Lies of P oraz Dune wygrywają Gamescomowe otwarcie
Na właśnie takie gry czekamy. Nowe marki, świetna grafika i oryginalny gameplay. Szkoda jednak, że pokazano niewiele i na razie mogą to być równie dobrze wydmuszki, z których nic nie wyjdzie...
Zaczynają się targi Gamescom w Kolonii, a tradycją stała się już mini-konferencja, czy raczej stream z zapowiedziami, zwany Opening Night Live. Przyzwyczailiśmy się, że impreza nie jest tak gruba jak czerwcowe eventy towarzyszące E3, ale czasem potrafi zaskoczyć i tak było tym razem.
Pokazano wiele trailerów z nowych gier - trzeba jednak przyznać, że wiele z nich to produkcje skierowane pod konkretną grupę graczy - może i liczącą kilkaset tysięcy, czy nawet ponad milion osób - ale to nie GTA, Halo, Horizon czy God of War, których sprzedaż jest przynajmniej 10x większa.
Zdecydowanie na tym polu wyróżniły się dwie gry, których wcześniej nie mieliśmy okazji oglądać - Lies of P, luźno oparte na opowieści o Pinokiu, oraz Dune Awakening, bazujące na książkach i ostatnim filmie Dune.
Pierwsza z produkcji, Lies of P zaskakuje na wiele sposobów. Niby jest to opowieść nawiązująca do Pinokia (tytułowe kłamstwa), ale nie w ten bajkowy, Disneyowy sposób, a zupełnie inny, mroczny, robiąc z drewnianego chłopca zupełnie nowego, dorosłego bohatera - robota który walczy z bestiami. Całość wygląda jak krzyżówka ostatniego Resident Evil z Bloodborne i Final Fantasy XV i wygląda na to, że fani soulslike'ów i hack'n'slashy będą wniebowzięci. Data premiery to 2023, a posiadacze Game Passa dostaną ją za darmo.
Nie gemaplayem, a wyglądem zaskoczyło nas Dune Awakening. Trzeba tu jednak brać poprawkę, że chociaż przypomina to pustynną prezentację silnika Unreal na PS5, dzisiejsze intro to raczej CGI - gra ma być bowiem MMO, w którym na Arrakis tysiące graczy będą rywalizować zapewne o najcenniejszy skarb świata Dune - "przyprawę". Gra trafi tylko na next-geny, ale na więcej informacji trzeba poczekać zapewne do przyszłego roku.
Z martwych wróciło też Dead Island 2, które dostało nawet datę premiery - 3 lutego 2023. Tym razem z zombiakami walczyć będziemy na ulicach Los Angeles, a twórcy obiecują nam luźną produkcję ze sporą dawką humoru, zamiast smętnych i smutnych historii. Wygląda więc, że Dead Island 2 będzie tym dla Resident Evila czy The Last of Us, czym Saints Row jest dla GTA.
Pokazano tez krótkie nowe fragmenty gameplayu z Hogwarts Legacy, które niedawno zaliczyło poślizg do 10 lutego 2023. Niestety, tak jak wcześniejsze prezentacje zachęcają, tak obecna niezbyt - ale wychodząc już poza świat gier, Warner Bros, przejęty niedawno przez Discovery nie ma dobrej passy i należy się cieszyć, że gry nie anulowano lub nie wywrócono założeń do góry nogami...
Całe wydarzenie można zobaczyć tutaj:
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Poznaliśmy tytuły, które opuszczą PlayStation Plus w styczniu! Fani Resident Evil muszą się spieszyć - Dziś, 11:31
• Nowy Terminator na horyzoncie? - Dziś, 09:35
• Sony ulepsza PS VR2... ale się tym nie chwali - Wczoraj, 17:20
Komentarze
Lies of P klimat ma zacny. Czekam.
odpowiedzDodaj nowy komentarz: