Autor Wątek: Co was w życiu napawa optymizmem?  (Przeczytany 1218294 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Casper

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 23-01-2005
  • Wiadomości: 848
  • Reputacja: 0
  • I love secret agents
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3400 dnia: Stycznia 06, 2009, 11:18:47 am »
Ssie pałę, bo myślałem, że mi od tego ścierwa serce wyskoczy. Zacząłem żuć tę gumę i kiedy uwolniła się z niej nikotyna, poczułem jakby mi serce ocipiało - jakaś arytmia połączona z pulsem milion pięćset. Potem zrobiłem się cholernie zmęczony i miałem uczucie, jakbym miał zemdleć - trzymało mnie to dobre dwie godziny. I to tyle, jeśli chodzi o moją przygodę z nicorette.
Lepiej było, niż wtedy gdy oślepłeś w autobusie?  :lol:

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3401 dnia: Stycznia 06, 2009, 11:27:26 am »
Ssie pałę, bo myślałem, że mi od tego ścierwa serce wyskoczy. Zacząłem żuć tę gumę i kiedy uwolniła się z niej nikotyna, poczułem jakby mi serce ocipiało - jakaś arytmia połączona z pulsem milion pięćset. Potem zrobiłem się cholernie zmęczony i miałem uczucie, jakbym miał zemdleć - trzymało mnie to dobre dwie godziny. I to tyle, jeśli chodzi o moją przygodę z nicorette.
Lepiej było, niż wtedy gdy oślepłeś w autobusie?  :lol:

WTF ?!

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3402 dnia: Stycznia 06, 2009, 11:52:36 am »
Ssie pałę, bo myślałem, że mi od tego ścierwa serce wyskoczy. Zacząłem żuć tę gumę i kiedy uwolniła się z niej nikotyna, poczułem jakby mi serce ocipiało - jakaś arytmia połączona z pulsem milion pięćset. Potem zrobiłem się cholernie zmęczony i miałem uczucie, jakbym miał zemdleć - trzymało mnie to dobre dwie godziny. I to tyle, jeśli chodzi o moją przygodę z nicorette.
Lepiej było, niż wtedy gdy oślepłeś w autobusie?  :lol:

Lepiej, i to głównie dlatego, że nie oślepłem :o

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3403 dnia: Stycznia 06, 2009, 11:58:03 am »
Ssie pałę, bo myślałem, że mi od tego ścierwa serce wyskoczy. Zacząłem żuć tę gumę i kiedy uwolniła się z niej nikotyna, poczułem jakby mi serce ocipiało - jakaś arytmia połączona z pulsem milion pięćset. Potem zrobiłem się cholernie zmęczony i miałem uczucie, jakbym miał zemdleć - trzymało mnie to dobre dwie godziny. I to tyle, jeśli chodzi o moją przygodę z nicorette.
Lepiej było, niż wtedy gdy oślepłeś w autobusie?  :lol:

Lepiej, i to głównie dlatego, że nie oślepłem :o

Co ty bierzesz chlopie ?:)

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3404 dnia: Stycznia 06, 2009, 12:21:44 pm »
To była przejebana historia na pewno nie napawająca optymizmem :D

Ale przynajmniej w miarę dobrze się to skończyło <ok>


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3405 dnia: Stycznia 06, 2009, 15:10:11 pm »
Ssie pałę, bo myślałem, że mi od tego ścierwa serce wyskoczy. Zacząłem żuć tę gumę i kiedy uwolniła się z niej nikotyna, poczułem jakby mi serce ocipiało - jakaś arytmia połączona z pulsem milion pięćset. Potem zrobiłem się cholernie zmęczony i miałem uczucie, jakbym miał zemdleć - trzymało mnie to dobre dwie godziny. I to tyle, jeśli chodzi o moją przygodę z nicorette.
Lepiej było, niż wtedy gdy oślepłeś w autobusie?  :lol:

Co to za autobus musiał byc?

Napawa optymizmem, że kolos z socjologi przeniesiony na za tydzień.

Tarniak

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3406 dnia: Stycznia 06, 2009, 16:44:14 pm »
Zdany francuski! Rządze i dzielę. A w dodatku, Look Ahead - back on track! Jejeje. Jaram się jak pochodnia czy tam jak juve Alaskan Adventure!

Bobi

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2007
  • Wiadomości: 757
  • Reputacja: 0
  • PSN ID | Gamertag: Fifi1101
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3407 dnia: Stycznia 06, 2009, 16:49:37 pm »
http://www.neogo.pl/forum/index.php?topic=9609.msg430172#msg430172
Wreszcie udało mi się to skończyć.
Kosztowało mnie to "kilka" godzin przy kompie, ale udało się. ;)

No i jeszcze to, że jutro nie idę do szkoły, hell jej!

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3408 dnia: Stycznia 06, 2009, 19:11:43 pm »
Tarniak, daj znac jeśli ponownie będziecie w kraku :]


Nobu_hex

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3409 dnia: Stycznia 06, 2009, 19:20:13 pm »
Tarniak, daj znac jeśli ponownie będziecie w kraku :]

Ciapkas

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3410 dnia: Stycznia 07, 2009, 13:58:59 pm »
Daj znak jak będziecie na Podkarpaciu :grin:

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3411 dnia: Stycznia 07, 2009, 14:03:23 pm »
Daj znak jak będziecie na Podkarpaciu :grin:

A co chcesz kogos na nich naslac ?!

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3412 dnia: Stycznia 07, 2009, 14:04:26 pm »
Daj znać jak będziecie we wrocku. Kurde.
: Styczeń 07, 2009, 14:04:03 pm
Zdany francuski! Rządze i dzielę. A w dodatku, Look Ahead - back on track! Jejeje. Jaram się jak pochodnia czy tam jak juve Alaskan Adventure!
Na ile zdane?


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Ciapkas

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3413 dnia: Stycznia 07, 2009, 14:06:01 pm »
Daj znak jak będziecie na Podkarpaciu :grin:

A co chcesz kogos na nich naslac ?!

Ta, ja znam tylu łysych że hoho. :smile:

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3414 dnia: Stycznia 07, 2009, 14:07:44 pm »
Daj znak jak będziecie na Podkarpaciu :grin:

A co chcesz kogos na nich naslac ?!

Ta, ja znam tylu łysych że hoho. :smile:

No proste, chyba jak kazdy murzyn ? :cool: :cool: :cool:

Tarniak

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3415 dnia: Stycznia 07, 2009, 17:26:45 pm »
Daj znać jak będziecie we wrocku. Kurde.
: Styczeń 07, 2009, 14:04:03 pm
Zdany francuski! Rządze i dzielę. A w dodatku, Look Ahead - back on track! Jejeje. Jaram się jak pochodnia czy tam jak juve Alaskan Adventure!
Na ile zdane?
4 i 4, korwa jaram sie!1111 Biorąc pod uwagę, że udało mi się to zrobić przed sesją, bo francuski i rosyjski to moje pięty achillesowe (opisówka jest trzecią, ale mam tylko dwie pięty więc bieda). A Wrocław i Kraków wpadną pewnie szybko, w obu już grlaiśmy. Wrocław ownz, najładniejsze miasto w Polsce (zaraz po Bielsku), centralnie, jest tak piękne i wysmakowane, ludzie też mili.  A to podkarpacie to jeszcze Polska jest? :lol:

Ibra

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 19-10-2005
  • Wiadomości: 2 875
  • Reputacja: 0
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3416 dnia: Stycznia 07, 2009, 19:46:52 pm »
Daj znać jak będziecie we wrocku. Kurde.
: Styczeń 07, 2009, 14:04:03 pm
Zdany francuski! Rządze i dzielę. A w dodatku, Look Ahead - back on track! Jejeje. Jaram się jak pochodnia czy tam jak juve Alaskan Adventure!
Na ile zdane?
4 i 4, korwa jaram sie!1111 Biorąc pod uwagę, że udało mi się to zrobić przed sesją, bo francuski i rosyjski to moje pięty achillesowe (opisówka jest trzecią, ale mam tylko dwie pięty więc bieda). A Wrocław i Kraków wpadną pewnie szybko, w obu już grlaiśmy. Wrocław ownz, najładniejsze miasto w Polsce (zaraz po Bielsku), centralnie, jest tak piękne i wysmakowane, ludzie też mili.  A to podkarpacie to jeszcze Polska jest? :lol:
W takim razie lepiej nie przyjeżdżaj. :x


Ciapkas

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3417 dnia: Stycznia 07, 2009, 20:09:06 pm »
Daj znać jak będziecie we wrocku. Kurde.
: Styczeń 07, 2009, 14:04:03 pm
Zdany francuski! Rządze i dzielę. A w dodatku, Look Ahead - back on track! Jejeje. Jaram się jak pochodnia czy tam jak juve Alaskan Adventure!
Na ile zdane?
4 i 4, korwa jaram sie!1111 Biorąc pod uwagę, że udało mi się to zrobić przed sesją, bo francuski i rosyjski to moje pięty achillesowe (opisówka jest trzecią, ale mam tylko dwie pięty więc bieda). A Wrocław i Kraków wpadną pewnie szybko, w obu już grlaiśmy. Wrocław ownz, najładniejsze miasto w Polsce (zaraz po Bielsku), centralnie, jest tak piękne i wysmakowane, ludzie też mili.  A to podkarpacie to jeszcze Polska jest? :lol:
W takim razie lepiej nie przyjeżdżaj. :x



FAIL!

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
« Ostatnia zmiana: Stycznia 07, 2009, 20:17:47 pm wysłana przez Ciapkas »

Tarniak

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3418 dnia: Stycznia 07, 2009, 22:29:53 pm »
Ibruś, Kolbuszowa rządzi, juz to zresztą pisałem niejednokrotnie.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3419 dnia: Stycznia 07, 2009, 22:50:48 pm »
śmiechowe posty w worze  :wink:
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3420 dnia: Stycznia 08, 2009, 10:19:24 am »
2 dzien bez fajka :) - tak to mnie napawa optymizmem.

North

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 23-12-2008
  • Wiadomości: 1 013
  • Reputacja: 1
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3421 dnia: Stycznia 08, 2009, 10:24:02 am »
Mi dziś minęło 4 miesiące bez fajki - po 10 latach palenia mniej więcej ramki dziennie.
Najgorsze pierwsze 2 tygodnie. Potem jakoś samo przechodzi  :lol:

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3422 dnia: Stycznia 08, 2009, 10:30:49 am »
Mi dziś minęło 4 miesiące bez fajki - po 10 latach palenia mniej więcej ramki dziennie.
Najgorsze pierwsze 2 tygodnie. Potem jakoś samo przechodzi  :lol:

Ja 4 latka palenia mam za soba :) ale juz 2 dzien i jakos sie trzymam, najgorzej bedzie w weekend.

North

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 23-12-2008
  • Wiadomości: 1 013
  • Reputacja: 1
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3423 dnia: Stycznia 08, 2009, 10:32:49 am »
Browar bez fajki lepiej smakuje, choć brzmi to jak herezja.

LoNdEk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 23-10-2007
  • Wiadomości: 6 670
  • Reputacja: 15
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3424 dnia: Stycznia 08, 2009, 10:34:26 am »
Browar bez fajki lepiej smakuje, choć brzmi to jak herezja.

Juz  nie o browar chodz, ale mocnejszy alkohol zacznie dzialac i silna wola pojdzie sie je*ac. Wiem, ze kac jest mniejszy jak sie nie pali, zwal jest mniejszy jak sie nie pali. Ogolnie wszystko lepiej podobno smakuje. Rece nie smierdza, ciuchy tak tym zapaszkiem nie przechodza itp. same kuwa plusa, ale czemu tak trudno rzucic :)

North

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 23-12-2008
  • Wiadomości: 1 013
  • Reputacja: 1
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3425 dnia: Stycznia 08, 2009, 10:46:18 am »
Zaprzyj się psychicznie, na zasadzie - 'nie ma ch..., nie zapale!'. Po pewnym czasie będziesz miał taką satysfakcję, że serce Ci z tej dumy z piersi wyskoczy. Potem zapomnisz....o fajkach tez po jakimś czasie zapomnisz. Zmień przyzwyczajenia.  Ja przez pierwszy miesiąc nie mogłem się odnaleźć, bo pierwszą rzeczą jaką robiłem po przebudzeniu było wstawienie wody na kawę, kierunek kibel, posiadówa i fajka. Inaczej byłem nieprzytomny. Jakoś przeszło, ale jednak brakuje. Nikt Ci nie powie, że spoko, będzie łatwo. Będzie trudno i ch...owo, ale da radę, a i kasy w kieszeni więcej (zdecydowanie).

juve26

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-12-2006
  • Wiadomości: 2 613
  • Reputacja: 20
  • 04.12.2006 - 16.08.2010 †
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3426 dnia: Stycznia 08, 2009, 19:34:06 pm »
Napawa mnie optymizmem to, ze wczoraj caly dzien sie sralem przed dzisiejszym egzaminem z psychologii, bo lenistwo wzielo gore i zamiast sie porzadnie przysiasc i przyuczyc, to lezalem i myslalem o niczym. A dlaczego napawa mnie to optymizmem? Bo poszlo mi dzisiaj nadzwyczaj dobrze, sam bylem zdziwiony, ze tyle pamietam z lekcji, ze nie tracilem czasu sleczac przed materialem, tylko spedzilem go w bardziej pozyteczny sposob :cool:

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3427 dnia: Stycznia 08, 2009, 19:43:15 pm »
Cytuj
ze nie tracilem czasu sleczac przed materialem, tylko spedzilem go w bardziej pozyteczny sposob

Cytuj
to lezalem i myslalem o niczym


juve26

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-12-2006
  • Wiadomości: 2 613
  • Reputacja: 20
  • 04.12.2006 - 16.08.2010 †
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3428 dnia: Stycznia 08, 2009, 20:24:51 pm »
Podczas takiego myslenia o niczym doszedlem do wniosku, ze moje zycie jest do dupy :(

Niebieski

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 12-09-2006
  • Wiadomości: 2 182
  • Reputacja: 1
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3429 dnia: Stycznia 08, 2009, 20:27:40 pm »
Podczas takiego myslenia o niczym doszedlem do wniosku, ze moje zycie jest do dupy :(


Nie martw się, masz jeszcze PS3 i Gt5.  :lol:

Ciapkas

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3430 dnia: Stycznia 08, 2009, 20:30:43 pm »
Cieszę się, że wszystko mi się ostatnio udaje. Napawa mnie to optymizmem.

Tolas

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 13-08-2007
  • Wiadomości: 582
  • Reputacja: 0
  • PSN ID: Tolas69
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3431 dnia: Stycznia 08, 2009, 22:56:53 pm »
FUCK YEAH! :D
Chata wolna od jutra rana do niedzieli wieczora, zdałem z niemieckiego na półrocze, jutro wagary z kumplem u mnie w domu ;q

Tarniak

  • Gość
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3432 dnia: Stycznia 08, 2009, 22:57:53 pm »
Cieszę się, że wszystko mi się ostatnio udaje. Napawa mnie to optymizmem.
Reilgia zdana na 5?

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3433 dnia: Stycznia 09, 2009, 05:26:40 am »
Gaah, pewnie zwolniony jest (ministrant lub ateista)!

North

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 23-12-2008
  • Wiadomości: 1 013
  • Reputacja: 1
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3434 dnia: Stycznia 09, 2009, 05:55:10 am »
Ministrantów zwalniają z religii?

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3435 dnia: Stycznia 09, 2009, 06:26:27 am »
Szatan jeden wie....

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3436 dnia: Stycznia 09, 2009, 07:16:41 am »
Nieeeeee, nie są zwalniani, ale mają szóstkę. Wiem, bo z jednym chodziłem do liceum.

North

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 23-12-2008
  • Wiadomości: 1 013
  • Reputacja: 1
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3437 dnia: Stycznia 09, 2009, 07:22:45 am »
Bycie ministrantem było wielkim hitem za czasów mojej drugiej klasy podstawówki. Wszyscy dymali na zakrystię uczestniczyć w tymże 'powołaniu', a ja widząc to czekałem, aż otworzą się drzwi do mojej pierwszej szkółki j. angielskiego. Zawsze zastanawiałem się jakie bonusy niesie za sobą bycie ministrantem, ale bałem się jakiegokolwiek zapytać - bałem się naznaczenia znakiem krzyża.  :-?

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3438 dnia: Stycznia 09, 2009, 07:29:40 am »
U mnie mniej więcej okres 4-6klasa, dużo osób śmigało na wszystkie rodzaje mszy (mesz? mszsz?), bo gość z największą liczbą punktów w całym roku wygrywał wycieczkę do Częstochowy. Był taki jeden co to wygrał, był też zagrożony z polskiego i gdy miał ostatnią szansę na zaliczenie, to pojechał właśnie do Częstochowy i nie zdał... w 5 klasie.

North

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 23-12-2008
  • Wiadomości: 1 013
  • Reputacja: 1
Odp: Co was w życiu napawa optymizmem?
« Odpowiedź #3439 dnia: Stycznia 09, 2009, 07:34:40 am »
Ja pojechałem do Częstochowy w klasie maturalnej razem ze wszystkimi. Kościół widziałem tylko z okna, jak zaczęliśmy we dwóch pierwsze piwo koło 9.30-10.00, tak cudem znaleźliśmy swój autokar około 16 i umieraliśmy w drodze powrotnej.
Kilka razy przejeżdżałem przez Częstochowę, ale zamykałem oczy, żeby nie być naznaczonym znakiem krzyża.

A można było wygraną wycieczkę zamienić np. na kilogram mandarynek?