Klon Zeldy, Genshin Impact - w końcu z datą premiery

Specjaliści w Nintendo musieli dostać zawału, a prawnicy prawdziwej gorączki, widząc pierwsze zapowiedzi Genshin Impact. W trailerze który poznaliśmy rok temu nie tylko grafika była podobna, ale nawet przeciwnicy do złudzenia przypominali Bokobliny, a w 1:19 trailera poniżej, usłyszycie znajomy dźwięk z interfejsu Breath of the Wild. Grę odróżniało od Zeldy praktycznie jedynie to, że główni bohaterowie (między którymi można się przełączać) to postaci żywcem wyjęte z anime i niezbyt podobne do głównego bohatera, Linka, a sama gra nie jest tak mocno nastawiona na survival.

Trzeba jednak przyznać, że dzisiejszy trailer, zawierający pełen gameplay (np. widać interfejs gry), zmienia już nieco wrażenia z całości i o ile styl graficzny nadal jest niemal identyczny, o tyle wiele skopiowanych elementów zdaje się być nieco przerobionych aby znacznie bardziej odbiegać od japońskiej produkcji. Chińscy projektanci, tak znani u nas z umiejętności skopiowania wszystkiego chcąc wydać grę poza państwem środka poszli chyba więc po rozum do głowy i poprawili co trzeba. Prawnicy Nintendo w ostatnich miesiącach dobili wiele fanowskich gier czy stron z romami i modyfikacjami ich gier, więc i tutaj pewnie całość skończyłaby się pozwem, a może nawet batalią sądową. Skoro więc nic nie stoi na przeszkodzie, twórcy są już niemal gotowi na premierę i wydadzą swoją grę na PC i Androidzie 28 września, a konsole (jak na razie jedynie PS4, ale skoro gra wychodzi na PC to Xbox na pewno też w końcu dołączy) mają dostać swoją wersję jeszcze tej jesieni. Kto wie, może Genshin Impact to kolejna z gier planowana jako startowa dla PlayStation 5 i dla tego nie można podać jeszcze dokładnej daty. Planowana jest też wersja na Switcha, ale i ona musi jeszcze poczekać na ostatnie szlify.

Poniżej najnowszy gameplay z chińskiej produkcji w którym mimo ciągłych skojarzeń z grą Nintendo bardziej widzę coś co przypomina grę MMO, niż Japońską produkcję (Genshin Impact ma mieć tryb kooperacji).