Maksymalne ustawienie dotyczą również rozdzielczości. Jednak nawet przy fHD i wszystkich szmerach - bajerach na max. faktycznie, grę uciągnie kilka kart. Nie jest prawdą, że jedna.
Co do filmiku Wulfen, Crysis wygląda na nich.... mocno przeciętnie z naciskiem na nieźle. U2 o niebo lepiej. Ale to filmik. Równie dobrze posiłkować można się zdjęciami, w wielu przypadkach niespecjalnymi zresztą. Ja jednak pamiętam chwile z Crysis. Robiła ogromne wrażenie. Motyw ze śniegiem, akcja z samolotem, czy też widok o zachodzie słońca z ogromnej skarpy. Horyzont, że hej.... A późniejszy skok w toń.... W tych czasach coś niebywałego. Teraz jest jednak sporo gier - jak choćby BF2, które na mocnych PC prezentują się podobnie, a w wielu przypadkach zwyczajowo lepiej. Malo tego, CoD:WaW w kilku momentach bił na głowę Crysisa pierwszego. I cóż z tego, że po sznurku się chodziło, a wiadomo jak to w Crysis wygląda.
Co jednak da się zauważyć. Na forach typowo PC'towych, grę Crytek uważają dalej za graficzny numer jeden, na konsolowych natomiast, nie tylko nie znajduje się ona na piedestale, ale nawet mawia się, że wygląda "przeciętnie".
Najzabawniejsze jest jednak to, że w obu przypadkach, na dziesięciu wypowiadających się, jeden, może dwóch, miało przyjemność grać w nią i sprawiedliwie ocenić.
Kontynuacja prezentuje się jeszcze lepiej (z założenie) i znowu bliźniacza sytuacja. Na PC'towych już gloryfikują ją i śmieją się z konsol (zabawni są, bowiem zapominają, że prezentacja na x0 się odbywała), a na konsolowych, "wygląda tak se". Osoby recenzujące - jeden z drugim i trzecim - się nie znają, od CDA do gry-on line, chociaż w grę grali, a prawdziwymi znawcami są ci, którzy nawet 4 min. gry właściwej nie widzieli, a całość po zdjęciach zdążyli ocenić.