Autor Wątek: [archiwum] Odp: POLITYKA  (Przeczytany 662796 razy)

0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13320 dnia: Kwietnia 10, 2012, 17:25:50 pm »
Cytat: BoBaN
@Kert
Spoko, że około 30 państw świata uważasz za nielogicznie postępujące (i pewnie dlatego mają tańszą energię).
Tańszą? Nie wiem, czy historia czegoś uczy, ale u nas na pewno ten aspekt nie wchodzi w grę. Jeżeli miernikiem rozwoju jest wpakować się w wybudowanie JEDNEJ elektrowni o problematycznym źródle energetycznym, zadłużając się po uszy, gdzie nawet kasa pierwszej polskiej 10 Forbesa nie wystarczy,  to rzeczywiście będzie taniutku jak cukierku.

Cytat: BoBaN
W ogóle skąd znasz dokładne wyliczenia w tej kwestii? Z tego co wiem wybudowanie elektrowni atomowej jest o około połowę droższe niż wyprodukowanie elektrowni węglowej (inna sprawa to wydajność, która w przypadku elektrowni atomowej jest bezkonkurencyjna). [...] Swoją drogą to nie wiem czy wiesz, ale elektrownia atomowa nie emituje żadnych pyłów i gazów spalinowych. Nie muszę chyba pisać jakie ilość dwutlenku siarki i węgla emituje elektrownia węglowa. Tutaj jakoś nie martwicie się o wyniszczenie ekosystemu i zwiększenia zachorowalności wśród ludzi.
Nie dodałeś oczywiście, że wybudowanie nowej kopalni węglowej to nie ta sama technologia, która siedzi w komunistycznych konglomeratach przemysłowych. Nowe rozwiązania i inwestycje (a przecież tutaj o tym mowa) idą przy zachowaniu instalacji odpopielania i sorbentu, odsiarczalni i systemów odpylania. Efektywność swoją drogą, znana jest kaloryczność węgla i tego się nie przeskoczy. Pisanie o szkodliwości (swoją drogą, to że nie napisałem na dzień dobry o szkodliwości węgla, nie oznacza, że się nie martwię i że nie jestem tego świadomy - ale lubisz nadinterpretację, prawda?) porównując te dwie gałęzie energetyki, to jak pisanie o gorszym zapachu dwóch rodzajów gówna. BTW, magicznym sposobem z człowieka popierającego wykorzystanie OŹE stałem się propagatorem "brudnej" energetyki. Brawo.

Cytat: BoBaN
Owszem, osobiście wolałbym aby Polska zaczęła skłaniać się ku energii odnawialnej, ale na to tym bardziej się nie zanosi.
Czemu się nie zanosi? Przecież przy odpowiednich instrumentach i działaniu mają takie same szanse, jak elektrownie atomowe. Problem w tym, że elektrownie jądrowe się lobbuje, narzuca się wolę i żeby nie było, iż wietrzę spisek, doświadczenie w eksploatowaniu elektrowni rozsianych po świecie też stanowi podstawę poważnych rozważań, a rozwiązania z OŹE wymagają pionierskich rozważań i koncepcji, które w momencie decyzji o pieniążkach mocno się rozmydlają, ponieważ są niepoparte w dużej mierze działającymi rozwiązaniami.

Cytat: BoBaN
Swoją drogą to nie wiem czy wiesz, ale elektrownia atomowa nie emituje żadnych pyłów i gazów spalinowych. Nie muszę chyba pisać jakie ilość dwutlenku siarki i węgla emituje elektrownia węglowa. Tutaj jakoś nie martwicie się o wyniszczenie ekosystemu i zwiększenia zachorowalności wśród ludzi.
Jak tam się trzymają chłopaki ze Śląska na forum? Umieracie już?

Cytat: BoBaN
Co do surowców to elektrownie atomowe nie są uzależnione od miejsca ich umiejscowienia (w przeciwieństwie do elektrowni węglowych).
Pysznie. Pewnie dlatego elektrownie atomowe lokalizuje się głównie na wybrzeżach morskich i dolinach wielkich cieków, a nie w środku kraju na nizinie i na pustyni.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 10, 2012, 17:30:28 pm wysłana przez Kert »

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13321 dnia: Kwietnia 10, 2012, 17:47:17 pm »
boban, gdzie w tym dokumencie masz stek bzdur? coś się tam nie zgadza?

co do elektrowni, to w naszym położeniu, gdzie wszyscy dookoła mają elektrownie, jedna u nas nie robi różnicy. sprawą niezaprzeczalną jest też fakt, że prąd z elektrowni jądrowej jest stosunkowo czysty i tani. gorzej właśnie z tymi odpadami. wizja składowania tego dziadostwa przez następne TYSIĄCLECIA jest nie do ogarnięcia. nie jesteśmy w stanie przewidzieć co będzie za 50 lat, a co dopiero kilkaset czy tysiące. zapodany dokument o tym traktuje i polecam go każdemu, odrobina refleksji jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13322 dnia: Kwietnia 10, 2012, 18:06:36 pm »
@Kert
Ad1.
To, że wszędzie widzisz spisek i zmowę cenową to już nie moja wina. Jeśli Twoje nastawienie do energii jądrowej jest u podstaw takie jakie jest, to raczej nie ma sensu dyskutować, bo zaraz wymyślisz spisek, który będzie miał pokazać wszystkim, że największe korzyści płynące z takich elektrowni nigdy nie miały i nie mają miejsca.

Ad2.
Cobyś nie pisał o nowych technologiach produkcyjnych to nie zmienisz faktu, że elektrownia węglowa jest znacznie bardziej szkodliwa dla lokalnego środowiska niż to co oferuje elektrownia jądrowa.

Ad3.
Aha elektrownie jądrowej się lobbuje, ale każde inne już nie. Bajki proponuję odstawić na bok.

Ad4.
Przykład Śląska bardzo dobry. Tam widać powietrze.

Ad5.
A co ma umiejscowienie elektrowni jądrowej i jej zaopatrzenie w surowce, do lokalizacji na wybrzeżach?

Fakty są takie, że elektrownie węglowe trują nas już teraz i wyniszczają środowiska już teraz, a o zagrożeniach związanych z przechowywaniem odpadów elektrowni atomowych jedynie się gdyba.

@s00s
Więcej tam domysłów i dziwnych obaw niż naukowego potwierdzenia, że gospodarowanie tymi odpadami faktycznie narobi szkód. Odpowiednio przechowywane odpady do momentu kiedy przestaną być szkodliwe dla środowiska jest możliwe i to się praktykuje.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 10, 2012, 19:54:21 pm wysłana przez BoBaN »

Jacek84

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13323 dnia: Kwietnia 10, 2012, 18:28:21 pm »
Cytat: BoBaN
Swoją drogą to nie wiem czy wiesz, ale elektrownia atomowa nie emituje żadnych pyłów i gazów spalinowych. Nie muszę chyba pisać jakie ilość dwutlenku siarki i węgla emituje elektrownia węglowa. Tutaj jakoś nie martwicie się o wyniszczenie ekosystemu i zwiększenia zachorowalności wśród ludzi.
A ty się martwisz jeżdżąc 100 metrów od sklepu do sklepu dwulitrową Hanią? :troll:

Kraków jest najbardziej zanieczyszczonym miastem w Polsce, a nie ma tam kopalni. Sooo...

PS. Kert - każda technologia/energia/paliwo ma lobbystów. Dopóki jest ktoś kto ma środki produkcji, zawsze będą lobbyści.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 10, 2012, 18:30:44 pm wysłana przez tarniak »

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13324 dnia: Kwietnia 10, 2012, 18:38:29 pm »
O tej emisji gazów i pyłów napisałem dlatego, że przeciwnicy elektrowni atomowych płaczą o zanieczyszczenie środowiska przez odpady takich elektrowni, a zapominają jak bardzo szkodliwe są elektrownie węglowe.

Fakty są takie, że zapotrzebowanie na energię elektryczną rośnie w szybkim tempie (do 2020 może wzrosnąć w naszym kraju nawet o 100%), a obecne elektrownie na terenie Polski nie będą już wtedy wystarczały. Wszyscy dookoła mają elektrownie atomowe i do nas powoli też puka ta technologia jeśli chcemy mieć tanią i wydajną energię.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 10, 2012, 18:42:56 pm wysłana przez BoBaN »

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13325 dnia: Kwietnia 11, 2012, 09:06:57 am »
@Kert
Ad1.
To, że wszędzie widzisz spisek i zmowę cenową to już nie moja wina. Jeśli Twoje nastawienie do energii jądrowej jest u podstaw takie jakie jest, to raczej nie ma sensu dyskutować, bo zaraz wymyślisz spisek, który będzie miał pokazać wszystkim, że największe korzyści płynące z takich elektrowni nigdy nie miały i nie mają miejsca.
Jak już napisałem, lubisz założenia i nadinterpretację. Ukazanie wątpliwości z mojej strony to rzeczywiście wietrzenie spisku i zmów cenowych (skoro już je wskazałeś, to są one przecież na porządku dziennym).

Ad2.
Cobyś nie pisał o nowych technologiach produkcyjnych to nie zmienisz faktu, że elektrownia węglowa jest znacznie bardziej szkodliwa dla lokalnego środowiska niż to co oferuje elektrownia jądrowa.
Nom, tylko ja nadmieniłem, że kopalnie węglowe próbują walczyć ze szkodliwością, ponieważ już to mamy u siebie i trzeba coś z tym robić. Oczywiście, drenują litosferę, tereny wymagają rekultywacji, zanieczyszczają powietrze (zapraszam do dyskusji o wulkanach, które "naturalnie" trują atmosferę w stopniu, jaki przykładowo Śląsk potrzebuje wieeeelu lat) i wodę. Dyskutując o przyszłości nie piszę o elektrowni węglowej i jądrowej, chcę alternatywy, która nie spowoduje, że w przypadku niepowodzenia moje wnuki będą biegać z 4 parami oczu na policzkach.

Zresztą, pytanie podstawowe - zatrudniłbyś się przy eksploatacji elektrowni jądrowej, skoro to tak bezpieczna technologia? Bo teoretyzując, ja wolałbym pracować przy geotermii, młynie, kogeneracji, wietrze i solarach.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Ad3.
Aha elektrownie jądrowej się lobbuje, ale każde inne już nie. Bajki proponuję odstawić na bok.
Nie wiem, gdzie się doszukałeś w moich wypowiedziach wątku, że innych się nie lobbuje. Oczywiście, to co napisał Tarniak, że tak. Szkoda tylko, że jest inne przebicie -  w dokumencie "Polityka energetyczna Polski do 2030r" przyjętego przez Radę Ministrów określa się, że do tego założonego okresu produkcja energii z energetyki jądrowej (z podziałem na źródła) będzie stanowiła ok. 15% całości produkcji. Ambitny plan.
 
Ad4.
Przykład Śląska bardzo dobry. Tam widać powietrze.
?

Ad5.
A co ma umiejscowienie elektrowni jądrowej i jej zaopatrzenie w surowce, do lokalizacji na wybrzeżach?
Woda jest jednym z surowców, a więc nie można pisać, że elektrownie jądrowe można stawiać niezależnie od "miejsca ich umiejscowienia".

Fakty są takie, że elektrownie węglowe trują nas już teraz i wyniszczają środowiska już teraz, a o zagrożeniach związanych z przechowywaniem odpadów elektrowni atomowych jedynie się gdyba.
Gdyba? Czy same rozważania nt. globalnego problemu przechowywania odpadów radioaktywnych nie nakierowuje Cię negatywnie do tej technologii? Zobacz, co się dzieje w Afryce, która już jest śmietnikiem krajów rozwiniętych i w jakich warunkach ludność robi tam swoisty "recykling" odpadów różnej maści. Po prostu nie wierzę w dokładny i szczelny nadzór nad prawidłowym składowaniem odpadów radioaktywnych, które będą stanowiły nasze "dziedzictwo" dla wielu kolejnych pokoleń (gdzie rekultywacja terenów pokopalnianych to zakres kilkudziesięciu lat). Gdzie w Polsce robiono by takie składowiska? Gdzie składowane za granicą? Jak dla mnie, samorządy będą ostro się bronić nie tak mocno przed samą inwestycją, tylko odpadami właśnie.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 11, 2012, 09:10:36 am wysłana przez Kert »

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13326 dnia: Kwietnia 11, 2012, 10:23:06 am »
Ad2.
Cobyś nie pisał o nowych technologiach produkcyjnych to nie zmienisz faktu, że elektrownia węglowa jest znacznie bardziej szkodliwa dla lokalnego środowiska niż to co oferuje elektrownia jądrowa.
Nom, tylko ja nadmieniłem, że kopalnie węglowe próbują walczyć ze szkodliwością, ponieważ już to mamy u siebie i trzeba coś z tym robić. Oczywiście, drenują litosferę, tereny wymagają rekultywacji, zanieczyszczają powietrze (zapraszam do dyskusji o wulkanach, które "naturalnie" trują atmosferę w stopniu, jaki przykładowo Śląsk potrzebuje wieeeelu lat) i wodę. Dyskutując o przyszłości nie piszę o elektrowni węglowej i jądrowej, chcę alternatywy, która nie spowoduje, że w przypadku niepowodzenia moje wnuki będą biegać z 4 parami oczu na policzkach.

Nie ma alternatywy, która daje tak tanią energię przy tak wydajnym systemie. Fakty są takie, że obecnie to właśnie EJ są najbardziej polecanym źródłem energii elektrycznej. Może Cię to zaskoczy, ale nawet wielcy niegdyś przeciwnicy tego typu elektrowni teraz przyznają, że się mylili i po zgłębieniu tematu stanęli po drugiej stronie konfliktu. Jeśli faktycznie znasz temat to nazwiska Hugh Montefiore czy James Lovelock coś Ci powinny mówić. Istnieje tez coś takiego jak SEREN, które jest polskim oddziałem dużego stowarzyszenia ekologów na rzecz energii jądrowej. Tylko, że Ty zapewne zaraz napiszesz iż to wszystko spisek.

Argumenty o 4 rękach, 4 parach oczu itp. to moje ulubione (bo zarazem najgłupsze) argumenty jakie słyszę zazwyczaj w dyskusji z kimś kto nie ma zbyt dużego pojęcia o temacie. Gdybyś wiedział o czymś takim jak (LNT) Linear Non Threshold i o braku uzasadnienia tej hipotezy, to pewnie nie pisałbyś takich bzdur. Twierdziło się, że oddziaływanie promieniowania na komórki (właściwie każde zderzenie cząsteczki promieniowania z komórką) może powodować zmiany w tej komórce (w razie błędnej naprawy takiej komórki przez organizm może prowadzić do początków raka). Co tam, że już nikt przy tym nie wspominał, że w organizmach codziennie zachodzą miliony (czy nawet miliardy) samoistnych uszkodzeń. Mało tego, to dowiedziono, że małe promieniowanie wpływa korzystnie na procesy obronne komórek (a te są decydujące w kwestii zdrowotnej). Dopiero bardzo duże i krótkie dawki promieniowania są szkodliwe i znacznie zmniejszają sprawność obronną. Zresztą nawet jeśli przyjąć hipotezę LNT, to i tak po obszernych badaniach UNSCEAR energia jądrowa nadal pozostaje najbardziej korzystną dla środowiska i zdrowia człowieka.

Zresztą, pytanie podstawowe - zatrudniłbyś się przy eksploatacji elektrowni jądrowej, skoro to tak bezpieczna technologia? Bo teoretyzując, ja wolałbym pracować przy geotermii, młynie, kogeneracji, wietrze i solarach.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Te źródła, które wymieniłeś są dalekie od wydajności elektrowni jądrowej, więc co to za porównanie. Jeśli jednak mam odpowiedzieć na to pytanie, to nie miałbym nic przeciwko takiej pracy. Jedyny warunek byłby taki, żeby elektrownia nie znajdowała się na obszarze aktywnym sejsmicznie, gdyż to są największe zagrożenia.

Ad5.
A co ma umiejscowienie elektrowni jądrowej i jej zaopatrzenie w surowce, do lokalizacji na wybrzeżach?
Woda jest jednym z surowców, a więc nie można pisać, że elektrownie jądrowe można stawiać niezależnie od "miejsca ich umiejscowienia".

Porównujesz więc budowę elektrowni węglowej, która jest precyzyjnie uzależniona od surowca, do elektrowni jądrowej, która równie dobrze może stać na środku pola bo istnieje coś takiego jak wodociągi? Pomijam to, że istnieją reaktory gdzie moderatorem jest grafit (chociaż te już są mało popularne) a chłodziwem gaz, lub nie ma moderatora, z chłodziwem w postaci metali.

Fakty są takie, że elektrownie węglowe trują nas już teraz i wyniszczają środowiska już teraz, a o zagrożeniach związanych z przechowywaniem odpadów elektrowni atomowych jedynie się gdyba.
Gdyba? Czy same rozważania nt. globalnego problemu przechowywania odpadów radioaktywnych nie nakierowuje Cię negatywnie do tej technologii? Zobacz, co się dzieje w Afryce, która już jest śmietnikiem krajów rozwiniętych i w jakich warunkach ludność robi tam swoisty "recykling" odpadów różnej maści. Po prostu nie wierzę w dokładny i szczelny nadzór nad prawidłowym składowaniem odpadów radioaktywnych, które będą stanowiły nasze "dziedzictwo" dla wielu kolejnych pokoleń (gdzie rekultywacja terenów pokopalnianych to zakres kilkudziesięciu lat). Gdzie w Polsce robiono by takie składowiska? Gdzie składowane za granicą? Jak dla mnie, samorządy będą ostro się bronić nie tak mocno przed samą inwestycją, tylko odpadami właśnie.

Afryka to przykład kompletnie nietrafiony. Zachorowalność na raka jest tam bardzo niska. Zabawne jest, że boisz się o to gdzie w Polsce będą składowane odpady radioaktywne, ale już fakt, że w popiołach usuwanych co rok z elektrowni węglowej znajduje się około 2.5 do 3 ton uranu oraz ponad 7 ton toru i te substancje nie są wcale zabezpieczane, zupełnie przemilczasz. Poraża mnie Twoja ignorancja.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 11, 2012, 10:37:08 am wysłana przez BoBaN »

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13327 dnia: Kwietnia 11, 2012, 11:08:32 am »
Ktoś tu chyba nie ogarnia, że odpady atomowe wymagają nadzoru i nakładów finansowych właściwie po wieczność, a brak odpowiedzialności i jakieś niedopatrzenia = zagłada i katastrofa na globalną skalę, bo nie wiem jak inaczej można to porównać do elektrowni węglowej, z produktami której natura sama sobie poradzi w relatywnie krótkim czasie.

/edit

Widzę, że ktoś kompletnie stracił kontakt z rzeczywistością i teraz się okazuje, że promieniowanie wcale nie jest szkodliwe, mało tego, może być nawet korzystne!  :lol:

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13328 dnia: Kwietnia 11, 2012, 11:52:57 am »
Od dzisiaj opalamy się przy elektrowni atomowej dla zdrowotności, w Czarnobylu zafundowano zbiorowe uzdrowisko a w Fukushimie sanatorium z adrenalinką (gdzie jak na razie "podobno" nikt nie zginął z powodu skutków awarii samej elektrowni, żeby BoBaN znowu nie wietrzył "spisku" i naginania faktów) :)

Ad2.
Cobyś nie pisał o nowych technologiach produkcyjnych to nie zmienisz faktu, że elektrownia węglowa jest znacznie bardziej szkodliwa dla lokalnego środowiska niż to co oferuje elektrownia jądrowa.
Nom, tylko ja nadmieniłem, że kopalnie węglowe próbują walczyć ze szkodliwością, ponieważ już to mamy u siebie i trzeba coś z tym robić. Oczywiście, drenują litosferę, tereny wymagają rekultywacji, zanieczyszczają powietrze (zapraszam do dyskusji o wulkanach, które "naturalnie" trują atmosferę w stopniu, jaki przykładowo Śląsk potrzebuje wieeeelu lat) i wodę. Dyskutując o przyszłości nie piszę o elektrowni węglowej i jądrowej, chcę alternatywy, która nie spowoduje, że w przypadku niepowodzenia moje wnuki będą biegać z 4 parami oczu na policzkach.

