Ten cały BattleNet 2.0 wkurza mnie coraz bardziej.
Dwie podstawowe rzeczy:
1. Quick Game - dobieranie przeciwników i inne wady
Po placementach trafiłem do ligi Gold. Pytanie co z tego, skoro nie grałem z ludźmi z mojej ligi, tylko każdy mecz grałem z graczami z Diamond i okazyjnie Platinum? Teraz przeskoczyłem do Platyny i podejrzewam, że non stop będę już grał z ligą Diamond, która w większości przypadków jest dla mnie za mocna w tej chwili.
Do tego dochodzi poczucie całkowitego wyobcowania w ladderze - tak naprawdę rywalizujesz z setką zupełnie anonimowych osób. Brakuje możliwości porównania wyników i rankingów z ludźmi z innych, równoległych dywizji.
Kolejna sprawa to statystyki - jest ich zdecydowanie za mało. Brak jest win ratio na poszczególnych mapach, matchupach(TvZ, TvP, TvT - np), etc.
2. Brak chat rooms
Wkurza mnie w tej chwili najbardziej.
W tej chwili poprzez BN 2.0 w żaden sposób nie da się zbudować jakiejkolwiek społeczności. Poznawanie nowych graczy, wzajemne dyskusje - wszystko to jest maksymalnie utrudnione. W zamian dostaliśmy integrację z fejsbukiem
Do tego dochodzi masa większych lub mniejszych błędów i zaniechań ze strony Blizza(cross region play, edycja skrótów na klawiaturze, itd).
Na dodatek mam dziwne przeczucie, że w październiku na BlizzConie ekipa odpowiedzialna za SC2 zapowie implementacje czatu i innych potrzebnych rozwiązań wraz z pierwszym PŁATNYM dodatkiem. Jestem prawie pewien, że nie dostaniemy tego w patchu, bo Blizzard projektując grę tak to pewnie wymyślił - muszą mieć jakiś sposób na przekonanie graczy do wydania kolejnej kasy.
Podsumowując - mam wrażenie, że w tej chwili SC2 dalej jest w fazie Beta. Pełny produkt otrzymamy wraz z drugim dodatkiem(płacąc za niego łącznie ok 450PLN).