GT7 i God of War Ragnarok kolejnymi grami w rozkroku generacyjnym
Bardzo złe informacje w temacie next-genowej grafiki i wodotrysków graficznych przyszłych hitów Sony.
Nowe konsole są na rynku już od pół roku i chociaż przed premierą obiecywano cuda na kiju, jak szybkie wczytywanie, ray tracing, wysokie rozdzielczości czy nawet 120 FPS, ze świecą szukać nowej pozycji która by to wszystko oferowała. Zamiast tego dostajemy gry które wychodzą zarówno na stare sprzęty (PS4 i Xbox One), a ich ulepszone (a czasem jedynie wstecznie kompatybilne) wersje pojawiają się na nowych konsolach, nie oferując praktycznie żadnej różnicy graficznej. Tak naprawdę jedyną grą która cokolwiek pokaże, będzie prawdopodobnie wychodzący za nieco ponad tydzień Ratchet.
W wywiadzie Q&A z Hermenem Hulstem, którego możecie znać jako szefa Guerilla Games, a obecnie szefa PlayStation Studios, który zamieszczono na PS Blogu , między słowami ukryto nie najlepsze wiadomości dla fanów japońskiej konsoli.
Po pierwsze, God of War Ragnarok zaliczy opóźnienie na 2022 rok i na pewno nie ma co nastawiać się na razie na jakieś konkretniejsze informacje o tej grze. Po drugie, zarówno Gran Turismo 7 jak i God of War Ragnarok wyjdą także na PS4. O popularnych wyścigach i dacie premiery zapewne też długo jeszcze nie usłyszymy, chociaż pierwotnie planowano premierę wiosną, która lada moment się kończy.
Taka decyzja o wydaniu gier także na starsze sprzęty na pewno podyktowana jest faktem, że przez ciągły brak konsol nie mają one jeszcze tylu posiadaczy aby inwestowanie w duże tytuły było opłacalne (mimo podwyżek cen gier). Szkoda tylko, że ucierpią na tym posiadacze PlayStation 5, bowiem gry które wypuści Sony nie skorzystają w pełni z możliwości nowej konsoli.
Najbardziej będzie bolał brak możliwości wykorzystania dysku SSD - co z tego, że Horizon czy GT7 będą się szybko wczytywały, skoro w przypadku pierwszego otwarty świat musi być ograniczony na tyle, aby na PS4 wczytał się z tradycyjnego dysku HDD bez efektu wyskakujących obiektów, a w grze od Polyphony z kolei, przy okazji gry online, mimo wczytania się trasy w sekundę czy dwie będziemy czekać w trybie online kilkadziesiąt sekund na załadowanie danych przez osoby grające na PS4... bo raczej nie wierzę w rozdzielenie trybu online między konsolami. Teoretycznie najmniej ucierpi God of War, w którym ze względu na większą liniowość i brak trybu online najłatwiej zniwelować różnice w czasie wczytywania danych, ale co po tym, jak cały świat, zasięgi rysowania, ilość detali - wciąż będą zaniżane względem podstawowej PS4 (bo nawet nie PS4 Pro). Twórcy wykorzystają też raczej te same metody do zarządzania światłem i cieniem co na starszej konsoli, żeby nie pisać dwóch systemów na raz i nie otrzymać totalnie różnych rezultatów, które mogłyby psuć chociażby cutscenki - po prostu zwiększy się jakość czy rozdzielczość tych efektów i to wszystko.
Wygląda więc, że nawet rok po premierze PlayStation 5 nie dostaniemy gry, która wykorzystywałaby moc sprzętu, a kto kupił konsolę na razie może czuć się oszukany przez Sony. Ciekawe czy po Summer Game Fest i E3 to samo będzie można powiedzieć o Microsofcie... miejmy nadzieję, że chociaż ta firma zapowie coś naprawdę next-genowego, bo w obecnej sytuacji wystarczy jedna gra, aby zachęcić do siebie graczy.
Crossgenowe gry w 2022 roku to zdecydowanie nie jest coś, czego spodziewalibyśmy się po next-genach. Jedyna dobra rzecz - nie ma szans na wypuszczenie PS5 Pro w niedalekiej przyszłości, skoro nie będzie gier które wykorzystują nawet podstawową konsolę, więc przynajmniej te plotki można na razie odłożyć na półkę...
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Recenzja: God of War Ragnarök - 07.10.2024 10:29
• God of War Ragnarok: Valhalla wiemy czym będzie. - 12.12.2023 08:24
• Wideorecenzja: Horizon Forbidden West: Burning Shores - 27.04.2023 16:02
• Grand Valley, wyścigi AI i darmowe VR w update Gran Turismo 7 - 20.02.2023 16:17
• PS+ Extra i Premium na luty - są pierwsze przecieki - 15.02.2023 11:28
Komentarze
A ja tam się cieszę że God of War wyjdzie na PS4. Nowa konsola Sony wciąż jest słabo dostępne A PS4 to przecież 120 mln użytkowników. A wiadomo$$$ sie liczy
odpowiedzA w pierwszym roku po premierze PS4 to co niby takiego wyszło po za Infamous i Killzone?
odpowiedzKnack, Driveclub, ... i nic więcej mi z exów nie przychodzi do głowy.
OK, w sumie trochę masz rację, też była lipa, ale przynajmniej nic z tej listy nie wyszło na PS3, tak jak teraz na PS4.
odpowiedzDodaj nowy komentarz: