POLITYKA

[Xell]

Grunt że program koryto plus działa (co prawda w formie rekordowych nagród i rozkradania państwa za pośrednictwem spółek skarbu państwa, ale to tym gorzej).

Tymczasem znów borowiki taranują na drogach, świetny komentarz:

Jakiś czas trwały poszukiwania osoby, którą rządowa kolumna wiozła w okolicy Żywca, spychając przy tym na pobocze inne auto. BOR oświadczył, że ustalenie tożsamości tej osoby jest niemożliwe, bo film jest mało wyraźny. Nie rozpoznał na nim pasażera ani po wyglądzie samochodu, ani jego samego.

Z odpowiedzi można było odczytać sugestię, że rządowa kolumna nie wiozła nikogo ważnego.

Po kolejnych kilkunastu godzinach postronnym obserwatorom udało się jednak połączyć fakty i ustalić, że ów anonimowy pasażer wracał tamtędy z zawodów narciarskich im. Marii Kaczyńskiej w Rabce. Stąd już było blisko do zidentyfikowania go jako prezydenta Dudy. Niezłe musiało być zdumienie dowództwa BOR i jego funkcjonariuszy, kiedy powiedziano im, kim jest osoba, którą wiozą. Przez myśl im nie przeszło, że to może być głowa państwa.

Nikomu nie jest łatwo przyzwyczaić się do sytuacji, że pędzi puste auto, a w środku siedzi prezydent.

[Braveheart1989]

Grunt że program koryto plus działa (co prawda w formie rekordowych nagród i rozkradania państwa za pośrednictwem spółek skarbu państwa, ale to tym gorzej).

Tymczasem znów borowiki taranują na drogach, świetny komentarz:

Jakiś czas trwały poszukiwania osoby, którą rządowa kolumna wiozła w okolicy Żywca, spychając przy tym na pobocze inne auto. BOR oświadczył, że ustalenie tożsamości tej osoby jest niemożliwe, bo film jest mało wyraźny. Nie rozpoznał na nim pasażera ani po wyglądzie samochodu, ani jego samego.

Z odpowiedzi można było odczytać sugestię, że rządowa kolumna nie wiozła nikogo ważnego.

Po kolejnych kilkunastu godzinach postronnym obserwatorom udało się jednak połączyć fakty i ustalić, że ów anonimowy pasażer wracał tamtędy z zawodów narciarskich im. Marii Kaczyńskiej w Rabce. Stąd już było blisko do zidentyfikowania go jako prezydenta Dudy. Niezłe musiało być zdumienie dowództwa BOR i jego funkcjonariuszy, kiedy powiedziano im, kim jest osoba, którą wiozą. Przez myśl im nie przeszło, że to może być głowa państwa.

Nikomu nie jest łatwo przyzwyczaić się do sytuacji, że pędzi puste auto, a w środku siedzi prezydent.

Gdzie ty byłeś przez 25 lat, borowiki zawszę tak jezdzą, to nie PIS im tak kazał 

[Braveheart1989]

https://www.youtube.com/watch?v=uITcJrgfCbE&feature=youtu.be&t=689
ogolić na łyso to mało

[Braveheart1989]

Oramy dalej
https://twitter.com/pikus_pol/status/834732938487066626/video/1

[Moldar]

No to leciała do domu czy nie leciała?

[Braveheart1989]

No to leciała do domu czy nie leciała?

oczywiście ze leciała,ale nie do domu, to raz a dwa, siemoniak z PO wydał takie rozporządzenie że można takimi samolotami latać, zaoranie totalne, tych wszystkich TVNów i wyborczych

[Xell]

Grunt że program koryto plus działa (co prawda w formie rekordowych nagród i rozkradania państwa za pośrednictwem spółek skarbu państwa, ale to tym gorzej).

Tymczasem znów borowiki taranują na drogach, świetny komentarz:

Jakiś czas trwały poszukiwania osoby, którą rządowa kolumna wiozła w okolicy Żywca, spychając przy tym na pobocze inne auto. BOR oświadczył, że ustalenie tożsamości tej osoby jest niemożliwe, bo film jest mało wyraźny. Nie rozpoznał na nim pasażera ani po wyglądzie samochodu, ani jego samego.

Z odpowiedzi można było odczytać sugestię, że rządowa kolumna nie wiozła nikogo ważnego.

Po kolejnych kilkunastu godzinach postronnym obserwatorom udało się jednak połączyć fakty i ustalić, że ów anonimowy pasażer wracał tamtędy z zawodów narciarskich im. Marii Kaczyńskiej w Rabce. Stąd już było blisko do zidentyfikowania go jako prezydenta Dudy. Niezłe musiało być zdumienie dowództwa BOR i jego funkcjonariuszy, kiedy powiedziano im, kim jest osoba, którą wiozą. Przez myśl im nie przeszło, że to może być głowa państwa.

Nikomu nie jest łatwo przyzwyczaić się do sytuacji, że pędzi puste auto, a w środku siedzi prezydent.

Gdzie ty byłeś przez 25 lat, borowiki zawszę tak jezdzą, to nie PIS im tak kazał 

Uwaga, teraz tłumaczę Ci na czym polega włączanie myślenia. JEŚLI nawet zawsze tak jeździli (bzdura), to pis może zabronić borowcom stwarzać zagrożenie bez potrzeby, choćby od dziś.
No ale wtedy kluski becie by w domku wystygły, a Endrju musiałby sobie coś do roboty poza nartami znaleźć. lol lol

[Braveheart1989]

Grunt że program koryto plus działa (co prawda w formie rekordowych nagród i rozkradania państwa za pośrednictwem spółek skarbu państwa, ale to tym gorzej).

Tymczasem znów borowiki taranują na drogach, świetny komentarz:

Jakiś czas trwały poszukiwania osoby, którą rządowa kolumna wiozła w okolicy Żywca, spychając przy tym na pobocze inne auto. BOR oświadczył, że ustalenie tożsamości tej osoby jest niemożliwe, bo film jest mało wyraźny. Nie rozpoznał na nim pasażera ani po wyglądzie samochodu, ani jego samego.

Z odpowiedzi można było odczytać sugestię, że rządowa kolumna nie wiozła nikogo ważnego.

Po kolejnych kilkunastu godzinach postronnym obserwatorom udało się jednak połączyć fakty i ustalić, że ów anonimowy pasażer wracał tamtędy z zawodów narciarskich im. Marii Kaczyńskiej w Rabce. Stąd już było blisko do zidentyfikowania go jako prezydenta Dudy. Niezłe musiało być zdumienie dowództwa BOR i jego funkcjonariuszy, kiedy powiedziano im, kim jest osoba, którą wiozą. Przez myśl im nie przeszło, że to może być głowa państwa.

Nikomu nie jest łatwo przyzwyczaić się do sytuacji, że pędzi puste auto, a w środku siedzi prezydent.

Gdzie ty byłeś przez 25 lat, borowiki zawszę tak jezdzą, to nie PIS im tak kazał 

Uwaga, teraz tłumaczę Ci na czym polega włączanie myślenia. JEŚLI nawet zawsze tak jeździli (bzdura), to pis może im zabronić borowcom stwarzać zagrożenie bez potrzeby.
No ale wtedy kluski becie by w domku wystygły, a Endrju musiałby sobie coś do roboty poza nartami znaleźć. lol lol

To przypomnij sobie ślimaku , jak BOrowiki jezdziły po Pizze Sikorskiemu, albo jak komorowski rozjebał auto kobiecie z dzieckiem, a dziecko wylądowało w szpitalu? albo jak rozjebali limuzynę na drzewie. Gdzie byłeś wtedy obrońco praworządności, ministrze finasów i szefie inspektoratu uzbrojenia 3RP ? no gdzie byłeś?!
Jak byś przeczytał trochę informacji o BOrowikach i posłuchał generałów, to wiedział byś lemingu ze jechanie wolno w korkach również jest zagrożeniem , nawet życia, dla osób konwojowanych, dla tego często wybierają jazde na sygnale. Ale skąd to wszystko ma wiedzieć ślimak wychowany na TVNie i GW podobnym badziewie. 

[Xell]

Gdzie byłem? Zapewne oburzałem się tam gdzie zwykle.
Ale ja nie jestem hipokrytą/tępym burakiem, co to oburzać się umiał tylko na PO, a gdy to samo (tylko więcej i gorzej) robi pis to już super.
A jak jest z Tobą?


Głos z budy: Prowokacja. 1 dzien.

[Braveheart1989]

Gdzie byłem? Zapewne oburzałem się tam gdzie zwykle.
Ale ja nie jestem hipokrytą/tępym burakiem, co to oburzać się umiał tylko na PO, a gdy to samo (tylko więcej i gorzej) robi pis to już super.
A jak jest z Tobą?

Ale o czym ty pier**lisz? ty już tak bełkoczesz ze głowa mała, zero udowodnionych przypadków. 
Za tego tępaka to ban 3 dni?

[s00s]

"Wkleiłeś cytat w którym nie było rzeczy które sobie wymyśliłem i jak się okazuje w pełnym artykule tez nie było rzeczy które sobie wymyśliłem - manipulujesz! Nie ja który sobie wymyśla teksty z dupy które nigdy nie padły żeby zmienić sens wypowiedzi"

dlatego napisałem, że może mieć rację i jej nie mieć, podałem bardzo czytelny przykład dlaczego tak może być i odnosiłem się tylko do zdawkowej informacji, którą przedstawiłeś. resztę sam sobie dopisałeś.

powiedz mi zatem, skąd ty wziąłeś info o 20k? znałeś treść artykułu od początku, w przeciwieństwie do mnie, a mimo to podałeś to, jakby była o tym mowa w treści newsa.

[Xell]

Gdzie byłem? Zapewne oburzałem się tam gdzie zwykle.
Ale ja nie jestem hipokrytą/tępym burakiem, co to oburzać się umiał tylko na PO, a gdy to samo (tylko więcej i gorzej) robi pis to już super.
A jak jest z Tobą?

[bzdury]
Za tego tępaka to ban 3 dni?

Przecież nie pisałem że jesteś hipokrytą / tępakiem, tylko że ja nie jestem. Zamiast się ustosunkować choćby do kwestii hipokryzji odpowiadasz "pierdoleniem, bełkotaniem, głową małą" że o pojazdach po każdym nie pisowcu z postów wyżej litościwie nie będę wspominał.

Powtarzaj to Tomek głośno. Jak pis robi rozpierduchę i kradnie to jest fajnie, a i tak wszystko wina Tuska.

[Braveheart1989]

Gdzie byłem? Zapewne oburzałem się tam gdzie zwykle.
Ale ja nie jestem hipokrytą/tępym burakiem, co to oburzać się umiał tylko na PO, a gdy to samo (tylko więcej i gorzej) robi pis to już super.
A jak jest z Tobą?

[bzdury]
Za tego tępaka to ban 3 dni?

Przecież nie pisałem że jesteś hipokrytą / tępakiem, tylko że ja nie jestem. Zamiast się ustosunkować choćby do kwestii hipokryzji odpowiadasz "pierdoleniem, bełkotaniem, głową małą" że o pojazdach po każdym nie pisowcu z postów wyżej litościwie nie będę wspominał.

Powtarzaj to Tomek głośno. Jak pis robi rozpierduchę i kradnie to jest fajnie, a i tak wszystko wina Tuska.

Do czego sie ustosunkować? zero faktów w twoich newsach.

[el becetol]

powiedz mi zatem, skąd ty wziąłeś info o 20k? znałeś treść artykułu od początku, w przeciwieństwie do mnie, a mimo to podałeś to, jakby była o tym mowa w treści newsa.

Bo ty wymyśliłeś dwie osoby, więc korzystając z prostej matematyki wytłumaczyłem ci, że 2 x 10 tys = 20 tys - wytłumaczyłem też wprost że w treści newsa nie ma nic o dwóch osobach, a to tylko twój wymysł.

Ona mówiła o pensji jednej osoby

podałeś to, jakby była o tym mowa w treści newsa.

No, w ch**. Bo wcale nie napisałem, że było o jednej. Po co kłamiesz?

[s00s]

tyle, że po nagłówku nie można wywnioskować liczby osób w gospodarstwie domowym 
to, że ty różne pierdoły wypisujesz w necie, to wiadomo od jakiegoś czasu (widziałeś motion blur na materiale, gdzie go nie było ) i ja z dużą rezerwą podchodzę do twoich wypowiedzi. możesz mieć znowu jakieś przewidzenia albo po prostu paplać bzdury. wkleiłbyś linka i dyskusja nie miałaby miejsca.

mam też wrażenie, że odbiegamy od sedna.
ja po prostu twierdzę, że 10k może być zarówno dużo, jak i mało. zależy to od wielu czynników. możesz się z tym zgadzać, bądź nie. twoja sprawa i kotów drzeć więcej nie zamierzam.

ciekawe też, że taka konserwa, jak ty, odnosi się do nic nieznaczącego bon motu o dochodach, a umyka mu sprawa znacznie grubsza - oburzenie środowiska sędziowskiego o jawne oświadczenia majątkowe. na początku pewnie byłaby chryja, ale uważam ten krok za bardzo stosowny i mam nadzieję, że prokuratorów też obejmie. 

[Master_666]

Babka ma przecież rację, bo za 10tys brutto/os nie pożyje się dobrze w warszawie. Kredyt na samochód co 5 lat, mieszkanie, benzyna, rachunki i za resztę hajsu nie pojedzie się do meksyku, jadło codziennie w dobrych knajpach obiady czy nie kupi jakiegoś wypas gadżetu co miesiąc.

Pytanie co to znaczy "dobrze żyć". Bo jak jedzenie, mieszkanie, od czasu do czasu jakieś atrakcje (kino, koncert, wyjazd do Turcji) no to babka pitoli. Jeśli miała na myśli bardziej wystawne życie to ma rację. Na zadupiu w knajpie zjesz za 40 wypas obiad, którym się nażresz, w Warszawie za tyle to kupisz rolke sushi + woda z kranu.

[el becetol]

tyle, że po nagłówku nie można wywnioskować liczby osób w gospodarstwie domowym 

Po nagłówku "kto lubi jabłka ten debil" też nie można, ale to już trzeba s00sa żeby zamiast się odnieść do treść robić fikołki w stylu "ale nie wiadomo czy jak w małżeństwie jedna osoba je jabłka to oboje są debilami, zależy od sytuacji, ja znam małżeństwo gdzie jedna osoba je jabłka, ale to ta druga jest debilem, no nie wiem, może mieć rację".

A co do reszty już pisałem o tym nie raz, że to towarzystwo trzeba rozgonić, to jest tylko kolejny przykład jaki poziom reprezentują - przypominam że antypisowcy na sokuzburaka dwie tony peanów stworzyli w ich obronie, a za jednym to w marsze chodzili jak za wodzem mao.

Babka ma przecież rację, bo za 10tys brutto/os nie pożyje się dobrze

Problem w tym że 95% Polaków żyje za mniej, a ona przekonuje że 10 000 zł brutto miesięcznie to mało.

[Szymku]

Babka ma przecież rację, bo za 10tys brutto/os nie pożyje się dobrze w warszawie. Kredyt na samochód co 5 lat, mieszkanie, benzyna, rachunki i za resztę hajsu nie pojedzie się do meksyku, jadło codziennie w dobrych knajpach obiady czy nie kupi jakiegoś wypas gadżetu co miesiąc.

Pytanie co to znaczy "dobrze żyć". Bo jak jedzenie, mieszkanie, od czasu do czasu jakieś atrakcje (kino, koncert, wyjazd do Turcji) no to babka pitoli. Jeśli miała na myśli bardziej wystawne życie to ma rację. Na zadupiu w knajpie zjesz za 40 wypas obiad, którym się nażresz, w Warszawie za tyle to kupisz rolke sushi + woda z kranu.

To też. W końcu 10k brutto to niecałe 7k na rękę.

Chodzi też o to, że sędzia w dużym mieście ma 600 spraw w referacie a w małym 180. Te 600 spraw obrabia całymi dniami i również w weekendy a zarabia tyle co sędzia z Garwolina pracujący 25 godzin w tygodniu. Rozwodzi się, nie widuje dzieci, traci zdrowie i zarabia kur** 6900 na rękę przy pensum godzinowym 80-100 godzin w tygodniu. I to po wielu latach nauki, wyrzeczeń, siedzenia po nocach i orania na innych.

Chodzi również o to, że na drodze do zawodu sędziego przeciętny 30-35 latek jak ma szczęście zarabia 1600 na rękę jako asystent i zapieprza po 12-14 godzin na dobę + weekendy. Jak ma pecha zapier**la za darmo i utrzymują go rodzice. Jego koledzy po zawodówkach jeżdżąc na Tirach zarabiają w tym czasie 7k na rękę, mają po dwoje dzieci i kończą budować dom. Ale nic to - nasz kandydat na sędziego kończy aplikację, zaczyna pracować jako sędzia i bierze 6900 na rękę. No cud miód orzeszki.
No ale debile co nigdy nie skazili się przeczytaniem książki, a powtarzanie klasy uważali za powód do dumy będą twierdzić, że to za dużo. Bo przecież sędzia to nic nie robi tylko pączki wpie**ala.

Ja wykonuję zawód prawniczy, ale sędzią w dużym mieście nie chcaił bym być nigdy w życiu.

[el becetol]

Zarobki nie są wystarczające, by mężczyźni podejmowali ten zawód. Nieco lepiej jest w sądach okręgowych, ale za te ok. 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji. A co jest na samym szczycie? Dobry adwokat ma się lepiej niż sędzia Sądu Najwyższego.

No ja tam nie widzę nigdzie, żeby mówiła, że to mało.

Dziwne bo ja po tym samym kontekście widzę właśnie taki sens wypowiedzi, skoro dla niej 10 000 to "nieco lepiej" niż "zarobki nie są wystarczające". A co ma na to powiedzieć przeciętny Polak robiący za 1800 na rękę miesięcznie?

[Master_666]

Problem w tym że 95% Polaków żyje za mniej, a ona przekonuje że 10 000 zł brutto miesięcznie to mało.

Nie wyrwane z kontekstu:

Władza lansuje taki obraz, że sędziowie to tłuste koty, którzy opływają w luksusy za państwowe pieniądze. Spójrzmy od dołu. Przeciętny radca prawny zarabia więcej niż sędzia sądu rejonowego. 7 tys. to straszne pieniądze? Na tym szczeblu 70 proc. nominacji to kobiety. Zarobki nie są wystarczające, by mężczyźni podejmowali ten zawód. Nieco lepiej jest w sądach okręgowych, ale za te ok. 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji. A co jest na samym szczycie? Dobry adwokat ma się lepiej niż sędzia Sądu Najwyższego.

