Final Fantasy XIII-3 nie będzie. Będzie za to dużo DLC
Po pojawieniu się informacji w internecie z pierwszych recenzji Final Fantasy XIII-2 o napisie "To be continued..." na samym końcu gry, praktycznie wszyscy założyli, że po raz pierwszy w historii Square chce zrobić trzecią odsłonę tej samej części. Nic jednak bardziej mylnego. W wywiadzie podczas jednej z imprez zorganizowanych z okazji premiery gry, pan Motomu Toriyama został zapytany o co w tym wszystkim chodziło.
Sprawa okazuje się w miarę prosta. Jak wytłumaczył Toriyama, chodziło przede wszystkim o to, by gracze chcieli zobaczyć inne alternatywne zakończenia. Spornym pozostaje fakt, czy zrobili to w dobry sposób tworząc u gracza wrażenie "czy ja dobrze skręciłem?". Do tego dochodzi jeszcze to, że firma ma przygotowany dość długi plan wypuszczania przeróżnych DLC z dodatkowymi rozdziałami, które wydłużą historię i prawdopodobnie ją dokończą.
Zapytany w takim razie co dalej, pan Toriyama odpowiedział jedynie, że póki co planowane jest ciągłe wypuszczanie i praca nad DLC do obecnej części. Dopóki to się nie zmieni, jego ekipa będzie robić tylko to.
Na szczęście słowa tego pana nie tyczą się prac nad Final Fantasy Versus XIII, który jest takim ostatnim promykiem nadziei dla zagorzałych fanów poprzednich części. Nie ma jednak co się dziwić postawy Square Enix. Obecnie rynek gier pokazuje, że albo wypuszcza się dopracowane, w pełni wartościowe gry, a potem do nich jakieś małe płatne (bądź nie) dodatki, albo też w mniej chwalebny sposób nie dokańczania tytułu i wypuszcza masę DLC z dodatkowymi rozdziałami, czy też nawet prawidłowym zakończeniem. Trochę szkoda, że Square poszło tą drugą drogą i nawet taką serię jak Final Fantasy dopadła "choroba przesadzonych DLC". Oby tylko było warto.
[źródło ]
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Czy Xbox jest nam jeszcze w ogóle potrzebny? Sprawdzamy! - 17.10.2024 17:00
• Mojang aktualizuje Minecraft, ale na natywną wersję na PS5 jeszcze poczekamy - 10.09.2024 11:52
• Minirecenzja: Call of Duty Classic - 18.08.2024 12:42
Komentarze
Dawno nie spotkałam się z tak interesującym blogiem.
odpowiedzDodaj nowy komentarz: