Konsolowi gracze zachwyceni Elden Ring

Zima w tym roku to niesamowicie gorący okres - w ciągu 3 tygodni lutego dostaliśmy Horizon II Forbidden West, Dying Light 2, Grid Legends czy Elden Ring, a już za chwilę w marcu czeka nas Gran Turismo 7, Stranger of Paradise: Final Fantasy Origin, Forspoken czy nawet WWE 2K22, o mniejszych grach nie wspominając (a jest ich drugie tyle).

Wygląda jednak, że mimo wydania w tym krótkim okresie kontynuacji wielu znanych serii, to jedna z nich wybija się totalnie ponad wszystkie i na chwilę obecną jest najlepszą grą wydaną na next-geny. Elden Ring osiągnął bowiem to, czego wielu grom się nie udaje, zbierając w 50 recenzjach średnią 97/100 punktów, zostawiając w tyle Hades (93/100) i na trzecim miejscu ex aequo 92/100 Forzę Horizon 5 i remake Demon's Souls (bie 92/100), protoplastę całego gatunku souls-like do którego należy najnowsza produkcja From Sofware.

Niestety, nie znane są jeszcze oceny graczy, gdyż te można będzie wystawiać dopiero od jutra, ale sami pewnie widzieliście, że twitter czy facebook jest zawalony fotkami znajomych którzy już siedzą i grają - i oczywiście się zachwycają.

Większość chwali grę za to, że wciąż czuć w niej klimat Demon's i Dark Souls czy Bloodborne, ale dodanie nieco bardziej rozbudowanej historii świata (marketingowo reklamowanej jako stworzonej przez George R. R. Martina, ale generalnie wciąż mocno niedopowiedzianej) i w ogóle udostępnienie nam otwartych przestrzeni działa na plus i potrafi częściej czymś zaskoczyć. Pełno to opcjonalnych lokacji na uboczach, które kryją jakieś skarby i nie wymagają od nas żmudnego przejścia długiej trasy bez zaliczenia zgonu i powtarzania od ostatniego ogniska, jest więc szansa trochę częściej czuć satysfakcję w trakcie gry (i mniej się przy tym napocić).

Generalny zarzut jest do grafiki - gra bowiem nie przebija remake stworzonego przez Bluepoint Games, a najlepszą wersją do grania ma być... ta z PS4, ale odpalona na PS5 (czyli podobnie jak na początku z Cyberpunkiem 2077). Generalnie jednak dużych różnic nie ma i narzekają tylko PCtowcy, z których już w internecie śmieją się, ze wystarczy dokupić 128GB RAMu i trzy karty graficzne i na pewno pójdzie, a jak nie, to zawsze można kupić Xboxa lub PlayStation...

Wygląda więc, że jeśli zachwyciła was którakolwiek gra z serii Souls, ta zachwyci was jeszcze bardziej - rozmiarem, kolorytem i frajdą którą można z całości czerpać. Oczywiście trzeba wziąć lekką poprawkę na to, że gra została stworzona na starą i nową generację, więc lekko ucierpiała na tym graficznie, ale podczas walk z bossami którzy jednym podmuchem będą w stanie zmieść nas ze sceny zapewne nie będziemy mieć czasu myśleć o tak mało istotnych rzeczach. Poza tym - na tle innych soulsów, gra jest i tak naprawdę piękna.