No ja tam nie widzę nigdzie, żeby mówiła, że to mało. Raczej pisała, że nie są to luksusu - i ma rację. 7000 zł "na rękę" to nie są zarobki, pozwalające na luksusowe życie. Oczywiście pozwalają na zakupy w Piotrze i Pawle/Almie bez strachu, że sie będzie głodnym, ale już na coś wiecej to i tak trzeba oszczędzać.

Tutaj większą żenadą jest fakt, że to jest umowa na etat, a nie zlecenie. Do tego DOŻYWOTNIA pensja. Mam znajomych co ich rodzice byli "królami życia" póki firma przędła, mercedesiki na leasingi, szastanie hajsem na byle gówna, a potem nagle szlag wszystko trafił i już tak dobrze nie ma. A tutaj babeczka ma zapewnione świetne warunki finansowe do końca życia, za praktycznie nic nie robienie, kiedy emeryci po 40 latach ciężkiej harówy (chyba praktycznie każda praca jest cięższa od sędziowskiej, czy to umysłowa czy fizyczna; po oglądaniu Sędzi Anny Marii Wesołowskiej można tak stweirdzić) mają 1500zł.

Mnie tam w sędziach bardziej bulwersują emeryturki po 3 latach pracy w wys 6000zł, czy zerowa odpowiedzialność, immunitet  w sprawach o kradzież itp. niż tekst o tych zarobkach 10tys brutto.

[Master_666]

Chodzi również o to, że na drodze do zawodu sędziego przeciętny 30-35 latek jak ma szczęście zarabia 1600 na rękę jako asystent i zapieprza po 12-14 godzin na dobę + weekendy

Co? W tym wieku to są już na emeryturkach 6000zł na miech.

http://niezalezna.pl/92918-taka-pozyje-byla-sedzia-kosi-niezla-emeryture-i-ma-37-lat

[s00s]

u nas w kraju to się w ogóle patola robi, bo wystarczy zarabiać 5k na rękę i już jesteś w drugim progu podatkowym, niby elitą społeczną i obiektem drwin oraz nienawiści typków pokroju tomasza.



@becetol
było o zarabianiu 10k na miesiąc. nie było przez ile osób, nie było gdzie i nie było ile osób w gospodarstwie domowym. nie można tego było wywnioskować ze screena, który wkleiłeś. dlatego też napisałem, że to zależy i babka może mieć i nie mieć tej racji zarazem. tylko i aż tyle.

Po nagłówku "kto lubi jabłka ten debil" też nie można, ale to już trzeba s00sa żeby zamiast się odnieść do treść robić fikołki w stylu "ale nie wiadomo czy jak w małżeństwie jedna osoba je jabłka to oboje są debilami, zależy od sytuacji, ja znam małżeństwo gdzie jedna osoba je jabłka, ale to ta druga jest debilem, no nie wiem, może mieć rację".

logiki w tym nie ma za grosz, bo zły przykład dobrałeś. tutaj liczba osób na utrzymaniu nie ma żadnego znaczenia, więc niby dlaczego miałoby to wynikać? 
ty równasz w dół do tragicznego poziomu dziennikarstwa w polsce i zamiast zapodać źródło, to szastasz bon motami jakbyś chciał wzbudzić jakiś poklask/oburzenie, sam nie wiem.

[s00s]

No pewnie, nic tylko zawodówki kończyć, 7 tys. na rękę praktycznie na ziemi leży. Zabawne jakie uprzywilejowana kasta ma pojęcie o zarobkach w Polsce i usilnie pomija że najczęstszą pensją w tym kraju jest  2469,47 zł brutto, czyli niecałe 1800 zł „na rękę”. Ale pielęgniarki po studiach, dla których te 10 000 brutto to niewyobrażalna kwota to jak widzimy:

zamiast dominanty, lepiej podawać medianę. wnioskując po twoim wykształceniu i zawodzie powinieneś to doskonale wiedzieć, więc albo słabo się uczyłeś, albo znowu manipulujesz
mediana na tę chwilę wynosi ~3300 brutto. połowa polaków zarabia więcej, połowa mniej.

dla niezorientowanych. dominanta podaje wartość najczęściej występującą w zbiorze. jeżeli mamy grupę 10 osób i trzy z nich zarabiają 2,4k, dwóch ma 3k, dwóch 3,5k, dwóch kolejnych - 5k i jedna 10k, to dominanta wyniesie 2,4k.

[Soul hunter 16]

Dominanta od dominować.

[Master_666]

Dziwne bo ja po tym samym kontekście widzę właśnie taki sens wypowiedzi, skoro dla niej 10 000 to "nieco lepiej" niż "zarobki nie są wystarczające". A co ma na to powiedzieć przeciętny Polak robiący za 1800 na rękę miesięcznie?

Aha, czyli dla Ciebie 7000zł na ręke /miech = luksus w wawce?

Wynajem ciasnej kawalerki: 2000zł
Rachuneczek za telefon, internet, tv itp.: 300zł
Benzyna (no bo bez kitu, że ktoś opływający w luksusach jeździ autobusem): 500zł
Dieta pudełkowa 2500 kcal (a jak! luksus!): 1700zł

Zostaje 2500zł na jakieś pierdoły. Chcąc pojechać do meksyku na 2tyg trzeba by oszczędzać 6 miesięcy w roku pełną kwotę. Czyli zero towarzyskich spotkań, zero przekąsek w pracy/na mieście (dieta pudełkowa). Jak się chce kupić nowego iPhone to trzeba dwa pełne miechy pooszczędzać.

Nie wiem jak dla innych, ale mnie się wydaje, że jednak 7000zł to dość mało jak na luksusowe życie.

[el becetol]

dla niezorientowanych. dominanta podaje wartość najczęściej występującą w zbiorze.

Cieszę się że przeczytałeś definicję, może teraz zrozumiesz dlaczego jak mówiłem o kwocie jaka jest najczęściej występującą pensją w Polsce, podałem dominantę.

najczęstszą pensją w tym kraju jest  2469,47 zł brutto, czyli niecałe 1800 zł „na rękę”

zamiast dominanty, lepiej podawać medianę.

Mam podać medianę jak chcę podać jaka jest najczęściej występująca pensja w tym kraju?

"Chcę wziąć udział w maratonie"
"Lepiej jedź samochodem, patrz zgodnie z definicją samochodem poruszasz się szybciej, więc nie manipuluj"

Taka jałowa gadka z s00sem. Niby nie bluzga, ale jednak logiki w postach znacznie mniej niż u Tomasza.

[Szymku]

http://niezalezna.pl/92918-taka-pozyje-byla-sedzia-kosi-niezla-emeryture-i-ma-37-lat

Pierwszy raz słyszę o takim przypadku - jeżeli jest takie nadużycie powinni babę zaorać.

(chyba praktycznie każda praca jest cięższa od sędziowskiej, czy to umysłowa czy fizyczna; po oglądaniu Sędzi Anny Marii Wesołowskiej można tak stweirdzić)

To tak jak z pracą lekarza - relaks nie praca. Oglądając "Daleko od noszy" jest to jasne...

[el becetol]

Dziwne bo ja po tym samym kontekście widzę właśnie taki sens wypowiedzi, skoro dla niej 10 000 to "nieco lepiej" niż "zarobki nie są wystarczające". A co ma na to powiedzieć przeciętny Polak robiący za 1800 na rękę miesięcznie?

Aha, czyli dla Ciebie 7000zł na ręke /miech = luksus w wawce?

Oczywiście że tak, skoro w moim cytowanym wyżej zdaniu potrafisz zaznaczyć słowo "luksus" oraz "wawka".

[Master_666]

Oczywiście że tak, skoro w moim cytowanym wyżej zdaniu potrafisz zaznaczyć słowo "luksus" oraz "wawka".

To ty zaznacz w słowach sędzi "mało", dla ułatwienia PEŁNA (z której możesz zacytować) wypowiedź, a nie jakieś wyrwane z kontekstu półsłówka do manipulowania debilami:

Wiem. Ja nie kryję majątków sędziów, bo one są już dziś transparentne dla władzy. Ale czy wziąłby pan na siebie odpowiedzialność za to, że coś złego może się zdarzyć w razie upublicznienia tych oświadczeń? Władza lansuje taki obraz, że sędziowie to tłuste koty, którzy opływają w luksusy za państwowe pieniądze. Spójrzmy od dołu. Przeciętny radca prawny zarabia więcej niż sędzia sądu rejonowego. 7 tys. to straszne pieniądze? Na tym szczeblu 70 proc. nominacji to kobiety. Zarobki nie są wystarczające, by mężczyźni podejmowali ten zawód. Nieco lepiej jest w sądach okręgowych, ale za te ok. 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji. A co jest na samym szczycie? Dobry adwokat ma się lepiej niż sędzia Sądu Najwyższego.

Sędzia powinien być mądry, krystaliczny, moralny, nieprzemakalny. Więc musi dobrze zarabiać – porównywalnie do adwokatów, radców i notariuszy. A my zarabiamy dobrze, ale nie rewelacyjnie. W dodatku minister myśli tylko, czego nam jeszcze zabronić i co jeszcze ujawnić, żeby nam utrudnić życie. Mam pytanie do rządu: kto w tej sytuacji będzie chciał zostać sędzią?

