Cyberpunk nominowany do gry RPG roku. A poprawek brak

Gdy rok temu CD Projekt po raz kolejny przesunął premierę Cyberpunka 2077 na grudzień, raczej martwiono się tym, że gra nie weźmie udziału w The Game Awards 2020, a przez kolejny rok wyjdzie tyle udanych gier, że wszyscy już dawno przejdą i zapomną o przygodzie w Night City. Niestety, nie to było największym problemem - bowiem gra była dla wielu osób zwyczajnie niegrywalna, a Sony po raz pierwszy w historii zawiesiło sprzedaż gry (ciekawe dlaczego teraz nie zawiesiło GTA Trilogy, które okazało się chyba nawet większym crapem).

Dostaliśmy plan naprawczy, w międzyczasie CD Projekt doznał ataku hakerów co zdecydowanie nie pomogło firmie i jeszcze opóźniło prace - i chociaż gra miała już od dawna działać jak należy, w połowie roku miała zaoferować dodatkowe DLC fabularne, a jesienią miały nawet pojawić się next-genowe wersje - to nic z tego nie udało się zrealizować.

Co prawa patch 1.3 w końcu pozwolił na w miarę sensowne granie na podstawowych konsolach PS4 i Xbox One, ale kosztem tego, że w grze niemal nie ma pojazdów i NPCów na ulicach, przez co świecą pustkami. Z kolei z DLC dostaliśmy raptem dwie kurtki, samochód i skin dla Johny'ego Silverhanda... Od tego czasu (końcówka sierpnia) w temacie nastała zupełna cisza - poinformowano jedynie, że zarówno Cyberpunk 2077 jak i Wiedźmin 3 dostaną wersje next-genowe dopiero w 2022 roku (w pierwszej połowie, bez konkretnych dat).

Nie jest więc chyba niczym dziwnym, że ostatecznie - mimo, że się na to zapowiadało jeszcze przed premierą - Cyberpunk nie został nominowany do gry roku 2021 w najważniejszej obecnie growej imprezie jaką jest The Games Awards. Nie znaczy to jednak, że nie ma szans na żadną statuetkę - gra została nominowana w kategorii najlepsza gra RPG 2021, co jest o tyle zabawne, że CD Projekt na wszelkich anglojęzycznych stronach sklepów z grami czy twitterze używa raczej określenia "action-adventure", próżno natomiast szukać określenia RPG (chyba, że jako tagi lub kategoria w sklepie).

Sensowniejsza jest natomiast druga nominacja - za soundtrack i muzykę i tutaj trzeba przyznać, że jeśli jest coś co w Cyberpunku nie zostało skopane, to są to fabuła i muzyka. Totalnie nie można mieć zastrzeżeń do osób które odpowiadały za udźwiękowienie i te jak najbardziej się spisały - i patrząc na konkurencję (Artful Escape, Deathloop, Marvel's Guardians of the Galaxy, Nier Replicant) - szanse są spore.

Kto wie, może gdyby na ostatniej prostej, kilka tygodni temu, wypuszczono fabularne DLC i aktualizację, która ostatecznie poprawia wydajność bez sztuczek z usuwaniem ruchomych elementów - gra jednak miałaby szanse być chociaż nominowaną do gry roku, bo gracze wracając do produkcji wreszcie poczuliby pełnię satysfakcji? Niestety, przez te wszystkie opóźnienia i coraz większą ilość czasu jaka minęła od premiery obawiam się, że nie tylko możemy nie doczekać dnia w którym produkcja osiągnie oczekiwany poziom, ale także, że nie dostaniemy obiecanego trybu Multiplayer (o którym firma od dawna nie wspomina), a pracownicy pewnie dłubią już przy Wiedźminie 4, bowiem ta seria wychodziła firmie znacznie lepiej.

Porównanie wydajności gry na PS4, PS4 Pro i PS5 (które gra odróżnia, mimo braku natywnej wersji) z ostatniego hotfixa 1.31 do patcha 1.3 zobaczycie poniżej: