Red Dead Redemption

[Ryo]

Cytat: Mikes  Maj 20, 2010, 22:12:14 pm
- BEZNADZIEJNY system sprzedawania, mozna tylko pojedynczo, jak mamy duzo rzeczy to spedzimy 5 minut widzac OCZOJEBNĄ animacje Sold! (bez kitu po 10 razach musze odwracac głowe od tv)

Jeśli jeszcze na to nie wpadłeś - lewą gałką wybierasz przedmiot, a prawą ustawiasz ilość. Można opchnąć wszystkie przedmioty danego typu za jednym zamachem.

[Ohtar]

Jemu chyba chodziło właśnie o to, że nie można zaznaczyć sobie co chcemy sprzedać. Gdy polujemy na różne zwierzęta to tych trofeów do sprzedania jest czasami od chu**. Z jednego zwierzaka mamy czasem dwie-trzy rzeczy do sprzedania.

Ograłem chwilę free-roam. Zajebisty tryb. Tylko grając samemu można trafić na zjeba, który będzie przeszkadzał w zabawie zabijając cię non-stop. Najlepiej grać w posse ze znajomymi. Zdziwiłem się, gdy zagwizdałem po konia, a przyjechał muł Niski level ma swoje wady. Do robienia jest od cholery rzeczy - oprócz gier zespołowych - czyszczenie melin bedzie zajebiste dla każdego, komu podobają się strzelaniny w tej grze. A w dzienniku mamy różne zadania do wykonania, podobnie jak w trybie dla jednego gracza. Dają one punkty doświadczenia i tytuły, które możemy sobie umieścić nad nickiem który wyświetla się nad głową bohatera (fajna rzecz ).

Dopiero niedawno zakapowałem, że można NPC-om odpowiadać wciskając O. Często na szlaku witają się z nami różne osoby, więc dla klimatu im odpowiadam. Snajperka ma celownik odpowiadający jakością poziomowi technologicznemu okresu.

Trzeba się zgadać na wieczór, żeby poczyścić hideouty dla paru poziomów exp-a. Iras masz ochotę? Ktoś jeszcze ma na PS3?

[Mikes]

Cytat: Mikes  Maj 20, 2010, 22:12:14 pm
- BEZNADZIEJNY system sprzedawania, mozna tylko pojedynczo, jak mamy duzo rzeczy to spedzimy 5 minut widzac OCZOJEBNĄ animacje Sold! (bez kitu po 10 razach musze odwracac głowe od tv)

Jeśli jeszcze na to nie wpadłeś - lewą gałką wybierasz przedmiot, a prawą ustawiasz ilość. Można opchnąć wszystkie przedmioty danego typu za jednym zamachem.

Jemu chyba chodziło właśnie o to, że nie można zaznaczyć sobie co chcemy sprzedać. Gdy polujemy na różne zwierzęta to tych trofeów do sprzedania jest czasami od chu**. Z jednego zwierzaka mamy czasem dwie-trzy rzeczy do sprzedania.

Po godzince polowania mamy tego w ch** skoro kazdy zwierz zostawia po 3-5 rzeczy, jakby nie mogli dac Sell all skoro i tak do niczego innego tego nie uzywamy.

Zakończenie jest ch**owe.

Gierka a 9-, kazda dyszka bedzie przejawem hajpu

[lupinator]

Gierka a 9-, kazda dyszka bedzie przejawem hajpu

Dobrze wiedzieć ))

[Ohtar]

Mam jedną misję, której nie da się przejść. Muszę zaczynać od nowa. Jest mieścina Thieves guild, w której jest magazyn z odsuwanymi drzwiami. Długo przed tą misją otworzyłem te wrota i teraz jestem w ciemnej dupie. Nawet jest motyw, że koleś puka w powietrze w cut-scene i okazuje się, że niby zamknięte Ale to nic, potem w misji jest motyw, że tą bramę trzeba otworzyć, a się nie da i nie mogę tej misji ukończyć. Muszę grać od początku. Yay!

[Mikes]

Gierka a 9-, kazda dyszka bedzie przejawem hajpu

Dobrze wiedzieć ))

O ch** ci chodzi patryk?

Wiem żeś fanboj w ch** ale 10 są dla gier idealnych albo bliskich ideałowi, tutaj bugów jest w ch** a gra nie jest ani troche odkrywcza

ergo, stfu

[lupinator]

No tak, jestem rad, że mi to wyjaśniłeś : ))

[Mikes]

haha
Wiadomość scalona: Maja 22, 2010, 22:22:50 pm
Za malo muzyki ma ta gra, są 2 momenty w których włacza sie muzyka z wokalem i te momenty miazdza jaja.

Nie rozumiem koncowki bo

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

gramy juz nie johnem tylko johnem jr. a mamy te same bronie, te same zadania i tytuly, bez sensu to rozwiazali imo. i voice actor jest gorszy

[Ohtar]

Za malo muzyki ma ta gra, są 2 momenty w których włacza sie muzyka z wokalem i te momenty miazdza jaja.

Ja pierwszy z tych dwóch momentów miałem kilka chwil temu i rzeczywiście efekt jest świetny. Fajnie goście grają czasem na harmonijce ustnej.

Dbałość o szczegół porażająca - na bandolierze, który Marston może kupić i nosić w nim dodatkowe ammo widać pojedyncze naboje w ilości zależnej od aktualnego stanu posiadania. W ogóle fajne jest to, że cały sprzęt bohater nosi na sobie (może ze zmienianiem giwer w locie jest przesada, ale jak ktoś nie chce to nie musi tego robić). Nóż za pasem, karabin na plecach. Nawet lasso widać

[Leszke]

Chcialem kupić ale już wszędzie wyprzedana WTF??

[Krzysiu]

Chcialem kupić ale już wszędzie wyprzedana WTF??

Cenega.

[adriano]

Nie udało się dostać gry przy premierze - kupię za jeden, dwa miesiące kilkadziesiąt PLN taniej.

Jak z płynnością wersji PS3?

[lupinator]

Heh, za miesiąc-dwa klimat będzie jeszcze lepszy - upał wdzierający się do mieszkania  i pustynne klimaty w RDR będą idealnie współgrały.

[Ryo]

Heh, za miesiąc-dwa klimat będzie jeszcze lepszy - upał wdzierający się do mieszkania  i pustynne klimaty w RDR będą idealnie współgrały.

Racja, no i może do tego czasu wyjdą jakieś 'pacze' poprawiające to i owo.

[lupinator]

Heh, za miesiąc-dwa klimat będzie jeszcze lepszy - upał wdzierający się do mieszkania  i pustynne klimaty w RDR będą idealnie współgrały.

Racja, no i może do tego czasu wyjdą jakieś 'pacze' poprawiające to i owo.

E tam, ja po 12 godzinach grania nie miałem ani jednego bugaska:)

[Ryo]

Heh, za miesiąc-dwa klimat będzie jeszcze lepszy - upał wdzierający się do mieszkania  i pustynne klimaty w RDR będą idealnie współgrały.

Racja, no i może do tego czasu wyjdą jakieś 'pacze' poprawiające to i owo.

E tam, ja po 12 godzinach grania nie miałem ani jednego bugaska:)

No to tym lepiej ;]

A jak multi się prezentuje?

[Ohtar]

Co do płynności na PS3 - aktualnie jestem w Meksyku i miejscami chrupie niemiłosiernie.

[Mikes]

Trochę przemyślen na temat zakoczenia

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Początkowo mi się nie podobało ale teraz wlaściwie je doceniłem. Dawno nie widziałem czegoś tak depresyjnego. Jak to ktoś fajnie napisał na gamefaqs, granie Johnem było optymistyczne, miało w sobie cel i pewną misję, granie Jackiem robi się takie zimne, jesteśmy zupełnie sami. Ogólnie duzo osób pisze, ze róznica jest spora a właściwie to przeciez tylko i wyłacznie voice acting, reszta to tylko nasze odczucia. Bardzo ciekawy myk ze strony R*, ale  ja licze na dodatek w którym John przezyje

I jeszcze jedno, czy byłem jedynym który w Remember my family pozabijał kazdą osobę ktora miała do czynienia z Rossem mimo ze gra zupełnie nie kazała nam tego robić(ale też nam tego nie zabroniła)? Zemsta jest słodka

[Ohtar]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Polowanie we free roamie w śnieznej lokacji to hardcore. Pumy są przepakowane. A takiego jegomościa jak na foto ustrzeliłem w formie bossa

[Mikes]

Swoja droga sniezna lokacja jest paskudna, miejscami to wyglada jak ps2

[lupinator]

Jakie są straty za śmierć?

[Ohtar]

W multi? Nie ma żadnych.

[lupinator]

W singlu. Bo z tego co widziałem straciłem tylko łupy z polowania i nic więcej, co dziwne.

[Ohtar]

Łupy tracisz jeśli nie zrobisz sejwa. A przy innych osiągnięciach gra robi autozapis i dlatego nic Ci nie zniknęło.

[lupinator]

Polecam porównać efekty zachowania Marstona po alkoholu z zakochaniem Bellica. Progres niesamowity.

[Mikes]

Zaczałem grac drugi raz, powolutku, robiac wszystkie poboczne i duzo polujac, wkrecilem sie duzo bardziej

[Ohtar]

Ja proponuję od razu grać na expert, bo z auto-celowaniem jest debilnie łatwo.

[Mikes]

No ja mam expert odkad zobaczyłem ze defaultowo gra namierza z połowy ekranu

[Ryo]

Accessing the Secret Ending for Red Dead Redemption
http://www.justpushstart.com/2010/05/23/accessing-the-secret-ending-for-red-dead-redemption/

Without spoiling anything from Red Dead Redemption, finishing the mission, “The Enemy that Shall Be Destroyed”, is NOT the true ending of the game. There’s actually a hidden ending that you can unlock.

For gamers who were disappointed to how the game ended you have a chance to truly finish the story by unlocking a hidden mission. When all of the story-missions are complete, the secret mission that shows the real ending of the game will be disguised in the Map as a Stranger mission. The mission, “Remember My Family” can be triggered by following the “?” icon to the Blackwater Station Train Platform. Approach the Federal Agent and there you will get to see how this game will truly end.

Upon finishing the mission, you will see the credits. Congratulations!

[Solid Snake 1989]

http://www.thegamingvault.com/2010/05/red-dead-redemption-bugs-or-hilarious-genetic-experiments/
 
dawno się tak nie uśmiałem, jeśli gra z takimi błędami dostaje 10/10...to ten świat zwariował.

[KKRT]

http://www.thegamingvault.com/2010/05/red-dead-redemption-bugs-or-hilarious-genetic-experiments/
 
dawno się tak nie uśmiałem, jeśli gra z takimi błędami dostaje 10/10...to ten świat zwariował.

HAHAHAHA donkey lady omfg

[blach0r]

Buhahahah kojot i donkey lady win

[adriano]

jeśli gra z takimi błędami dostaje 10/10...to ten świat zwariował.

To się nazywa efekt hype'u - gry Rockstar na tej generacji konsol są najlepszym przykładem tego zjawiska.

[Solid Snake 1989]

jeśli gra z takimi błędami dostaje 10/10...to ten świat zwariował.

To się nazywa efekt hype'u - gry Rockstar na tej generacji konsol są najlepszym przykładem tego zjawiska.

imo cała ta generacja na to cierpi, wspomniałeś już GTA4 (to chyba najbardziej przechype'owana, im dłużej w to gram to tym mniejszą ocenę dawał), dorzucę jeszcze Bioshock, God of War 3 (2 była lepsza), Modern Warfare 2, troszkę MGS4 (coś mało typowego skradania--patrz akt 3 i 5, 4 też taki..inny). Pewnie jeszcze by się coś znalazło. Oczywiście są to moje osądy.

[adriano]

W pełni się zgadzam.
Wychodzi na to, że braki w dostępności RDR okażą się być całkiem pozytywne z punktu widzenia gracza.
Produkt jest niedopracowany - zwłaszcza w wersji na PS3, nie warto więc dawać za niego pełnej ceny.

Tak samo jest u mnie z FF13 - czekam jeszcze ok. miesiąc i kupię nową poniżej 100PLN, czyli za tyle ile ta gra jest IMO warta.

[Ryo]

http://www.thegamingvault.com/2010/05/red-dead-redemption-bugs-or-hilarious-genetic-experiments/
 
dawno się tak nie uśmiałem, jeśli gra z takimi błędami dostaje 10/10...to ten świat zwariował.

Gunslinger Dog.

Dawno się tak nie uśmiałem z growych bugów

[Mr_Zombie]

jeśli gra z takimi błędami dostaje 10/10...to ten świat zwariował.

