Sciagnalem demko, wlaczylem i ... Lucasarts stracilo klienta. Ta gra jest tragiczna, ani specjalnie ladna, ani emocjonujaca, obiecanej fizyki jest tyle co kot naplakal + wszystko poza szklem rozwala sie identycznie, sterowanie ssie na maxa, walka mieczem to kpina, targeting praktycznie nie istnieje, deflect pociskow to kpina z serii SW, znikaja ciala i obiekty, a do tego nie sa zachowane proporcje mocy.
Kiedys piszac o slasherze sobie zartowalem, a tu zonk ..., nawet power up'y wrzucili i energie wysysamy z trooperow po ich zabiciu jak w DMC/NG.
Nawet force jumpa nie umieli poprawnie zrobic, a wyglad force pusha to istna dziecinada, slady ciec od miecza na scianach przypominaja mi te z Jedi Knight 1 ..., jedynie lighting bolt sie broni. Do plusow mozna tez zaliczyc ilosc jednostek na ekranie i nawet ladny design niektorych pomieszczen, ale sama gra zdecydowanie ponizej przecietnej swiatowej i na samym dnie jesli chodzi o produkcje Lucasarts.
Demo mam na dysku, ale jeszcze nie gralem. Ogolnie na DC kiedys strasznie jaralem sie Jedi Power Battles i mam nadzieje, ze bedzie rownie fajnie jak wtedy
JPB jest pod wzgledem grywalnosci lepsze od Force Unleashed, nawet po tylu latach ;\