Nowoczesna wygląda wprost jak na kolanie skręcony projekt elit, które latami wyśmiewały poglądy Korwina, ale ostatnie wyniki wyborów pokazały że Platforma tonie i na szybko trzeba było stworzyć coś podobnego do tego na co głosują "młodzi wkur**eni", żeby skompromitowani platformersi mogli sobie gdzieś łagodnie wylądować.
Teraz można zobaczyć strategiczny geniusz Kukiza, że nie mówił nic poza JOWami - gdyby opowiedział się za konkretnymi rozwiązaniami gospodarczymi, Nowoczesna byłaby stworzona na podstawie właśnie nich i starała się zabrać mu elektorat. A że nie podał, to trzeba było skopiować Korwina.
A co do tego że nie będą mówić debilizmów jak Korwin, Brzoska szef inpostu i twarz Nowoczesnej już się rozkręca:
-Wracając do wcześniejszego wątku: co ma Pan na myśli, mówiąc o zaangażowaniu pracownika na poziomie średniej krajowej?
-Dosłownie? Pracownik przychodzi pracować, wyznacza sobie cele i chce je osiągać - a nie idzie do roboty. Do roboty chodziło się w czasach komunizmu. I niestety, niektórym tak już zostało. Przychodzą do pracy o 8, wychodzą o 16 i nie odbierają telefonu służbowego albo wyłączają od razu za progiem. Po 16 całkiem wypisują się z życia firmy - i to właśnie jest przychodzenie do roboty.
Natomiast człowiek, do którego mogę zadzwonić z pytaniem o 21, albo wysłać maila a on odpisuje po pół godziny - to dla mnie wartościowy pracownik, nowoczesnej organizacji.
Inpost zatrudnia tylko 7 osób na pełny etat, średnia zarobków to 1200 zł, a ten pan i władca by chciał żeby wszyscy jak niewolnicy robili 24 godziny na dobę