W co teraz gracie?

[Szymku]

Ja w Eldena gram trzeci raz . Takiego Demon czy DS1 przeszedłem wcześnie pewnie po 7 razy, DS3 - 3 razy. Bloodborne - 3 razy, Lies of P 2 razy. Co tu dużo mówić - lubię ten gatunek

[ki_ki]

lubię ten gatunek

Ja swoja przygodę z grami Soulslike zacząłem właśnie od Sekiro, nigdy wcześniej nie grałem w tego typu gier, jest jeszcze Demon's Souls w Plusie to może kiedyś ogram na PS5.

[RyoHazuki]

Od pewnego czasu wspominam na yt legendarny Joystick emitowany na TVP1 w latach 90. Przy okazji przypomniałem sobie też program z Janem Sercem/Zygmuntem Kotkiem, znanym jako Kazio Kaczor, w którym opowiadał swoje wrażenia z ogrywanych gier strategicznych, również w tych samych latach, w paśmie edukacyjnym TVP. Tak mnie naszło po obejrzeniu kilku odcinków, że postanowiłem odpalić, wzorem Kazia, jakąś strategię. Od ćwierć wieku gram niemal wyłącznie na konsolach, więc mam zawężone pole manewru, ale odkopałem na regale, jeszcze zafoliowane, Anno 1800 na PS5. Zaraz instaluję i zaczynam. Dotychczas grałem jedynie w Anno 14xx u kuzyna z 20 lat temu. Można rzec, iż to będzie mój debiut.
Wybacz Hell is Us. Musisz trochę dłużej poczekać.

[ki_ki]

Ja wieczorem po pracy oglądam serial Szpital Królestwo który kilkanascie lat temu też leciał na TVP.

[andryush]

U mnie poszło w egzotykę.
Na PS3 ogrywam dwie gierki z serii Saint Seiya, a mianowicie Soldier's Soul i Sanctuary Battle.
Pierwsza to typowa bijatyka na bazie anime, mega przyjemny system walki, znane i lubiane postacie, druga to chyba jakiś odłam gatunku Dynasty Warriors + nacisk na rozwój postaci a la rpg, trochę bardziej liniowo ale generalnie tak samo - anihilacja dużych grup przeciwników i na koniec walka z bossem. Wszystko znowuż w znanym i lubianym uniwersum.

MGS Delta, którego kupiłem na premierę na PS5 niestety musi zaczekać, bo też i nie mam czasu żeby się jakoś fajnie zanurzyć w świetne story MGS'a i pograć w to z właściwym zaangażowaniem, a z doskoku granie max godzinkę raz na jakiś czas w taki cinematic experience to nie ma sensu.

[RyoHazuki]

Po ukończeniu kampanii świetnego, naprawdę świetnego Anno 1800 (teraz zacząłem bliżej się interesować listopadową premierą Anno 117) i pograniu jeszcze z dobrych 5h, postanowiłem powrócić do Truberbrook, aby wreszcie wyplatynować. Idzie dość szybko i dzisiaj pewnie skończę.
Tak, Hell is Us nadal czeka.

[ki_ki]

Ja zacząłem niedawno Cronos The New Dawn, gra nawet mi się podoba, zobaczę co będzie dalej, lokacje w grze nie najgorsze.

[RyoHazuki]

Po ponad 40 godzinach skończyłem Test Drive Unlimited 2 na X360.
Z tym skończyłem to nie jestem do końca zadowolony, bo pozostały mi 3 mistrzowskie puchary. Kiedy jednak na nie patrzę, to odechciewa mi się. Niektóre wyścigi czy czasówki były istną katorga, a tutaj takie kwiatki jak czasówka przez całą wyspę. Czuję się mocno wyczerpany ostatnimi dniami z tym tytułem, więc uznałem, że zdobycie wszystkich licencji i wygranie/ukończenie każdego pucharu na 1 i 2 poziomie, będzie wystarczające, aby uznać ten tytuł za ukończony.
Pora na Hell is Us. Tym razem już chyba nic innego mnie nie odciągnie, dzisiaj zainstalowałem, bo zaczynam od blisko miesiąca.

[gidek]

Końcówka Silent Hill f - byłem jednym z pierwszych, który negował nowy styl (nie graficzny lecz związany z walką) jednak kiedy już sam się dobrałem do tej gierki to nie mogę się odciągnąć. Niektóre motywy, które się przewijają w grze są tak mocne i psychologiczne, że muszę robić sobie przerwy. Bez większych spojlerów - walka wcale nie jest taka niekomfortowa jak się wydaje i potrafi być intuicyjna oraz wymaga czasem pomyślenia nad zachowaniem przeciwnika aby wyczuć jego cios za to fabuła i klimat... Mniam!

Po Cronos myślałem, że nic mnie nie zaskoczy jednak tak jak u RyoHazuki - Hell is Us musi poczekać, doszedłem do drugiego aktu i po tym jak zacząłem się zastanawiać czy dobrze zrobiłem ewakuując ludzi z ratusza (czy to był odpowiedni moment) zacząłem grać w Cronosa i tak sobie dalej czeka na rozkminy aż przejdę Silenta albo wrócę za jakiś czas:P

PS: Co nieco na temat gierki Blooberów - troszkę się rozkręca (lecz klimat non stop tak gęsty, że można ciąć siekierą) ale po tym jak się spotka Przepatrywacza to gra pokazuje swoją drugą stronę i ma jedne z lepszych lokacji np. Szpital (sama historia braci Baryka, Weroniki, Zyberta itd. także zaczyna coraz bardziej odkrywać pewne karty gdzie później łączy się to w całość)