Nintendo Direct - zalew gier zmierzających na Switcha!
To jak E3 w lutym. Aż ciężko wymienić wszystko, co zapowiedziało Nintendo.
Od kiedy firmy wydające konsole przerzuciły się na puszczanie nieregularnych streamów zapowiadających gry, ciężko zgadnąć, co nas czeka. Raz zalani zostaniemy indykami lub kilkunastominutowymi prezentacjami gier tak nudnych, że nie chce nam się na nie patrzeć nawet paru sekund, innym razem dostaniemy urywki kilkunastu świetnych gier, zupełnie jakby to było E3, Gamescom czy TGS.
Wczorajsze Nintendo Direct to zdecydowanie ta druga opcja, a nowych gier i powrotów było tyle, że sam nie wiem co wybrać jako ważniejsze - zwłaszcza, że młodsi i starsi gracze mogliby przygotować inną listę, wraca bowiem kilka naprawdę kultowych gier. Najwięcej przygotowano też dla fanów japońskiej szkoły gier i to właśnie fani klasyków z tego kraju pewnie zrywają już lokaty, żeby kupić preordery.
Wskrzeszenia
Zacznę więc od gier które znamy sprzed kilkunastu lat, bo chociaż wszystkie zapowiedziano tylko na Switcha, część zapewne opuści tę konsolę i wyjdzie też na stacjonarkach. Pierwszym powrotem jest gra o której plotkowało się już od dawna i jest to Chrono Cross: The Radical Dreamers Edition. Gra nie doczeka się jakichś wielkich usprawnień - będzie to coś w stylu ostatnich remasterów Final Fantasy VII, IX czy Legend of Mana. Modele postaci będą wyświetlane w większej rozdzielczości, więc automatycznie zyskają na wyglądzie tracąc krawędzie, a tekstury zostaną automatycznie rozmyte, co w przypadku starej grafiki i tak mocno podciąga gry (ten sam efekt od dawna uzyskać można w emulatorach, ustawiając wyższe niż oryginalne rozdzielczości). Tu mamy oficjalne potwierdzenie, że pozycja trafi na PlayStation Xboxy i Switcha już 8 kwietnia, a więc za niecałe dwa miesiące!
Z innych klasyków z PSX wróci też Front Mission 1st, nad którym pracują Polacy, a zapowiedziano już też, że i druga część doczeka się remastera. Niestety, premiera jedynki to "2022", a dwójki "później". Wolelibyśmy konkrety, ale spokojnie można odrzucić marzec i kwiecień :)
Nie odchodząc od PSX i PS2, zapowiedziano też powrót gier Klonoa: Door to Phantomile oraz Klonoa 2: Lunatea’s Veil. To gry mające już ponad 20 lat na karku, ale obecnie jest moda na powrót platformówek (i chwała im za to!), skoro więc może wrócić Crash, Spyro czy nawet Kangurek Kao, nie może zabraknąć Klonoy! Croc i Gex - szykujcie się, teraz już naprawdę wasza kolej!
Na konsolę "czerwonych" trafią też dwie gry kojarzone bardziej z pecetami, a mianowicie... Portal 1 i 2. Cóż, od premiery minęło już tyle czasu, że faktycznie dzisiejsze przenośne sprzęty są w stanie bez problemu uciągnąć pierwszą część (z 2007), a zapewne jedynie po drobnych modyfikacjach drugą (z 2011).
Nowości
Tutaj nawet nie ma się co zastanawiać, najważniejszą pokazaną grą było Xenoblade Chronicles 3, które zadebiutuje jeszcze w tym roku! To jeden z ostatnich jRPGów z krwi i kości, a o ile część druga dostępna jest na Switcha, o tyle to port z Wii U, więc na grę trochę czekaliśmy (od 2017). Gra wygląda niesamowicie i zestawiając ją z wydanym niedawno Pokemon Arceus aż ciężko uwierzyć, że to faktycznie gameplay ze Switcha, a nie z jakiejś nowszej konsoli! Czy faktycznie wygląda tak świetnie, sprawdzimy już we wrześniu.
Pozostając w klimatach RPGów, poznaliśmy też datę premiery Fire Emblem Warriors: Three Hopes. W przeciwieństwie do poprzedniej odsłony (Three Hopes), nie będziemy tu już toczyć turowych bitew, ale starcia bardziej w stylu Hyrule Warriors (zresztą stąd też podobny tytuł). Gra trafi do nas już 24 czerwca.
Skrót pozostałych informacji
Ciężko ogarnąć wszystkie zapowiedzi, ale z najważniejszych wymienię jeszcze:
- Mario Kart 8 dostanie update z 48 nowymi trasami. To gra pamiętająca czasy Wii U i chociaż Nintendo mogłoby zarobić na niej wydając pełną 9 część w pełnej cenie, z niewiadomego powodu nie chce robić skoku na nasze portfele i zaoferuje nam cały ten pakiet za ok. 100zł. Pierwsze trasy pojawią się 18 marca.
- Disney widząc niesłabnące zainteresowanie Mario Kart czy CTR postanowił też pójść w gry wyścigowe dla dzieci i zapowiedział Disney Speedstorm które jest kalką wspomnianych gier, ale w krainach i z postaciami znanymi z bajek Disneya i Pixara.
- Switch dostanie swoją wersję No Man's Sky. To bardzo intrygujące, bo pamiętamy jakie problemy z wydajnością gra miała w dniu premiery na PS4 - a tu proszę, po tylu latach i Switch da radę.
- na konsolę wskoczy też inny hit który kojarzy się raczej z dużymi konsolami - STAR WARS: The Force Unleashed
- latem na Switchu pojawi się Splatoon 3. Konkretnej daty jednak nie podano.
- TRIANGLE STRATEGY dostało aktualizację dema, z aż trzema pierwszymi rozdziałami. Jeśli nie wiecie co to za gra, to w skrócie Final Fantasy Tactics spotyka Octopath Travellera :)
- Metroid Dread dostanie update z nowymi poziomami skrajnymi poziomami trudności - w najtrudniejszym jeden cios to zgon, w drugim z kolei dostaniemy szybszą regenerację niż na najłatwiejszym.
- Earhtbound trafiło do programu Nintendo Switch Online i można pograć sobie za darmo.
I na sam koniec ostatnia nowość. Wyobrażacie sobie skrzyżowanie Super Smash Bros z Rocket League? To właśnie najnowsza gra z Mario która sprzeda się zapewne w grubych milionach sztuk - Mario Strikers: Battle League. Idealna imprezowa pozycja na rok mundialowy. Premiera 10 czerwca.
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Nowy Terminator na horyzoncie? - Dziś, 09:35
• Świąteczny poradnik zakupowy 2024 od GameOnly — Sprawdźcie co na święta!! - 18.12.2024 12:34
• Najlepsze gry 2024 według redakcji GameOnly. Zobacz nasze typy! - 17.12.2024 08:07
• Astro Bot grą roku 2024! Sprawdźcie wszystkich zwycięzców gali - 13.12.2024 15:03
• Głosujemy na TGA 2024! 🎙️ KRYPTOPOLIS #3 Podcast - 04.12.2024 17:06
Komentarze
Przyznam, że nie oczekiwałem wiele po tym directcie,a tu niespodzianka. Jestem zachwycony .
odpowiedzDodaj nowy komentarz: