To niezłe jaja, miałem wczoraj iść tam na balety, nawet przechodziłem obok na ul. Dietla.
Co do samego faktu, nie jestem mocno zdziwiony, bo okoliczni mieszkańcy mocno alarmowali o uciążliwości tych klubów i marnym stanie budynku. Każdy, kto był w Łubu-Dubu wie, że "klimat" to m.in. nie najlepszy stan wnętrz. Szkoda, że problem musiał się rozwiązać w najgorszy z możliwych sposobów. Ja jednak myślę, że wielu okolicznych mieszkańców poczuło ulgę, bo słabo widzę ponowne otwarcie tych klubów bez kompletnej ekspertyzy, "papierów" i remontu kamienicy, co zajmie spoooro czasu.