W PS+ dostaniemy aż 8 części Yakuzy

Seria Yakuza to już taka japońska telenowela mafijna - liczba części (wliczając w to spin-offa Jugement) jest tak wielka, że w całej historii połapać się jest już równie ciężko jak w Metal Gear Solid czy Kingdom Hearts. Swego czasu większość Yakuz trafiła do abonamentu GamePass, ale były tam raptem do stycznia (Yakuza 3,4,5,6 i Like a Dragon) - została jedynie najnowsza, bardziej RPGowa część. W lipcu pojawiły się za to Yakuza 0, Yakuza Kiwami, Yakuza Kiwami 2 - więc generalnie posiadacze Xboxów narzekać nie mogą, jeśli na bieżąco korzystają z GamePassa, to historię Kazumy Kiryu powinni mieć w małym palcu, bowiem wszystkie 8 kanonicznych części trafiło do programu.

Teraz nadeszła jednak pora, aby i posiadacze PlayStation mogli "za darmo" sprawdzić wszystkie przygody. Sony obiecało bowiem, że w tym roku dostaniemy razem aż 8 części gier Yakuza w ramach różnych stopni PS+.

Pierwsza z nich (i zarazem najnowsza), Yakuza: Like a Dragon, w PS+ Essential (czyli najtańszym abonamencie) trafi do wszystkich już w najbliższy wtorek, jako comiesięczna dostawa darmowych gier. Posiadacze abonamentów Extra i Premium dodatkowo w sierpniu dostaną te same gry co na Xboxie - Yakuza 0, Yakuza Kiwami i Yakuza Kiwami 2.

W kolejnych miesiącach tego roku (niestety - nie wiadomo których) posiadacze abonamentu Premium dostaną jeszcze Yakuza 3 Remastered, Yakuza 4 Remastered, Yakuza 5 Remastered, a także Yakuza 6: The Song of Life (ta ostatnia trafi też do pakietu Extra) - co brzmi, jakbyśmy pierwsze trzy mieli dostać w wersji"w chmurze" z PS3 - przypomnę jednak, że wersje "Remastered" wyszły tylko na PS4, więc będą to wersje do pobrania.
Wygląda więc, że Sony uznało części 3,4,5 za "remastery" ze starszych konsol. Można się więc nastawiać, że każda inna gra "remastered" lub "remake" trafi do najdroższego pakietu PS+, dostępna będzie tylko w pakiecie Premium, a nie Extra. Trzeba przyznać, że w tej sytuacji nie ma się nawet co zastanawiać nad zapłaceniem dodatkowych 40zł rocznie, jeśli decydujecie się na "wypożyczalnię gier" od Sony - to raptem 3,33zł miesięcznie, a już w tym roku dostaniemy przynajmniej 3 gry, przy których te 40zł zdecydowanie się zwróci (nigdzie nie kupicie trzech Yakuz za 13,33zł...).

Trochę szkoda, że w tym wszystkim zabrakło gdzieś Yakuza: Dead Souls, bo chociaż to nieco żartobliwy skok w bok serii, to czemu nie uraczyć nas nawet takim tworem (a i na Fist of the North Star: Lost Paradise byśmy się nie gniewali). Oczywiście jeszcze chętniej zobaczyłbym (nawet jeśli dopiero po nowym roku) w pakietach Premium i Extra Judgment oraz Lost Judgment.

Jeśli jednak Sony zapewni nam przynajmniej dwa razy do roku tak duże aktualizacje całymi seriami - myślę, że abonament PS+ może się przyjąć i widzę naprawdę sporo kandydatów na to, żeby uznać, że dodatkowe 240zł się zwróciło. Zwłaszcza, że wbrew pierwszym zapowiedziom, dostaniemy też czasem gry na premierę (chociaż nie będą to raczej gry AAA, a tym bardziej od Sony - ale na Stray naprawdę nikt nie narzekał, więc nawet 2-3 takie premiery rocznie zaspokoją nasze apetyty).