Ciekawe jest to co piszesz, bo Polska całkowicie karę śmierci zniosła dopiero w ubiegłym roku. Poza tym to nie tłumaczy zamiany wyroków śmierci na 25 lat zamiast dożywocia.
karę mogli zmienić na dożywocie
w tamtym czasie (bodajże '89) w polskim kodeksie karnym nie było kary dożywocia, także dlatego nie mogli na taką karę zamienić. kara dożywotniego więzienia pojawiła się dopiero w 1997 roku chyba i wtedy to kara śmierci oficjalnie została na ten wyrok zamieniona. do rady europy weszliśmy w 1991, także bez tej amnestii musielibyśmy czekać jeszcze co najmniej 4 lata (do moratorium z 1995).
a co do zniesienia kary w zeszłym roku, to jest tak, że w zeszłym roku znieśli karę śmierci w czasie wojny, a ten zapis w konwencji praw człowieka pojawił się dopiero w 2002 roku. jako że kara śmierci w polsce i tak nie jest wykonywana, to ze stosownymi przepisami mogliśmy poczekać do 2013. proste.
co ciekawe, wszystkie opisane zmiany w prawie powstały za rządów mazowieckiego albo komuchów (oleksy i spółka). w czasie rządów olszewskiego, gdzie kaczyński miał bardzo dużo do powiedzenia, w tej sprawie nie zrobiono absolutnie nic. kaczor wolał walczyć z koalicjantami (skąd my to znamy), zamiast stanowić odpowiednie prawo.