Żarty żartami, a zasadniczo i tak wszyscy jedziemy na tym samym wózku.
Master, dlaczego twoja siostra narzeka na Białoruś, skoro przyjechała z europy z workiem kasy? Za tą kasę co Ty wydajesz na gliniane miski, na Białorusi można żyć przez miesiąc. Na odwrót powinna być zadowolona, że za śmieszne w Polsce pieniądze może sobie pozwolić w Białorusi na więcej. Poza tym, po co pojechała na tą straszną Białoruś, skoro tak źle tu jest?
A co do żelaznej pięści reżimu, chyba lepsze to, niż to co się dzisiaj dzieje na Ukrainie. Ja faktycznie mieszkam w Polsce od 20 lat, ale moich bliskich za o wiele dłuższy okres czasu też żadna reżimowa przemoc nie dotknęła.