Cyberpunk 2077 niemal bez bugów. Multiplayer jako osobna gra
Na dwa tygodnie przed premierą dowiadujemy się paru nowych rzeczy o produkcji.
Do premiery Cyberpunka 2077 zostały już tylko dwa tygodnie. Ostatnia premiera z powodów niewystarczającej jakości została przesunięta i chociaż wydaje się, że przy tak wielkiej produkcji dodatkowe łatanie bugów przez raptem 21 dni niewiele zmieni, twórcy zapewniają, że jest wręcz przeciwnie.
Gra na ostatniej prostej zyskała podobno potrzebne szlify i nie ma już sytuacji, że jakiś bug jawnie utrudnia przejście fragmentu gry. Ba, mają one być wręcz niezauważalne dla graczy. Oczywiście glitche do bugów się nie wliczają i wcale się nie zdziwię, gdy gracze liżący ściany zamiast idący głównym wątkiem i środkiem drogi zaraz znajdą dziesiątki błędów - ale po problemach z Wiedźminem 3 które trwały parę miesięcy chyba nie liczymy już na cuda. Jeśli bugów faktycznie będzie mniej, to przynajmniej przesunięcia premier były sensowne i będzie można je wybaczyć.
Adam Kiciński, szef CDPRed na spotkaniu z inwestorami poinformował, że multiplayer do Cyberpunka nie będzie dodatkiem do gry, a osobną produkcją. Tutaj zawód mogą poczuć osoby które liczyły, że dodatek ten pojawi się wkrótce i będzie darmowy - wygląda, że trzeba będzie na niego rzucić groszem, chociaż jak znam polskiego producenta, znajdą sposób, aby posiadacze gry mogli dostać go taniej (np. jako DLC), a kto wersji singleplayer nie kupi - w pełnej cenie. To w sumie rodzi też pytanie, czy samo multi będzie się działo w tych samych lokacjach, czy może jest zupełnie inny pomysł, albo dostaniemy nawet coś w rodzaju MMORPG? Nowe informacje o przyszłości marki mają pojawić się w kolejnym kwartale, już po premierze.
Szef studia chwalił też jakość gry na konsolach - oraz to, że gry działają płynnie, czego dowodem są gameplaye z Xboxa One X i PS4 Pro. No właśnie, tutaj trudno się zgodzić z płynnością, bo gameplay wskazuje lekkie klatkowanie, a samych konsol w wersji podstawowej w ogóle nie pokazano, chociaż do premiery raptem 14 dni! Niemal na pewno coś jest więc jednak na rzeczy, chyba, że patch wydany w dniu premiery faktycznie wiele naprawia i dlatego jeszcze nic nam nie pokazano, walcząc z problemem do ostatniej chwili. Tutaj nawet jedna dodatkowa klatka obrazu może być na wagę złota.
Mimo wszystko, najlepiej w Cyberpunka 2077 zagrać na konsoli nowej generacji nawet bez patcha z dodatkowymi bajerami graficznymi.
Premiera wciąż planowana jest na 10 grudnia i wygląda, że tym razem nic jej już nie zmieni.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Weekend z darmowym Cyberpunk'iem - 26.03.2024 11:32
• Cyberpunk 2077 2.1 — porównanie FPS PS5 vs XSX - 09.02.2024 18:10
• Cyberpunk 2077 w 2024 roku — Czy dziś warto zagrać? - 06.02.2024 17:05
• Nintendo Switch 2 — jaki będzie i co już wiemy? Część 2 - 18.11.2023 17:05
• Jak rekonstrukcja obrazu potrafi niszczyć grafikę w grach? - 18.09.2023 17:02
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: