Kojima szykuje dla nas niespodziankę!
Mam nadzieję, że nie będzie to przeniesienie DS na PS5, a pierwsze informacje o nowej grze.
Od wydania Death Stranding minął już rok, przez który Hideo Kojima na pewno rozpoczął prace nad kolejną grą (wersję PC DS portowało osobno studio 505 Games). Liczyłem trochę, że trailer zobaczymy w trakcie The Games Awards w zeszły piątek (jak wiadomo Geoff i Hideo to bliscy przyjaciele), ale wygląda, że słynny Japończyk postanowił zagarnąć inną datę na całkowitą wyłączność.
Zdziwicie się, jak szybko mija czas, bowiem już jutro Kojima Productions świętować będzie 5 urodziny!
Z tej okazji o godzinie 6:00 (yep, rano), Hideo z ekipą zaprezentują nam jakąś niespodziankę, "której nie chcemy przegapić".
Na tę chwilę nie wiadomo czego można się spodziewać, ale opcje są trzy.
Najmniej ekscytująca, to przeniesienie Death Stranding na PS5 w jakiejś wybajerzonej oprawie.
Nieco lepszą możliwością byłoby rozszerzenie DLC do gry, chociaż trzeba przyznać, że Kojima raczej nigdy nie słynął z takich zagrywek i wolał dostarczyć nową grę (jak Portable Ops+).
Ostatnią opcją jest zapowiedź nowej gry. Tropy i plotki z ostatnich miesięcy wskazują na dwie opcje.
Jedne (często powracające) mówią o tym, że Sony kupiło od Konami prawa i pozwoli Kojimie kontynuować prace nad Silent Hills - grą nad którą Kojima zaczął prace, ale przerwano je po zwolnieniu go. Gra dostała nawet swego czasu pamiętne "demo", zwane P.T.(Playable Teaser).
Drugim potencjalnym tytułem jest jednak największa miłość Kojimy, czyli mechy i powrót w klimaty Zone of the Enders. Hideo co prawda i do tej gry nie ma praw, ale może przecież stworzyć zupełnie nową serię, tak jak zrobił z Death Stranding, które miało w sobie jednak mnóstwo z Metal Gear Solid (nawet ekran ruszania na misję był niemal kopią z MGS V i MG Survive...).
Chociaż wolałbym opcję pierwszą, przeczucia mówią mi, że chodzi jednak o grę numer dwa. Tym bardziej, że Kojima już przy DS nieprzypadkowo wybrał sobie Decimę, znaną z gry Horizon od Guerilla Games, jako silnik dla swoich gier - to właśnie w tej grze mamy do czynienia ze sporą ilością ładnie wyglądających robotów, więc taki wybór nadaje się do wielokrotnego użytku. Zrobienie drugiej gry w znanym mu i silniku i klimatach na pewno jest łatwiejsze, niż kombinowanie z nowym gatunkiem.
Musimy wytrzymać jeszcze 12 godzin i mam nadzieję, że mistrz nas nie zawiedzie.
Komentarze
Dodaj nowy komentarz: