Raczej nie LoNdKu. Najbliżej jest widok ze zderzaka, ale i tak nie oddaje w pełni tego co widzi (a raczej na co patrzy kierowca). Widok z kokpitu jest zbyt ograniczony i bardziej przypomina jazdę po omacku. Najlepiej jest zrobić sobie widok w trybie wieloekranowym i wtedy mamy obraz najbliższy temu co widzi kierowca.
Sorry ale to juz jest robienie zalet z wad na sile.
Oczywiscie w realu skupiamy sie na drodze (grach przy widoku z kokpitu rowniez) ale na Boga...
Jadac samochodem widze predkosciomierz, kierownice...slupek ogranicza widocznosc itp.
Nie wiem jak mozna pisac ze widok ze zderzaka lepiej odzwierciedla to co widzimy podczas jazdy prawdziwym samochodem.
Moze jestem wyjatkiem, ale nikt jeszcze mnie nie przywiazal do zderzaka i nie postrzegam toru z wysokosci 20 cm nad powierzchnia.
Anyway....wczoraj wkoncu dotarlo do mnie combo PS3+GT5 ale nie bede wydawal wiazacej opini calosciowej o GT5 dopoki nie przegram kilkudziesieckiu godzin.
Męczy mnie już to łopatologiczne tłumaczenie tego co napisałem ludziom, którzy niedokładnie czytają posty.
Jeśli próbujesz twierdzić, że to co widzi kierowca podczas wyścigu jest bliższe widokowi z kokpitu niż widokowi ze zderzaka lub znad maski, to lepiej zakończ dyskusję już teraz, bo nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo się mylisz. Nie bez powodu kierownice w rajdówkach i wyścigówkach mają znacznik, bo kierowca skupia się tylko i wyłącznie na drodze.
Owszem podczas codziennej jazdy każdy z nas zwraca uwagę na zegary, info na wyświetlaczu radia itp. Tyle, że ja nie pisałem o przejażdżce po bułki. Jeśli ktoś nadal zamierza sprzeczać się z tym, że widok ze zderzaka oddaje najlepiej to co widzi kierowca, to niech się rozbuja do prędkości ponad 200km/h autem i spróbuje nadal obserwować kokpit, a nie skupiać się na tym co dzieje się przed nim. A jeszcze lepiej niech się taki mądrala wybierze na tor i przekona, że tak naprawdę liczy się wtedy tylko jak najlepsza linia przejazdu. Zapewne dlatego, że kokpit jest tak ważny i każdy kierowca podczas wyścigów się na nim skupia. w autach wyczynowych (rajdówkach lub wyścigówkach) jedyne co pozostaje z informacji na desce to numer biegu i czasem prędkość (a jeśli już jest więcej informacji, to najczęściej znajdują się na jebitnym wyświetlaczu, centralnie umieszczonym na kierowcy przed oczami kierowcy)
.
Mimo całej niechęci do serii Shift napisać trzeba, że dobrze starali się oddać ten efekt poprzez rozmycie kokpitu przy osiąganiu wyższych prędkości.
Dlatego ja uważam, że najlepsza kamera w GT5 to ta za zderzaka, a w wielu grach ta znad maski. Pomijam, że Magik strzelił gafę z tymi 20cm umieszczeniem kamery nad asfaltem, bo o ile większość gier taką ma, tak GT5 o którym dyskutujemy posiada akurat kamerę "ze zderzaka" umieszczoną tak naprawdę na wysokości dolnej części szyby. Ja osobiście nie lubię typowych kamer ze zderzaka, które faktycznie pokazują zbyt niskie ujęcie, ale w GT5 jest to rozwiązane inaczej (czyt. znacznie lepiej gdyż pozwala obserwować szczyty zakrętów) i dlatego uważam ten widok w tej grze za najbardziej odpowiedni jeśli chodzi o oddanie pola widzenia.
Jeśli jednak mam wypowiedzieć się w pełni o widoku jaki życzyłbym sobie widzieć w tego typu grach, to byłoby to coś na wzór SSC i widoku ze środka, który ukazuje deskę widzianą z bardzo bliska (widoczne podstawowe info jak nr. biegu), brak widocznej kierownicy (używając kierownicy do grania durne jest patrzenie na jeszcze jedno kółko, które znajduje się na ekranie), tyle że o szerszym kącie widzenia. Tak naprawdę idealnym widokiem byłoby to co napisałem wyżej, ale z ogromnie szerokim kątem, który mógłby być zastosowany dopiero przy systemie wieloekranowym (a jeszcze lepiej gdyby ktoś wymyślił obły monitor o 180 stopniach zasięgu, tyle że idiotycznie by coś takiego wyglądało w pokoju). Niestety nic takiego nie wymyślono, a sama multiplikacja monitorów mimo iż jest świetnym rozwiązaniem, to jest zbyt kosztowna. Zapewne znowu zabrzmi to dla wielu bardzo fanbojsko, ale uważam, że kamera ze zderzaka w serii GT, to najlepszy widok jaki kiedykolwiek spotkałem w grach wyścigowych. Zaraz za tym widokiem jest widok znad maski w serii rajdów spod znaku Colina (nawet Dirty mają nadal świetną kamerę znad maski). Kokpity w GT5 mimo iż robią wrażenie dbałością o szczegóły i ogólnie wyglądem, niestety dla mnie nie nadają się do użytku jeśli chodzi o szybką jazdę.