Pójdźmy dalej. Czy to nie jest forma nacisku – stworzenie specjalnego wydziału ds. korupcji sędziów i prokuratorów? Czy to znaczy, że to jest grupa kryminogenna? To wszystko jest zaplanowana operacja, żeby zohydzić ludziom wymiar sprawiedliwości. Ta operacja jest dokonywana z udziałem mediów.

Za to u Ciebie jest:

Problem w tym że 95% Polaków żyje za mniej, a ona przekonuje że 10 000 zł brutto miesięcznie to mało.

Dziwne, bo ona przekonuje, że 7tys to nie luksus mieszkając w mieście (definicja znaczenia "prowincja" dla Ciebie:

Prowincja – zamieszkany obszar z dala od stolicy. Termin używany potocznie, z lekceważeniem, dla obszarów opóźnionych w rozwoju cywilizacyjnym i kulturalnym ze względu na odległość od centrum politycznego, gospodarczego czy kulturalnego.

Więc pewnie przeciwieństwo "prowincji" to stolica, a z tego co mi wiadomo to "wawa" jest stolica Polski.



Do tego jeszcze dla Ciebie, jak już nie możesz znaleźć słowa "mało", to zobacz jak te swoje zarobki (ile ona tam zarabia 14tys brutto?) nazywa pani sędzia:

A my zarabiamy dobrze, ale nie rewelacyjnie.

Dziwne, myślałem, że powiedziała, że zarabiają mało, a przynajmniej tak sądziłem po czytaniu wypocin Beceta na forumku.

[s00s]

dla niezorientowanych. dominanta podaje wartość najczęściej występującą w zbiorze.

Cieszę się że przeczytałeś definicję, może teraz zrozumiesz dlaczego jak mówiłem o kwocie jaka jest najczęściej występującą pensją w Polsce, podałem dominantę.

najczęstszą pensją w tym kraju jest  2469,47 zł brutto, czyli niecałe 1800 zł „na rękę”

zamiast dominanty, lepiej podawać medianę.

Mam podać medianę jak chcę podać jaka jest najczęściej występująca pensja w tym kraju?

"Chcę wziąć udział w maratonie"
"Lepiej jedź samochodem, patrz zgodnie z definicją samochodem poruszasz się szybciej, więc nie manipuluj"

Taka jałowa gadka z s00sem. Niby nie bluzga, ale jednak logiki w postach znacznie mniej niż u Tomasza.

ja ci nie mówię, co masz podawać, a co podawać lepiej i wyjaśniłem na przykładzie dlaczego.

w świetle powyższego wszystkie twoje kwieciste porównania i przykłady tracą sens wszelaki i pozostaje tylko kręcić bekę z twojej marnej umiejętności rozumienia tekstu czytanego

[el becetol]

dla niezorientowanych. dominanta podaje wartość najczęściej występującą w zbiorze.

Cieszę się że przeczytałeś definicję, może teraz zrozumiesz dlaczego jak mówiłem o kwocie jaka jest najczęściej występującą pensją w Polsce, podałem dominantę.

najczęstszą pensją w tym kraju jest  2469,47 zł brutto, czyli niecałe 1800 zł „na rękę”

zamiast dominanty, lepiej podawać medianę.

Mam podać medianę jak chcę podać jaka jest najczęściej występująca pensja w tym kraju?

"Chcę wziąć udział w maratonie"
"Lepiej jedź samochodem, patrz zgodnie z definicją samochodem poruszasz się szybciej, więc nie manipuluj"

Taka jałowa gadka z s00sem. Niby nie bluzga, ale jednak logiki w postach znacznie mniej niż u Tomasza.

ja ci nie mówię, cq

cq to jakieś wyzwisko? Gdzie moderator? 

[s00s]

Za to u Ciebie jest:

Problem w tym że 95% Polaków żyje za mniej, a ona przekonuje że 10 000 zł brutto miesięcznie to mało.

Dziwne, bo ona przekonuje, że 7tys to nie luksus mieszkając w mieście (definicja znaczenia "prowincja" dla Ciebie:

Prowincja – zamieszkany obszar z dala od stolicy. Termin używany potocznie, z lekceważeniem, dla obszarów opóźnionych w rozwoju cywilizacyjnym i kulturalnym ze względu na odległość od centrum politycznego, gospodarczego czy kulturalnego.

Więc pewnie przeciwieństwo "prowincji" to stolica, a z tego co mi wiadomo to "wawa" jest stolica Polski.



Do tego jeszcze dla Ciebie, jak już nie możesz znaleźć słowa "mało", to zobacz jak te swoje zarobki (ile ona tam zarabia 14tys brutto?) nazywa pani sędzia:

A my zarabiamy dobrze, ale nie rewelacyjnie.

Dziwne, myślałem, że powiedziała, że zarabiają mało, a przynajmniej tak sądziłem po czytaniu wypocin Beceta na forumku.

pięknie zaorane. no ale tak to jest, że najczęściej to złodziej krzyczy "łapać złodzieja"

[Leszke]

Co 5 lat kredyt na samochód, to trzeba byń niezłym imbecylem.

[el becetol]

Do tego jeszcze dla Ciebie, jak już nie możesz znaleźć słowa "mało", to zobacz jak te swoje zarobki (ile ona tam zarabia 14tys brutto?) nazywa pani sędzia:

A my zarabiamy dobrze, ale nie rewelacyjnie.

Dziwne, myślałem, że powiedziała, że zarabiają mało, a przynajmniej tak sądziłem po czytaniu wypocin Beceta na forumku.

Dziwne, bo ja pisałem o 10 000 zł, a nie zarobkach pani Prezes Sądu Najwyższego, która zarabia tyle, ze chce to ukryć. Ładna manipulacja, szkoda że s00s nie wykrył, a taki był czujny. A prowincja wg. PWN to również obszary poza centrami kulturalnymi.

Dziwne że widzisz ten sam cytat co cała Polska, ale jakoś jako jedyny interpretujesz go inaczej. Poza mną masz chociażby to:

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-prezes-sadu-najwyzszego-sedziowie-zarabiaja-za-malo,nId,1440752

Prezes Sądu Najwyższego: Sędziowie zarabiają za mało

http://wpolityce.pl/polityka/328772-szczyt-bezczelnosci-prezes-sadu-najwyzszego-prof-gersdorf-za-10-tysiecy-zl-miesiecznie-to-mozna-zyc-dobrze-tylko-na-prowincji

Dała popis bezczelności. Pytana o zarobki sędziów, zaczęła narzekać na ich wysokość!

http://telewizjarepublika.pl/za-10-tys-mozna-dobrze-zyc-tylko-na-prowincji-to-slowa-prezes-sadu-najwyzszego,44967.html

Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, która uznała, że pomysł ujawnienia majątków posłów jest zły, a zarobki w sądownictwie są zbyt niskie

http://www.se.pl/wiadomosci/polityka/prezes-sadu-najwyzszego-za-10-tys-dobrze-mozna-zyc-tylko-na-prowincji_955353.html

Prezes Sądu Najwyższego oceniła również, że zarobki w sądownictwie są zbyt niskie: za te ok. 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji

I tak dalej każde inne źródło od prawa do lewa. Dziwne że wszyscy którzy widzą ten cytat, widzą tak jak ja że narzeka na zbyt małe zarobki w sądownictwie, bo jest to jasne, tylko ty jeden się znalazłeś, który uważa że twierdziła co innego.

[Master_666]

Prezes Sądu Najwyższego: Sędziowie zarabiają za mało

Ty to jednak studnia beczki. Ja wziąłem cytat z oryginalnego wywiadu i to co mówiła sędzina, w dupie mam jakieś chwytliwe tytuły z reszty mediów, które manipulują. Wolę sam przeczytać tekst źródłowy i nie być durnym pelikanem czy to lewackich mediów czy prawackiego szamba czy klikbaitowego gówna jak se/fakt.


 A ty mi tutaj  jeszcze piszesz, że "za mało" = "mało"

Prezes największej firmy na świecie zarabia 10000zł na miesiąc. To zdecydowanie ZA MAŁO jak na taką funkcję.

Prezes największej firmy na świecie zarabia 10000zł na miesiąc. To małe zarobki.

Nie czujesz różnicy?

[el becetol]

Wziąłeś, tylko że nie umiesz czytać ze zrozumieniem i źle zinterpretowałeś ten tekst. Jak widać ja i cała Polska zinterpretowaliśmy go inaczej. Ty widzisz tam co innego niż wszyscy, ale ok upieraj się ze cały świat się myli i manipuluje, a ty jeden masz rację. Chętnie sprawdzę wieczorem jeszcze co powiedzą o tym zarówno Fakty i Wiadomości, może ktoś w końcu poprze również i twoją wersję.

[s00s]

ty, panie "cały świat", lepiej pokaż, gdzie babsko powiedziało, że 10k to mało.

[s00s]

ładna orka była zrobiona, to można lecieć dalej.

czytam, że pis chce rozwiązać bor i powołać nowa służbę. niby obstają, że z bor wszystko w porządku, wina tuska itp., a jednak chcą zlikwidować. klasyczny przykład dwójmyślenia

[el becetol]

ty, panie "cały świat", lepiej pokaż, gdzie babsko powiedziało, że 10k to mało.

Mówiąc że "za 10 tys to dobrze żyć można tylko na prowincji" chodziło jej przecież o to, że to dużo. Interpretacja tekstu pisanego poziom podstawówki, jakoś nawet media zdały egzamin i piszą to samo co napisałem tutaj.

[Leszke]