Two Point Campus zgarnia wysokie oceny i jest za darmo w GamePassie

Gdy kilka lat temu wydano Two Point Hospital, Two Point Studios zapowiedziało, że to nie ostatni tytuł z "dwoma punktami" w tytule. Oczywiście wtedy ciężko było jeszcze stwierdzić, czy firmie w ogóle warto zaufać - bowiem nowe wersje gier bazujących na klasykach (firma nie miała licencji na Theme Hospital, musiała więc zrobić grę podobną), często okazują się kichą. TPH miało jednak w sobie "to coś" co pamiętamy z dzieła Bullfroga i dodawało trochę od siebie, pod płaszczykiem zabawnej gry o dziwacznych (a może i paranormalnych) chorobach, przemycając naprawdę fajny symulator.

Cztery lata później w nasze ręce oddano Two Point Campus, grę na tym samym silniku, z niemal tym samym interfejsem, ale tym razem zamiast budowy szpitali i leczenia dziwactw, będziemy rozwijać szkoły - ale nie tylko sam gmach do nauki. Poza salami wykładowymi czy aulami, budować będziemy też internaty, bary i miejsca w których studenci będą mogli spędzić czas, a zadbać będzie trzeba nawet o roślinność przed budynkami (kampusami).

Najważniejszą zmianą wobec symulatora szpitala jest waluta, którą teraz dostajemy nie jako comiesięczne czesne, ale jako nagrodę za wypełnianie kolejnych celów misji. Nie jest więc tak, że możemy sobie poszaleć i kupić milion zbędnych przedmiotów - może się bowiem okazać, że nie będziemy w stanie zakupić przedmiotów do wypełnienia kolejnego zadania i nasza zabawa utknie w martwym punkcie.

Co ważne - na next-genach konsola działa w pełnym 4K i 60 FPS, więc posiadacze Xboxów którzy posiadają abonament GamePass będą naprawdę zadowoleni, a pozostali gracze powinni poważnie rozważyć wydanie 169zł na tę grę. Przed jesiennymi hitami i zbliżającym się rokiem akademickim - to idealna letnia pozycja. Niech świadczy o tym to, że na Metacritic, średnia ocen z ponad 50 recenzji to 86/100. Gra dostępna jest od dziś.