zagrałem i skończyłem force unleashed na psp.
NIE KUPUJCIE TEJ GRY NIEZALEŻNIE OD PLATFORMY
ta gra to dno. nie dość, że wątek główny przeszedłem w ciągu niecałych 6 godzin, a raz, że wybitnym graczem nie jestem dwa - grałem dla przyjemności, a nie po to by jak najszybciej ten tytuł przejść. brak możliwości wyboru poziomu gry, który jest ustawiony tak wysoko, że nawet gry pokroju nintendogs wydają się uber trudnymi produkcjami dla wybranych. przeszedłem całą grę prawie bez rozwijania swoich mocy, bo bohater już od samego początku jest tak silny, że można bez problemu pruć naprzód nieobawiając się o to, że ktoś nas zabije(w całej grze zginąłem raptem 2 razy w ostatnim etapie na gwieździe śmierci tylko dlatego, że spadłem mostku do jakiegoś silosu). odradzam kupowania tej gry nawet przez fanów gwiezdnych wojen.
podsumowując:
- rozgrywka to maksimum 5-6 godzin i w zasadzie nie ma po co do gry wracać(chyba, że ktoś chce odkryć wszystkie obrazki z galerii i różne kolory miecza świetlnego),
- całą grę można przejść bez problemu nie walcząc prawie w ogóle mieczem(wystarczy wyrobić sobie na maksa 3-4 podstawowe moce i żaden przeciwnik nie zrobi ci krzywdy).
- historia w grze i samo zakończenie to jakiś żart, a już wątek miłosny(którego nie będę zdradzał) to już jest kompletna porażka - w zasadzie ten wątek nie istnieje, ale przecież musieli w grze wcisnąć scenę, w której seksowna laska całuje bohatera.
- poziomy, które nie rozgrywają się w bazach kosmicznych wręcz usypiają gracza.
biorąc pod uwagę, że wersje ps360 są dokładnie tak samo zbudowane(te same etapy tyle, że z ładniejszą grafiką), ale nie mają dodatków takich jak misje historyczne i duel force, sektor 66 oraz multiplayer'a odradzam kupowania tej gry.