ehh wakacje, mam od maja (maturzysta joł), ale ponieważ nie wszyscy mają to szczęście być rocznik 87'
to prawdziwe akcje zaczną się... od dzisiaj
obchodzone są dni mojej mieściny, więc wszyscy się spotkają i zaczniemy palnować co by tu latem robić, i powspominamy cały rok (bo z niektórymi sie właśnie na te dwa dni w roku tylko widzę
). Bedzie fajnie, gruba, zielono, klawo i sam już nie wiem
pogoda narazie deszczowa, ale to nam nie przeszkodzi
btw z większych planów to mam zamioar w te wakacje wrócić na powaznie do sportu, i nie imprezowac zbytnio... na ambicje weszły mi mistrzostwa świata i filmiki parkoura... chce sobie żelazne płuca zrobić