JA bardzo lubie 3 część obcego, ale również uważam, że to dobry ruch.
Tak teraz myślę, że trójkę powinni zostawić w kanonie, bo w aspekcie budowania atmosfery bliźniaczej dla Alien jest zdecydowanie bardziej wierny, niż Aliens. Cameron wprowadził mnóstwo nowości w swojej odsłonie, więc zasadnym jest, że nikt nie będzie grzebał produkcyjnym chu
jem w herbacie i zerwie z tym kanonem.
Tanim, acz zasadnym chwytem można by uznać całą fabułę trójki, jako zły sen Ripley
(śmierć towarzyszy, trauma spowodowana starciem z królową objawia się w noszeniu jej w swoim ciele, śmierć bohaterki to reset i wybudzenie ze snu)
i w ten sposób ująć to w najnowszej części.
Najbardziej pesymistyczny obecnie przebieg zdarzeń (przy założeniu, że ten obraz w ogóle powstanie), to możliwość, że odsłona Blomkampa będzie gorsza od 3 i 4 części obecnego kanonu. Niech jeszcze Scott dołoży cegiełkę w postaci słabego poprowadzenia Prometeusza 2 i mamy pozamiataną całą serię, lol.
Also:
po zapowiedzi mam wyje**ć dwie płyty z edycji blu-ray?