Nie ma przymusu kupowania kominiarki. Są darmowe czepki, które trzeba założyć. Aczkolwiek warto wydać te 5-10zł jeśli jeździ się regularnie na karty. Ostatnio jak byłem na WRT to 8 minut było za 20zł (6.5KM). Tyle, że w Krakowie gokarty maja strasznie poniszczone i nie dbają za bardzo o sprzęt, więc zależy na jaki kart trafisz. Ja raz miałem taki, który praktycznie nie hamował.
Jeśli jednak chcesz naprawdę dobrej zabawy, to polecam oba Tarnowskie tory (Speed Race i Daytona). Na Daytonie masz 12 minut za 20zł w 6.5KM i 30zł za 12 minut w 9KM. Tyle, że tor jest bardzo kręty i szybko się łapy męczą, a karty mogłyby mieć lepsze hamulce. Natomiast na Speed Race masz 10 minut za 18zł w 6.5KM i 10 minut za 28zł w 9KM. Tor jest szybki i według mnie dużo ciekawszy. Karty to SodiKart, więc marka bardoz znana i ceniona w tym sporcie. Hydrauliczne hamulce i silniki (mimo iż takie same jednostki Hondy, co na Daytonie) nie są zduszone. 6.5KM już ładnie zapierdziela, a 9KM to mały szatan. Aha i jeśli jest taka możliwość to polecam poprosić o rękawice jeśli zamierzasz dłużej pojeździć, bo potem możesz mieć odciski.
PS. Jeśli masz zamiar pojeździć więcej niż 10-12 minut, to dogadaj się z właścicielem, że zapłacisz z góry np. za 30 minut, ale niech to podzieli na czas z przerwami i pomiesza z inną grupą. Wtedy troszkę zaoszczędzisz. Jeździć 30 minut non stop nie ma sensu, bo po 10 minutach będziesz miał dosyć zmagań z kartem i Twoje czasy drastycznie spadną. Lepiej wyjeździć te 30 minut z odpoczynkiem i na zmianę z innymi ludźmi na torze. Dodatkowy plus jest taki, że potem siadasz już na kart z optymalnie rozgrzaną oponą (jeśli wciśniesz się na kart, na którym ktoś właśnie przestał jeździć), więc nie musisz poświęcać kilku pierwszych okrążeń na grzanie gum. Najgorzej jest zimą, bo wtedy kart przez kilka kółek ślizga się jak głupi i ogólnie samo dogrzanie opon nie jest tak oczywiste i łatwe jak latem.