Nie ma alternatywy, która daje tak tanią energię przy tak wydajnym systemie. Fakty są takie, że obecnie to właśnie EJ są najbardziej polecanym źródłem energii elektrycznej. Może Cię to zaskoczy, ale nawet wielcy niegdyś przeciwnicy tego typu elektrowni teraz przyznają, że się mylili i po zgłębieniu tematu stanęli po drugiej stronie konfliktu. Jeśli faktycznie znasz temat to nazwiska Hugh Montefiore czy James Lovelock coś Ci powinny mówić. Istnieje tez coś takiego jak SEREN, które jest polskim oddziałem dużego stowarzyszenia ekologów na rzecz energii jądrowej. Tylko, że Ty zapewne zaraz napiszesz iż to wszystko spisek.
Równie dobrze mógłbym napisać o zwolennikach energetyki jądrowej, którzy przyznają, że się mylili. Szukać daleko nie muszę, na rodzimym poletku np. wśród naukowców na AGH istnieje konflikt pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami danej technologii uzyskiwania energii. Co się tak przyczepiłeś do tego "spisku"? Szukam alternatyw, nie skłaniam się ku maksymalizacji wykorzystania węgla i uzależnienia się od "brudnej" energetyki. Martwi mnie, że ludzie gloryfikujący energetyce jądrowej podają za przykład możliwość znacznego ograniczania i uniezależnienia się od importu i nacisków z zewnątrz, co jest bardzo błędne, bo właśnie unikalność surowców i układów wśród wykonawców oraz zarządców spowoduje zacieśnienie się stosunków, niekoniecznie o równym prawie głosu. Wydajność systemu nie może usprawiedliwiać tak problematycznych i palących kwestii spornych. Skoro to tak świetna technologia, czemu nie uświadamia się ludzi na każdym kroku o zasadności wykorzystania atomu, przedstawiając "laikom", że nie ma się czego bać i jak bardzo się mylą, a uranem można słodzić herbatę (przesadziłem ;) )? Jak jest tak prężnie i świeżo, czemu Niemcy wykreślili energetykę jądrową ze swojej przyszłości energetycznej i skupiają się na alternatywnych możliwościach? Jak już napisałem, w kraju takich przewałów jak Polska, gdzie porządnie autostrady zrobić nie można, szuka się najtańszych rozwiązań, wyciskania zysków z kijowo wygranych przetargów i wskazywane przez Ciebie bezpieczeństwo pod warunkiem prawidłowego wybudowania, rozruchu, eksploatacji i utylizacji ma duże szanse niepowodzenia, a ewentualne skutki mogą być opłakane. Tego głównie boją się przeciwnicy, bo przy wielu elementach, które mogą "nie zagrać", problem może być na prawdę duży.

Ad5.
A co ma umiejscowienie elektrowni jądrowej i jej zaopatrzenie w surowce, do lokalizacji na wybrzeżach?
Woda jest jednym z surowców, a więc nie można pisać, że elektrownie jądrowe można stawiać niezależnie od "miejsca ich umiejscowienia".
Porównujesz więc budowę elektrowni węglowej, która jest precyzyjnie uzależniona od surowca, do elektrowni jądrowej, która równie dobrze może stać na środku pola bo istnieje coś takiego jak wodociągi? Pomijam to, że istnieją reaktory gdzie moderatorem jest grafit (chociaż te już są mało popularne) a chłodziwem gaz, lub nie ma moderatora, z chłodziwem w postaci metali.
Napisałeś pierwotnie, że lokalizacja elektrowni jądrowej jest całkowicie niezależna od lokalizacji surowca. Wskazałem, że to nie do końca jest prawdą. Powołując się na wodociąg, napisz mi jeszcze, gdzie w Polsce są możliwości do przeprowadzenia tak dużego przesyłu wody o tak znacznym przekroju kanałów/rurociągów na dużej odległości, aby można je było umiejscowić niezależnie od lokalizacji dużego cieku wodnego. W sumie bardzo bym się cieszył, gdyby można było zamontować elektrownię jądrową, gdzie się żywnie podoba. Dziwne jest, że wskazuje się na potencjalne lokalizacje elektrowni głównie miejscowości na północy Polski, blisko wybrzeża.

Fakty są takie, że elektrownie węglowe trują nas już teraz i wyniszczają środowiska już teraz, a o zagrożeniach związanych z przechowywaniem odpadów elektrowni atomowych jedynie się gdyba.
Gdyba? Czy same rozważania nt. globalnego problemu przechowywania odpadów radioaktywnych nie nakierowuje Cię negatywnie do tej technologii? Zobacz, co się dzieje w Afryce, która już jest śmietnikiem krajów rozwiniętych i w jakich warunkach ludność robi tam swoisty "recykling" odpadów różnej maści. Po prostu nie wierzę w dokładny i szczelny nadzór nad prawidłowym składowaniem odpadów radioaktywnych, które będą stanowiły nasze "dziedzictwo" dla wielu kolejnych pokoleń (gdzie rekultywacja terenów pokopalnianych to zakres kilkudziesięciu lat). Gdzie w Polsce robiono by takie składowiska? Gdzie składowane za granicą? Jak dla mnie, samorządy będą ostro się bronić nie tak mocno przed samą inwestycją, tylko odpadami właśnie.
Afryka to przykład kompletnie nietrafiony. Zachorowalność na raka jest tam bardzo niska. Zabawne jest, że boisz się o to gdzie w Polsce będą składowane odpady radioaktywne, ale już fakt, że w popiołach usuwanych co rok z elektrowni węglowej znajduje się około 2.5 do 3 ton uranu oraz ponad 7 ton toru i te substancje nie są wcale zabezpieczane, zupełnie przemilczasz. Poraża mnie Twoja ignorancja.
Wykańczają ich wojny, gangi, głód, choroby mniejszego kalibru i AIDS. Nie dziwne, że nie mają luksusu poczekać na śmierć z powodu długotrwałego procesu nowotworowego. To tak tytułem dygresji. Okazuje się też, że Polska jest POTENTATEM wydobycia uranu. Wprowadzić metodę ekstrakcji i będziemy mieli drugą Arabię Saudyjską.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13329 dnia: Kwietnia 11, 2012, 12:20:52 pm »
Ktoś tu chyba nie ogarnia, że odpady atomowe wymagają nadzoru i nakładów finansowych właściwie po wieczność, a brak odpowiedzialności i jakieś niedopatrzenia = zagłada i katastrofa na globalną skalę, bo nie wiem jak inaczej można to porównać do elektrowni węglowej, z produktami której natura sama sobie poradzi w relatywnie krótkim czasie.

Ty sobie weź lepiej poczytaj o wpływie wdychania dwutlenku siarki na zdrowie. Sprawdź sobie jak wzrosła umieralność ludzi w Londynie wraz ze wzrostem smogu (krzywe stężenia smogu i umieralności praktycznie się pokrywają). Poczytaj jak dwutlenek azotu wpływa na układ oddechowy. Może wtedy przestaniesz bredzić, że natura radzi sobie z tym problemem w relatywnie krótkim czasie. Btw. Żebyś na przyszłość wiedział, to do osłabienia promieniowania wywołanego przez zużyte pręty paliwowe wystarczy 4 metry wody lub 2 metry ziemi (osłabienia nie powodującego zagrożenia). A teraz przypomnij sobie jak w filmie od s00s'a są przechowywane odpady. Tam jest stosowane ultra maksimum bezpieczeństwa. No, ale niech tępa masa martwi się o odpady elektrowni jądrowych, a przy tym całkowicie zapomina jak cholernie szkodliwe są dla nas obecne elektrownie węglowe.

/edit

Widzę, że ktoś kompletnie stracił kontakt z rzeczywistością i teraz się okazuje, że promieniowanie wcale nie jest szkodliwe, mało tego, może być nawet korzystne!  :lol:

No i właśnie pokazałeś, że jesteś najlepszym przykładem człowieka o niskim wykształceniu, który udaje, że coś wie. Za czasów powstawania życia na ziemi promieniowanie było dużo silniejsze przez co nasze organizmy wykształciły w sobie mechanizmy ochronne, które przy niskim promieniowaniu powodują pobudzenie systemu obronnego komórek co jest korzystne. Swoją drogą, to dawka promieniowania naturalnego wynosi coś około 2.3 mSv, gdzie dawka powodowana przez człowieka (dawka, która głównie pochodzi z medycyny) to 0,86 mSv. A teraz ciekawostka...na granicy elektrowni jądrowej ta dawka bywa nawet mniejsza od 0,01 mSv. Wiesz o tym, że izotopy promieniotwórcze znajdują się także w ziemi (to m.in. dzięki nim ziemia utrzymuje umiarkowaną temperaturę)? My sami promieniujemy, a nasza dawka to około 0,30 mSv. Same procesy utleniania w naszych organizmach wyniszcza więcej komórek niż promieniowanie, które każdego dnia na nas działa. Pewnie nie wiesz też takich ciekawych rzeczy jak ta, że długość życia w takiej Finlandii jest dłuższa niż w Polsce mimo iż w Finlandii promieniowanie jest jednym z najwyższych na ziemi. Mam dalej mnożyć przykłady, które udowadniają, że promieniowanie nie ma wpływu na żywotność i zachorowalność wśród ludzi? Właśnie podczas badań skutków promieniowania UNSCEAR dokonał odkrycia, że napromieniowanie organizmów mniejszymi dawkami zwiększa ich odporność na nowotwory. Wykazano, że w rejonach o najwyższych dawkach promieniowania zachorowań na nowotwory wcale nie jest więcej niż gdzie indziej, a nawet okazało się wręcz przeciwnie i że często ta zachorowalność jest niższa od przeciętnej. Przez to ciągle są prowadzone badania pozytywnej roli promieniowania. Dlatego też hipoteza LNT została uznana za mało wiarygodną, Badania powstawania nowotworów potwierdziły, że jest to proces złożony krzywoliniowy z progiem, więc hipoteza o linowym, bezprogowym ujemnym oddziaływaniu promieniowania na zdrowie człowieka (czyli LNT) nie może być tutaj prawdziwa.

Teraz widzisz jak łatwo się tobą manipuluje i jak łatwo kładzie ci się bzdety o szkodliwości EJ? Łykasz jak pelikan pierdoły pociskane przez przygłupich ekoświrów. Chociaż gdybyś nawet o tym miał pojęcie to wiedziałbyś, że jeden z założycieli Greenpeace dr Patric Moore (początkowo sceptyczny) popiera energię jądrową, która ma służyć ludzkości i może zastąpić paliwa organiczne.

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13330 dnia: Kwietnia 11, 2012, 12:25:46 pm »
Nie wiedziałem że w centrum Londynu są tworzące smog elektrownie węglowe.

Krzysiu

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 13-06-2008
  • Wiadomości: 14 544
  • Reputacja: 174
  • Stać! Policja!

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13332 dnia: Kwietnia 11, 2012, 12:41:14 pm »

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13333 dnia: Kwietnia 11, 2012, 12:48:05 pm »
Od dzisiaj opalamy się przy elektrowni atomowej dla zdrowotności, w Czarnobylu zafundowano zbiorowe uzdrowisko a w Fukushimie sanatorium z adrenalinką (gdzie jak na razie "podobno" nikt nie zginął z powodu skutków awarii samej elektrowni, żeby BoBaN znowu nie wietrzył "spisku" i naginania faktów) :)

Ohhh...czemu się tego spodziewałem? Zawsze kiedy przeciwnikom EJ brak argumentów, to wyskakują z przykładem Czarnobyla (czyt. przestarzałej elektrowni bez odpowiedniej osłony rdzenia i błędu ludzkiego). Taki jest właśnie Wasz poziom wiedzy o tego typu energetyce. Naukowe badania, potwierdzenia pomijacie i stać Was tylko na żałosne przytyki. Gdybyś znał temat to pewnie trafiłbyś na zorganizowaną w 2000 roki misję MAEA, która miała za zadanie ocenić faktyczne radiacyjne następstwa Czarnobyla. Wyniki znacznie odbiegały od tego co wciskali ludziom ekobojownicy. Znałbyś pewnie też historię dr Gale'a, któremu potem Gubarev dziękował w swojej książce za ratunek. Wiedziałbyś, że przewodniczący UNSCEAR (swoją drogą Polak, który nigdy nie był związany z energetyką jądrową) potwierdził, że małe dawki promieniowania nie są szkodliwe dla człowieka i ustalił też, że następstwa tragedii w Czarnobylu był w Polsce niezauważalne.

Napisałeś pierwotnie, że lokalizacja elektrowni jądrowej jest całkowicie niezależna od lokalizacji surowca. Wskazałem, że to nie do końca jest prawdą. Powołując się na wodociąg, napisz mi jeszcze, gdzie w Polsce są możliwości do przeprowadzenia tak dużego przesyłu wody o tak znacznym przekroju kanałów/rurociągów na dużej odległości, aby można je było umiejscowić niezależnie od lokalizacji dużego cieku wodnego. W sumie bardzo bym się cieszył, gdyby można było zamontować elektrownię jądrową, gdzie się żywnie podoba. Dziwne jest, że wskazuje się na potencjalne lokalizacje elektrowni głównie miejscowości na północy Polski, blisko wybrzeża.

Owszem można, tyle że bardziej opłacalne jest umieszczanie elektrowni jądrowej bliżej zbiorników wodnych. Natomiast w przypadku elektrowni węglowej nie ma innej możliwości niż jej umiejscowienie tam gdzie występuje surowiec. W przypadku EJ to kwestia opłacalności, a w przypadku EW to po prostu mus.

Afryka to przykład kompletnie nietrafiony. Zachorowalność na raka jest tam bardzo niska. Zabawne jest, że boisz się o to gdzie w Polsce będą składowane odpady radioaktywne, ale już fakt, że w popiołach usuwanych co rok z elektrowni węglowej znajduje się około 2.5 do 3 ton uranu oraz ponad 7 ton toru i te substancje nie są wcale zabezpieczane, zupełnie przemilczasz. Poraża mnie Twoja ignorancja.
Wykańczają ich wojny, gangi, głód, choroby mniejszego kalibru i AIDS. Nie dziwne, że nie mają luksusu poczekać na śmierć z powodu długotrwałego procesu nowotworowego.

Lolz. Badania w tego typu przypadkach przeprowadza się na kobietach, które najczęściej nie biorą udziału w wojnach (tak np. prowadzono badania wpływu promieniowania w krajach bliskiego wschodu, które były ogarnięte przez konflikty zbrojne).

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13334 dnia: Kwietnia 11, 2012, 12:56:46 pm »
Nie wiedziałem że w centrum Londynu są tworzące smog elektrownie węglowe.

A dym z zakładów przemysłowych czy z kominów w domostwach to już pewnie według Ciebie inne pierwiastki, tak? Przykład dotyczy okresu rozwoju kiedy to poziom stężenia smogu gwałtownie wzrósł. Wtedy najlepiej widać było jaki ma to wpływ na ludzi.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,11492035,Kilkadziesiat_lat_po_katastrofie_wciaz_zyja_na_skazonej.html

Zaraz, zaraz. Rozmawiamy tutaj o powstaniu elektrowni jądrowej w Polsce czy o katastrofach elektrowni jądrowych? Bo nie za bardzo rozumiem czemu służą te przykłady z Czarnobylem. Rozumiem, że taki Iras nie może pojąć iż obecnie technologia budowy elektrowni jądrowych jest zupełnie inna i nie ma nic wspólnego z moderatorem grafitowym (nie zapominajmy też, że tam zawiódł czynnik ludzki), ale że ludzie bardziej wykształceni jak np. Ty tego nie pojmują? Hmmm...trudno.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 11, 2012, 13:07:09 pm wysłana przez BoBaN »

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13335 dnia: Kwietnia 11, 2012, 12:59:12 pm »
Papierek na uczelni dali, ale myślenia nie nauczyli i się w dyskusji pogubił.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13336 dnia: Kwietnia 11, 2012, 13:03:49 pm »
No zobacz, a ty ani papierka nie masz, ani myślenia też cię nikt nie nauczył.

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13337 dnia: Kwietnia 11, 2012, 13:20:50 pm »
Nie wiedziałem że w centrum Londynu są tworzące smog elektrownie węglowe.

A dym z zakładów przemysłowych czy z kominów w domostwach to już pewnie według Ciebie inne pierwiastki, tak?

Ale domostwa tez chcesz na energie atomową przestawić instalując rodzinny reaktor w każdej piwnicy? Samochody też wyposażać w napęd jądrowy? Bo to właśnie to odpowiada za smog w mieście. Zmiana elektrowni na atomową nie sprawi że samochody zaczną pierdzieć fiołkami a smog zniknie. Tak nie lubisz smogu to sprzedaj samochód i motor, bo jakby wziąć pod uwagę emisję smrodu w atmosferę per capita to jako fan motoryzacji zdecydowanie przebijasz mnie, chodzącego do pracy na piechotę. I to kilkukrotnie. Zamiast w obawie przed smogiem postulować zmiany, prowadzące do powstania zbiorników radioaktywnych odpadów w mojej okolicy, lepiej się przesiądź na rower. Słowa z postów w czyny wprowadzaj.  ;)
 

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13338 dnia: Kwietnia 11, 2012, 13:30:45 pm »
Naprawdę nie rozumiesz, że to był najprostszy przykład, który miał po prostu uzmysłowić jak degradacyjny wpływ mają na ludzi pierwiastki powstające ze spalania m.in. węgla (lub innych paliw organicznych)? Mogłem podać przykłady elektrowni węglowych, ale robiłem to już wcześniej, więc po co po raz kolejny. Słów na czyny nie zamienię, bo rowerem codziennie do pracy nie mogę dojeżdżać (nie mówię już o jakiś większych wyjazdach). Kapisz?

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13339 dnia: Kwietnia 11, 2012, 13:38:41 pm »
boban, rozumiem twoje argumenty, ale dlaczego ty nie chcesz przyjąć do wiadomości, że od odkrycia energetyki jądrowej dochodzi co jakiś czas do awarii (reaktorów, systemów chłodzenia, miejsc składowania). nieważne czy chodzi o błąd ludzki, czy tsunami. faktem jest, że te incydenty się powtarzają. mówisz o zaawansowanej technologii, jednocześnie zrzucając winę za czarnobyl na błąd człowieka. skąd masz pewność, że w przyszłości taki błąd się nie powtórzy? pamiętaj, że mówimy o niewyobrażalnym horyzoncie czasowym, całkiem możliwe, że cywilizacja jaką znamy już dawno zniknie, a syf pozostanie. mówisz o dwóch metrach ziemi, kilku betonu i spoko. a co się będzie jak za 20, albo 200 lat jakiś debil wysadzi takie składowisko? przecież za kilka tyś. lat całe ukształtowanie terenu się może zmienić i to co teraz leży 400 metrów pod ziemi wyjdzie na wierz, zaleje to woda i klops gotowy.
energetyka jądrowa jest rozwiązaniem doraźnym, przejściowym, do czasu rozwinięcia technik fuzyjnych/solarnych.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13340 dnia: Kwietnia 11, 2012, 14:34:22 pm »
Gdybyśmy mieli równie czystą, tanią i wydajną energię, która pochodzi z innego źródła niż elektrownia atomowa, to pewnie, że byłbym za takim rozwiązaniem. EJ jest obecnie na takim poziomie rozwoju, że poziom zabezpieczeń jest ogromnie wysoki. Pytasz skąd wiem, że w przyszłości błąd ludzki się nie powtórzy. Bo powstała m.in. zasada głębokiej obrony, która uznaje, że nie można w pełni ufać pojedynczemu elementowi wynikającemu z projektu, konserwacji lub eksploatacji elektrowni jądrowej. To oznacza powstanie wielu układów z aktywnymi systemami bezpieczeństwa. Czyli w razie awarii jednego układu, istnieje szereg innych, zdolnych go zastąpić. Eliminuje to również błędy ludzkie. Tak jak pisałem, poziom bezpieczeństwa obecnie jest tak wysoki, że nawet niegdyś najbardziej zagorzali przeciwnicy energii jądrowej (oczywiście tacy, którzy temat zgłębili, a nie szczekające pieski bez bladego pojęcia o czym mówią) obecnie popierają budowanie takich elektrowni jako źródło czystej i wydajnej energii (choćby wspomniany dr Moore, współzałożyciel Greenpeace). Spójrz na Europę i liczbę takich elektrowni, które funkcjonują od lat i nic się nie dzieje (mowa o nowoczesnych reaktorach np. PWR). Btw. Była jedna bardzo poważna awaria takiego reaktora, ale poziom zabezpieczeń zadziałał i zastosowana obudowa bezpieczeństwa zapobiegła wyciekowi radioaktywnemu (nikt nie zginął).
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 11, 2012, 14:36:06 pm wysłana przez BoBaN »

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13341 dnia: Kwietnia 11, 2012, 14:47:57 pm »
w popiołach usuwanych co rok z elektrowni węglowej znajduje się około 2.5 do 3 ton uranu

do osłabienia promieniowania wywołanego przez zużyte pręty paliwowe wystarczy (...) 2 metry ziemi (osłabienia nie powodującego zagrożenia)

promieniowanie nie ma wpływu na żywotność i zachorowalność wśród ludzi

szczekające pieski bez bladego pojęcia o czym mówią

:whistle:

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13342 dnia: Kwietnia 11, 2012, 14:56:56 pm »
:?:

Proponuję ci zamilknąć w temacie. Bladego pojęcia nie masz o czym się tutaj pisze. Jedyne co potrafisz to powielać utarte bzdety, które bezproblemowo napchali ci do łba ekociule.

Btw. Dobrze chociaż, że te "szczekające pieski" tak cię zabolały, bo przynajmniej wiesz gdzie jest twoje miejsce w tej dyskusji...w budzie.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 11, 2012, 15:13:41 pm wysłana przez BoBaN »

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13343 dnia: Kwietnia 11, 2012, 14:59:11 pm »
Tak tak, szczekaj dalej.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13344 dnia: Kwietnia 11, 2012, 15:05:15 pm »
:lol:

Tylko tyle potrafisz? Wyciąć cytaty i udawać mądrego? Głupi żeś jest jak lewy but. Nie możesz w tym temacie podjąć dyskusji, bo masz zerowe pojęcie o czym tutaj rozmawiamy, więc wycinasz kawałki postów, które w sumie nie wiadomo czego mają dowodzić. To co jest tam w nich napisane (a dokładniej w całych wypowiedziach z których pochodzą) jest poparte badaniami. No ale Iras po podstawówce wie lepiej, bo mu pan w telewizji powiedział.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 11, 2012, 15:08:07 pm wysłana przez BoBaN »

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13345 dnia: Kwietnia 13, 2012, 21:50:24 pm »


 :lol:

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13346 dnia: Kwietnia 15, 2012, 15:23:22 pm »
http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120414/POWIAT0104/120419331

Nowa wiceminister Obrony Narodowej - Beata Oczkowicz została wicewojewodą w 2010 roku z nominacji PSL. Wcześniej pełniła funkcję kierownika Działu Inwestycji i Remontów w Zakładzie Gazowniczym w Kielcach.

 :lol:

A przy okazji śledztwo dalej jest prowadzone w atmosferze przyjaźni polsko radzieckiej:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Rosjanie-zazadali-od-IPN-informacji-o-przodkach-pilotow-Tu-154,wid,14410408,wiadomosc.html

Już mnie nic nie zaskoczy.

Tomasz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-12-2009
  • Wiadomości: 3 106
  • Reputacja: 42
  • TUSKU CHYTRUSKU TY je**ny ZŁODZIEJU!!!!
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13347 dnia: Kwietnia 17, 2012, 20:01:35 pm »

Tomasz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-12-2009
  • Wiadomości: 3 106
  • Reputacja: 42
  • TUSKU CHYTRUSKU TY je**ny ZŁODZIEJU!!!!
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13348 dnia: Kwietnia 20, 2012, 08:25:28 am »

Castor Krieg

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 4 450
  • Reputacja: 26
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13349 dnia: Kwietnia 20, 2012, 10:27:07 am »
http://fakty.interia.pl/polska/news/tns-polska-po-30-proc-pis-25-proc,1787140
Ktoś wierzy w te brednie?  :lol: :lol:

Jakie brednie? Że PO ma 30%? PiS 25%? PSL pod progiem?

novy

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 26-04-2012
  • Wiadomości: 150
  • Reputacja: 0
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13350 dnia: Kwietnia 26, 2012, 14:19:37 pm »
O polityce krótko i na temat. Tego ryżego żłoba, Maku Pikczu powinni za fujarę powiesic. Niesiołowski to kretyn. Ziobro to typowy klakier. Macierewicz ma coś z głową, wszedzie teorie spiskowe, i ogólnie stary go pewnie czeto lał (nie dziwie się , że becetol EL becetol ma go w awatarrze). Babki w politycie to zwykle pindzie. Nie nadaja sie do niczego. Doskonałym przykladem jest Mucha. Tępa baba. Nie raz to udowodniła. Jarek powinien juz fotel emeryta grzać.

Druchal

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 08-07-2005
  • Wiadomości: 1 523
  • Reputacja: 21
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13351 dnia: Kwietnia 26, 2012, 16:37:45 pm »

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13352 dnia: Kwietnia 26, 2012, 16:55:36 pm »
Wstydu złodzieje nie mają za grosz.

Tomasz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-12-2009
  • Wiadomości: 3 106
  • Reputacja: 42
  • TUSKU CHYTRUSKU TY je**ny ZŁODZIEJU!!!!
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13353 dnia: Kwietnia 27, 2012, 18:21:12 pm »

Tomasz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-12-2009
  • Wiadomości: 3 106
  • Reputacja: 42
  • TUSKU CHYTRUSKU TY je**ny ZŁODZIEJU!!!!
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13354 dnia: Kwietnia 27, 2012, 18:25:48 pm »
http://praca.wp.pl/title,Tusk-na-zachete-rozdaje-po-125-tys-zl-Komu,wid,14442370,wiadomosc.html  żeby żyło się lepiej....
Ciekawe czego media o tym nie trąbili, aaaa zapomniałem nad mediami to oni kontrole mają znakomitą

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13355 dnia: Maja 04, 2012, 23:19:50 pm »
Wracając na chwilę do tak wciskanej nam energii atomowej:

http://www.washingtonpost.com/world/asia_pacific/japans-last-reactor-to-shut-down-leaving-country-nuclear-free-for-first-time-since-1966/2012/05/04/gIQAcNKx0T_story.html

Cytuj
Japan will power down its last operating nuclear reactor this weekend, finalizing the country’s sudden turn away from a once-preferred energy source and leaving it nuclear-free for the first time since 1966.

« Ostatnia zmiana: Maja 04, 2012, 23:24:32 pm wysłana przez el becetol »

s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13356 dnia: Maja 04, 2012, 23:34:51 pm »
abstrahując od zalet i wad energii jądrowej, sam fakt, że jakiś kraj od niej odchodzi nie jest żadną wyrocznią. takie niemcy przez dziesięciolecia oszczędziły tyle siana na atomie, że teraz mogą ze spokojem przejcodzić na na całkowicie nieopłacalną, dotowaną przez eu i jednocześnie wspierającą ich przemysł, elektrownie wiatrową

el becetol

  • Gość
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13357 dnia: Maja 04, 2012, 23:52:53 pm »
Nigdzie nie powiedziałem że to wyrocznia, zwłaszcza że Japonia pewnie powróci do atomu, ale na trochę innych zasadach. Jadnak abstrahując od wszystkiego, to:
Cytat: s00s
niemcy przez dziesięciolecia oszczędziły tyle siana na atomie, że teraz mogą ze spokojem przejcodzić na na całkowicie nieopłacalną, dotowaną przez eu i jednocześnie wspierającą ich przemysł, elektrownie wiatrową

jest strasznie głupie stwierdzenie. Tak, w obecnym stanie gospodarek europejskich już wyobrażam sobie polityka który stwierdza "dobra chłopaki tyle zaoszczędziliśmy na tym genialnym patencie, że teraz z niego zrezygnujmy i przejdźmy sobie na coś całkowicie nieopłacalnego bo tak... a w sumie to ja nie chce dłużej rządzić, podłóżmy się, robimy to".  :lol: 

Zresztą Niemcy mają dziwne układy wymiany energii z Francją - dalej będą mogli korzystać z energii atomów, po prostu zagrożenia z nią związane sobie "eksportują" za granicę. Wygodne. Taką energię atomową to popieram. Niech i nam pociągną kabel z Francji na takich samych warunkach.

Swoją drogą jaka jest amortyzacji elektrowni atomowej, ergo za ile faktycznie zwróci się jej budowa? Są jakieś wiarygodne badania?


s00s

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2007
  • Wiadomości: 10 368
  • Reputacja: 155
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13358 dnia: Maja 05, 2012, 00:39:11 am »
Nigdzie nie powiedziałem że to wyrocznia, zwłaszcza że Japonia pewnie powróci do atomu, ale na trochę innych zasadach. Jadnak abstrahując od wszystkiego, to:
Cytat: s00s
niemcy przez dziesięciolecia oszczędziły tyle siana na atomie, że teraz mogą ze spokojem przejcodzić na na całkowicie nieopłacalną, dotowaną przez eu i jednocześnie wspierającą ich przemysł, elektrownie wiatrową

jest strasznie głupie stwierdzenie. Tak, w obecnym stanie gospodarek europejskich już wyobrażam sobie polityka który stwierdza "dobra chłopaki tyle zaoszczędziliśmy na tym genialnym patencie, że teraz z niego zrezygnujmy i przejdźmy sobie na coś całkowicie nieopłacalnego bo tak... a w sumie to ja nie chce dłużej rządzić, podłóżmy się, robimy to".  :lol: 

Zresztą Niemcy mają dziwne układy wymiany energii z Francją - dalej będą mogli korzystać z energii atomów, po prostu zagrożenia z nią związane sobie "eksportują" za granicę. Wygodne. Taką energię atomową to popieram. Niech i nam pociągną kabel z Francji na takich samych warunkach.

Swoją drogą jaka jest amortyzacji elektrowni atomowej, ergo za ile faktycznie zwróci się jej budowa? Są jakieś wiarygodne badania?

1. masz słabą wyobraźnię, skoro tak wielowymiarowe zagadnienie sprowadzasz do "polityka, który stwierdza...."  :lol:
2. jeżeli jesteś za ciągnięciem kabla (;) ), to widać, że w ogóle brakuje ci rozsądku. przecież lepiej zrobić swoją elektrownię i czerpać z niej tanią energię, ewentualnie sprzedawać dalej niż kupować od kogoś. w przypadku awarii w jednym i drugim przypadku jesteśmy udupieni.
3.np.
http://en.wikipedia.org/wiki/Economics_of_new_nuclear_power_plants
http://www.world-nuclear.org/info/inf02.html
+korzyści/straty polityczne

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: [archiwum] Odp: POLITYKA
« Odpowiedź #13359 dnia: Maja 05, 2012, 00:45:47 am »
Niemcy na początku 2011r. podjęły decyzję o stopniowym odchodzeniu od atomu. Zaraz po tym wyłączono z użytku 7 reaktorów i stworzono 10letni plan odejścia od tego rodzaju energetyki w ogóle. Najciekawsze jest to, że 23% produkcji energii elektrycznej zapewniał Niemcom atom, a jego nagłe "odłączenie" spowodowało poważne braki w bilansie energetycznym kraju. Nie dość, że musieli szybko kombinować z wyrobieniem się z korzystania z OŹE (których udział z poziomu bieżącego winien się podwoić, co niesie pomimo dotacji spore obciążenie ekonomiczne), to jeszcze wzięli pod uwagę zwiększenie udziału paliw kopalnych z tzw. "brudnej energetyki", aby nie zagroziły im poważne skutki, co przeczyło niejako pierwotnym założeniom. Ryzyko wyłączenia atomu więc jest spore dla kraju, którego niemalże 1/4 energetyki było oparte na elektrowniach jądrowych.

Czytałem kiedyś w "Rzeczpospolitej" (nie wiem, na ile jest wiarygodne to źródło w ocenie obserwatorów), że szacowany koszt wybudowania elektrowni atomowej w Polsce "wg ekspertów" przy założeniu lokalizacji blisko czynnika chłodzącego, to kwota rzędu 10 mld €.

O okresie amortyzacji czytałem w pracy z Politechniki Gdańskiej i wynosi on min. 40 lat, ale nie o to Becet pytałeś. Sama budowa elektrowni to ok. 5 lat, łącznie z planowaniem i przygotowaniem formalnym to okres do 11 lat, eksploatacja to 40-60 lat, potem modernizacja lub demontaż kolejne 5-10 lat i na koniec zagospodarowanie odpadów (czysta teoria). Wydaje mi się, że czas zwrotu kosztów inwestycji ciężko określić, bo jest tutaj dużo niewiadomych. Elektrownie atomowe charakteryzują bardzo wysokie koszty inwestycji, ale za to mniejsze koszty paliwa (w/w praca z PG określała, że całkowite koszty paliwa w elektrowni jądrowej stanowią ok. 1/3 kosztów paliwa elektrowni konwencjonalnych).