu]

Chwila, moment.

KTOŚ

NIE

OGLĄDAŁ

SZKLANEJ

PUŁAPKI

?

[s00s]

piona ze szmajdzikiem.

[Marins]

 

[svonston]

 

[windomearl]

Ale ja nie jestem gwiazdą operatorem kamery! I napisałem, że nie w całości na raz, większość filmu widzialem, pewnie cały nawet, ale nigdy na raz.

[el becetol]

Z tego, co przeczytałem w temacie, np. Becetowi się podobał, więc co kto lubi.

je**ć główny nurt i zmasowany hejt. SP5 jest o wiele lepsze od SP4, nie ma żadnych kompletnie nie pasujących motywów które mają przyciągnąć gimbusów, typu haker fan gierek z akademika i zabójczy parkour. Stary Bruce zabija rusków i jest ok.

a może razi mnie już taka umowność na ekranie, miałkie teksty, schematyczna fabuła i podstarzały, ale wciąż jary Bruce.

No raczej. Szklana Pułapka od początku była esencją kiczu nastawioną tylko na akcję, a nagle ludziom zaczęło to przeszkadzać przy części 5. WTF.

[Kert]

Z tego, co przeczytałem w temacie, np. Becetowi się podobał, więc co kto lubi.

je**ć główny nurt i zmasowany hejt. SP5 jest o wiele lepsze od SP4, nie ma żadnych kompletnie nie pasujących motywów które mają przyciągnąć gimbusów, typu haker fan gierek z akademika i zabójczy parkour. Stary Bruce zabija rusków i jest ok.

a może razi mnie już taka umowność na ekranie, miałkie teksty, schematyczna fabuła i podstarzały, ale wciąż jary Bruce.

No raczej. Szklana Pułapka od początku była esencją kiczu nastawioną tylko na akcję, a nagle ludziom zaczęło to przeszkadzać przy części 5. WTF.

Czwórka wcale nie była lepsza, mi się nie podobała. Co do drugiej kwestii - po części masz rację, ale teksty w 5 części są na poziomie żenującym, klimat nie przystający i pomimo typowego kina akcji krojonego od schematu (obecnie, bo kiedyś Die Hard było powiewem świeżości, przedstawiał głównego bohatera zawadiakę z elementem humorystycznym, którego można zranić, który zrywa wpie**ol i wygląda na zwyczajnego typa z ulicy) - po prostu mało tu ze starej Szklanej Pułapki. Obsada aktorska, pomijając Bruce'a i przyjemną dla oka duperkę - bardzo irytująca. Jest słabo i tyle.

Aha, napisałem, że serii już podziękujemy, a wg IMDb McClane wróci w 2015r. z filmem "Die Hardest" - i ma być nawiązaniem bezpośrednio do Die Hard 2. Ciekawe kur**, daliby se siana.

[piter86]

Nowe przygody McLane'a są bardzo słabe z dwóch prostych powodów - nie robił ich McTiernan i nie mamy lat 80-90tych(złoty okres kina akcji).

Przy okazji polecam film Prorok. Całkiem udane kino gangsterskie od żabojadów.

[Kert]

Przy okazji polecam film Prorok. Całkiem udane kino gangsterskie od żabojadów.

Ja mam chrapkę ostatnio na czesko-polski film "W cieniu". Kryminał w klimacie noir zlokalizowany w Pradze, z bliskimi dla Polaka realiami? Brzmi świetnie.

[Solid Snake 1989]

Może film i słaby, ale...cholera w sumie miło było zobaczyć Bruce'a znów na ekranie. Lubię tego aktora, ale szkoda że młóci tego McClane'a zamiast zagrać w jakimś porządnym filmie, niekoniecznie akcji. W Niezniszczalnych 2 też słabo (w ogóle 1 znacznie lepsza).

Looper z Brucem był całkiem spoko przecież, ostatnio także "Moonrise Kingdom" też nieźle wypadł.

ten pierwszy spoko, rzeczywiście, ten drugi..nie oglądałem. 

[windomearl]

Loopera również polecam.

[el becetol]

Trochę nudny. Zwłaszcza jak zmienia się z s-f w

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

domek na prerii.

[Kert]

Trochę nudny. Zwłaszcza jak zmienia się z s-f w

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

domek na prerii.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Ale scena z "rozpadającym się" looperem daje grubo po bani.

[el becetol]

No, to było mocne.