Szkoda, myślałem, że ten samolot to przypadkowa akcja. Mojego gangola nie ma co za bardzo opisywać, narazie się za bardzo nie wyróżnia. Spodnie standardowe blue jeans, bez koszulki, z tatuażem "grove street" na plecach i "LS" na klatce piersiowej. Łańcuch też "LS".Włosy corn-rows ( chyba tak to się nazywa) takie małe rowki, za 500$. Przypakowany na max. a na siłce byłem tylko 3 razy, fat jakieś 10%. Buty "mid white" z czerwoną podeszwą z pro-laps. Typowy madafakin` gangsta, który budzi respekt:D Wcześniej był ubrany w koszykarski vest i spodenki.
Kiedy przechadzałem się po mieście podszedł do mnie typek w kapturze i chyba prosił mnie o kasę, przypadkowo nacisnęłem strzałkę w lewo. Nie słuchałem typa, wiecie może o co chodzi?