Przesunięcie premiery Cyberpunka zaskoczyło nawet programistów i marketingowców
Wygląda na to, że trzytygodniowa obsuwa była ciosem w plecy nie tylko dla graczy.
Nie milkną echa przesunięcia premiery Cyberpunk 2077 z 19 listopada na 10 grudnia, co przy okazji sprawiło, że gra ta przestała być tytułem startowym dla PS5. Oficjalną przyczyną przesunięcia jest podobno niska jakość gry na PS4 i Xboxie One. Plotki o tym, że gra ledwo działa na wersji "S" konsoli Microsoftu krążą już od ponad roku, więc wątpię, żeby trzy tygodnie szczególnie pomogły - oby więc nie było z tego więcej zamieszania niż to warte.
Jak twierdzą jednak osoby pracujące przy grze - nawet one aż do momentu publikacji listu od Badowskiego i Iwińskiego nie wiedziały o tym, że szykują się zmiany i zostali zaskoczeni tak samo jak my. Podobno sprawa wynika z tego, że CD Projekt jako spółka giełdowa o wszelkich takich dużych ruchach musi informować akcjonariuszy i taka informacja nie może "nieoficjalnie" wypłynąć wcześniej. A dać do podpisu NDA kilkuset pracownikom zajęłoby naprawdę sporo czasu. Stąd - wszyscy dowiedzieliśmy się niemal jednocześnie.
O zmianie nie wiedział też dział marketingu, który na twitterze jeszcze dzień wcześniej zapewniał, że gra wyjdzie. Słynny jest już tweet, w którym niecałe 24 godziny wcześniej ekipa potwierdzała, że nie będzie przesunięcia gry - a ponieważ dział PR odpisuje raczej na niewielki procent zaczepek, musiał faktycznie nie znać jeszcze złych wieści - inaczej nie ruszałby tematu. Decyzję musieli więc również poznać na chwilę przed ogłoszeniem, a potem mierzyć się z pożarem na pierwszej linii frontu.
Co więcej, w Wielkiej Brytanii ruszyła kampania marketingowa z nieaktualną datą premiery! Zapewne korekta zostanie szybko naniesiona, ale to kolejny dowód na to, że decyzja była nagła - autobusy wyjechały na miasto dopiero następnego poranka po zmianie daty premiery, więc dział marketingu nie dostał czasu na podmianę czterech cyferek na autobusie.
Oj, zarząd naprawdę narozrabiał. Najgorsze, że zdarzyli się gracze, którzy na twitterze i facebooku życzyli lub nawet grozili śmercią deweloperom którzy pracują nad grą - a akurat oni są całemu zamieszaniu najmniej winni. Szefostwo CD Projektu powinno więc publicznie przeprosić w osobnej wiadomości także ich. Na to chyba jednak nie mamy co liczyć...
Przeczytaj więcej na podobne tematy:
• Weekend z darmowym Cyberpunk'iem - 26.03.2024 11:32
• Cyberpunk 2077 2.1 — porównanie FPS PS5 vs XSX - 09.02.2024 18:10
• Cyberpunk 2077 w 2024 roku — Czy dziś warto zagrać? - 06.02.2024 17:05
• Nintendo Switch 2 — jaki będzie i co już wiemy? Część 2 - 18.11.2023 17:05
• Jak rekonstrukcja obrazu potrafi niszczyć grafikę w grach? - 18.09.2023 17:02
Komentarze
Scenariusz 1: w grudniu wyjdzie tylko na nowe konsole i PC, a w 2021 na stare konsole.
Scenariusz 2: przeproszą i wydadzą tylko na nowe konsole i PC.
odpowiedzTo by było realne, gdyby nie fakt, że wersja na nowe konsole to ma być wersja odpalana z poprzednich generacji + mały patch, a nie pełnoprawna next-genowa wersja. Więc ta na nowe konsole nie istnieje jeszcze niby.
odpowiedzDodaj nowy komentarz: