Rocket League nie będzie już wymagać abonamentu PS+ i NSO

Rocket League zdobył serca szerokiej widowni na konsolach, gdy w dniu premiery, w lipcu 2015 roku trafił zupełnie za darmo do PS+. Dzięki temu, wiele graczy pobrało i zakochało się w tej piłce nożnej dla zdalnie sterowanych samochodów. Gra cały czas radzi sobie dobrze i nie brakuje chętnych do grania - na tyle dobrze, że twórcy postanowili zrezygnować z konieczności wymagania płatnego abonamentu online do gry.

Zarówno Sony i Nintendo zezwalają twórcom, aby ich gra była dostępna online poza abonamentem PS+/Switch Online, jeśli można w nią grać bez żadnych subskrypcji - co zapewne wiąże się też z tym, że firmy nie dzielą się zyskiem z abonamentu online (to i tak pewnie groszowe sprawy). Microsoft jednak takiej drogi nie przewiduje, więc tam nadal bez Golda nie pogramy. Firma ucieka też z PCtowego Steam na rzecz Epic, starając się na każdej z platform zapewnić sobie maksimum wolności i swobody.

Gra ma dostać wiele aktualizacji i zmian, a całość pojawi się we wrześniu. Wiemy chociażby, że pojawią się tutoriale i wyzwania dla początkujących graczy. Pojawia się też nowe rankingi dla graczy, którzy będą mogli współzawodniczyć na kolejnych poziomach - trzech Grand Champion i jednym SuperSonic Legend.

Zawsze miło patrzeć, jak gra po 5 latach wciąż nie tylko ma wiernych graczy, ale jest rozwijana. A jeszcze lepiej, gdy zamiast coś kupować możemy zaoszczędzić.