Wiesz, trzeba brać tu pod uwagę kilka czynników:
1) każda gra z wielkim, otwartym światem (tyczy się to wszelkich GTA, RDR, Obliviona, Far Cry 2, Fallout'a, Assassin's Creed itp.) na pewno będzie miała błędy, gdyż po prostu niemożliwe jest w przypadku takiego produktu przeprowadzić 100% testów. Gra jest za wielka, daje zbyt wiele możliwości - jest sporo scenariuszy czy czynników, których twórcy po prostu nie mogli przewidzieć (szczególnie tyczy się to AI postaci). Co innego z grami liniowymi, które idą pewnym scenariuszem, korytarzem - tam łatwo jest kontrolować, co gracz może robić w danej chwili, w danym miejscu.
2) nie każdy się na te błędy natyka; są błędy, które są powszechne, ale są też specjalne przypadki, o których, gdyby nie Internet, większość graczy by nawet nie wiedziała. Nie wiadomo też, czy akurat recenzenci mieli do czynienia z tego typu błędami...
3) ... szczególnie biorąc pod uwagę to, że, podobnie jak to było w przypadku GTA4, większość recenzentów (zachodnich) mogło zapoznać się z grą jedynie w siedzibie Rockstar i tylko przez pewien ograniczony czas.

Tak czy inaczej, Donkey Lady rlz

[Iras]

Biorąc pod uwagę, że przy tych bugach (które rzecz jasna trafiają się nagminnie i utrudniają rozgrywkę) i niedopracowaniu wersji na PS3, gra jest lepsza niż San Andreas i GTA IV razem wzięte, te wszystkie dychy są zdecydowanie na wyrost 

[KKRT]

Eeee ;p nie moze byc lepsza od San Andreas, bo nie ma BMX'a ;] Chyba najwiecej czasu w San Andreas spedzilem na jezdzeniu na rowerze ;p

[Solid Snake 1989]

jeśli gra z takimi błędami dostaje 10/10...to ten świat zwariował.

Wiesz, trzeba brać tu pod uwagę kilka czynników:
1) każda gra z wielkim, otwartym światem (tyczy się to wszelkich GTA, RDR, Obliviona, Far Cry 2, Fallout'a, Assassin's Creed itp.) na pewno będzie miała błędy, gdyż po prostu niemożliwe jest w przypadku takiego produktu przeprowadzić 100% testów. Gra jest za wielka, daje zbyt wiele możliwości - jest sporo scenariuszy czy czynników, których twórcy po prostu nie mogli przewidzieć (szczególnie tyczy się to AI postaci). Co innego z grami liniowymi, które idą pewnym scenariuszem, korytarzem - tam łatwo jest kontrolować, co gracz może robić w danej chwili, w danym miejscu.
2) nie każdy się na te błędy natyka; są błędy, które są powszechne, ale są też specjalne przypadki, o których, gdyby nie Internet, większość graczy by nawet nie wiedziała. Nie wiadomo też, czy akurat recenzenci mieli do czynienia z tego typu błędami...
3) ... szczególnie biorąc pod uwagę to, że, podobnie jak to było w przypadku GTA4, większość recenzentów (zachodnich) mogło zapoznać się z grą jedynie w siedzibie Rockstar i tylko przez pewien ograniczony czas.

Tak czy inaczej, Donkey Lady rlz

ok rozumiem, błędy zawsze się zdarzają we free rome'ach...ale kurde...genetyczne modyfikacje...tego jeszcze w żadnej grze nie widziałem  
a co do znajdywania przypadków---te wszystkie 4 znalazł 1 koleś....
co do recenzowania gier u R*...ee raczej nie, recenzenci dostali własne kopie.

San Andreas jest dla mnie idealnym free roamem--długa fabuła, mnóstwo rzeczy do robienia pomiędzy misjami i co najlepsze nie tylko dają zabawę ale i inne korzyści--praca jako kierowca tira daje nam pojawiającą się kasę, wszelakie szkółki--nowe fury motory. Pakowanie na siłce--szybsze wspinanie. Strzelanie z broni--lepsza umiejętność posługiwania się nimi. No i chyba przede wszystkim--było na co wydawać zarobioną kasę--posiadłości, broń, ciuchy, żarcie, tunning.
W skrócie--atrakcje pomiędzy misjami z nagroadmi + lekkie motywy RPG + rzeczy na które można wydać kasę=free roam idealny aka San Andreas...nie mówiąc już że SA siadło mi pod względem klimatu i muzy idealnie.