Czego nie rozumiesz w stwierdzeniu nie rozumiem ludzi... ?
ale jak juz brniemy, to powiedz mi jaki % zostaje zaangazowany w scene itp. Ja nie mowie o zmianie upodoban, przestaniu chodzenia na koncerty, ale wielu z tych ludzi, pojdzie sie zabawic na koncert raz na miesiac powiedzmy i nadal ma swoje zainteresowania.
Ja wyrazam swoje zdanie, a ty wyskakujesz jak alfa i omega bo wiem, ze w tym siedzisz i dla ciebie to normalne, ale dla mnie nie do konca. Ja po prostu uwazam ze pewnego dnia, 90% zrzuci z siebie ziomalskiego Golda z klaty, czy przestanie malowac paznokcie na czarno. To tylko i wylacznie moje zdanie i podjerzewam ze nie zmieni sie ono.