A co do programu cenzorskiego to najlepsze jest to że PO tworzy z mniejszości grupy uprzywilejowane. Tylko mniejszości są chronione, przedstawicieli większości można bezkarnie w internecie obrażać. Czyli jak Muzułmanin, Żyd albo ateista nazwie cię np. "pierdolonym polaczkiem katolem" czy innym to wszystko ok, ale ty już nie możesz mu nawet odpowiedzieć, bo grozi ci za to paragraf. Polacy będą mieli najmniej praw w swoim własnym kraju, nie będą mieli nawet prawa do obrony przed bluzgami.
Natomiast kiedy na tym forum, Onecie, Wp.pl, oraz w innych miejscach wiązanki typu "pedały i cioty do gazu" są na porządku dziennym
Pedały do gazu będzie ścigane - ale mohery na stos juz jest całkowicie legalne, pobłogosławione przez PO (HGW dała pozwolenie na bieganie z takimi sztandarami). To jest właśnie idealny przykład dzielenie Polaków. Jesteś w mniejszości - możesz publicznie wzywać do przemocy i mordowania, jesteś w większości - morda na kłódkę, bo inaczej sąd. Tworzenie równych i równiejszych. POlska.
Problem nie leży po stronie mniejszości, tylko po stronie źle funkcjonującego wymiaru sprawiedliwości, mniejszości nie mają tutaj nic do tego. Osobiście "obrazę uczuć religijnych" wywaliłbym z KK, ale jak już jest to powinna dotyczyć wszystkich religii - i tak jest, przypomnieć wystarczy proces artystki o zdjęcie penisa w kształcie krzyża w galerii sztuki. Więc nie mów, że katolicyzm nie jest chroniony.
Osobiście uważam, że ten transparent jest do dupy, a pijani studenci powinni się uczyć a nie manifestować.
Co do mniejszości seksualnych - a widzisz gdzieś gejów krzyczących "precz z hetero! wszyscy dawajcie od tylca!"? Nie, to co ty widzisz jako "publiczne manifestowanie zboczenia" oni widzą jako publicznie manifestowanie faktu, że osoby homoseksualne nie mają w Polsce takich samych praw jak osoby heteroseksualne, co jest jawną dyskryminacją. Problem polega na tym, że ty nie masz nic przeciwko dyskryminacji osób z którymi się nie zgadzasz.
Nie mówiąc już o tym becemol, że mniejszości zazwyczaj powinny być chronione, właśnie przed większością. O większość się nie martw, ona sobie poradzi. Homoseksualizm nie jest roznoszony przez pyłki, także wątpię, żeby groziła nam epidemia zachorowań na gejostwo.