[archiwum] Odp: POLITYKA

[Iras]

Rosjanie, ponieważ nie wypełnili planu pokojowego i nie wynieśli się z terytorium Gruzji, są pierwszym podejrzanym.

Gruzja ujawnia szczegóły ostrzału kolumny prezydentów

W związku ze strzałami w pobliżu kolumny pojazdów z prezydentami Polski i Gruzji biuro prasowe gruzińskiego prezydenta Micheila Saakaszwilego wydało oświadczenie, w którym podkreślono, że strzelano z kontrolowanego przez Rosjan posterunku.
W oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej prezydenta Gruzji poinformowano, że strzelano "w pobliżu oczyszczonej etnicznie gruzińskiej enklawy Achałgori, która pozostaje pod rosyjską okupacją wbrew sześciopunktowemu porozumieniu" (chodzi o plan pokojowy wynegocjowany przez prezydentów Francji i Rosji).

Strzały padły ok. godz. 18.10 czasu miejscowego, "kiedy kolumna pojazdów z prezydentami Gruzji i Polski zbliżyła się do rosyjskiego punktu kontrolnego (...) na południowoosetyjskiej granicy administracyjnej".

W oświadczeniu poinformowano, że prezydenci udawali się do obozu dla uciekinierów, ponieważ postanowili dokonać "wizualnej inspekcji kontrolowanego przez Rosjan posterunku, będącego demonstracją naruszania przez Rosję sześciopunktowego porozumienia".

- Obaj prezydenci dojeżdżali do kontrolowanego przez Rosjan posterunku koło wsi Achmadżi - miejsca często odwiedzanego przez międzynarodowych obserwatorów. Kiedy dotarli blisko, z odległości ok. 100 stóp (30 metrów) posterunek otworzył ogień z broni maszynowej. Nikt w konwoju nie został trafiony. Strzelanina trwała ok. 5-7 minut. Obaj prezydenci zostali natychmiast ewakuowani i ani jeden strzał nie padł w odpowiedzi - głosi oświadczenie biura prasowego prezydenta Saakaszwilego.

W oświadczeniu napisano również, że okręg Achałgori, z jego centralnym miastem i otaczającymi wsiami, był etnicznie gruzińską enklawą i przed sierpniową wojną zawsze był pod pełną kontrolą gruzińską. - Obecnie jest jednak częścią tego, co Rosja nazywa "niepodległym państwem Osetii Południowej".

Okręg ten "oczyszczono etnicznie z Gruzinów" i - mimo iż sześciopunktowe porozumienie wzywa do wycofania sił rosyjskich na pozycje sprzed wojny - pozostaje pod okupacją rosyjską - wskazuje biuro prasowe prezydenta Gruzji.

http://wiadomosci.onet.pl/1868207,12,item.html

Nie widzę najmniejszego powodu, żeby nie wierzyć stronie gruzińskiej.

[_Music]

Prorosyjskie lobby w Polsce- yeah! Zapewne finansowane przez żydów.

Śmieszy to całe wydarzenie- tym bardziej że zapewne nic tam się nie stało, bo kaczor "wydaje mi się że słyszałem strzały i rosyjską mowę" nie jest po prostu wiarygodny.
Jeśli strzelali faktycznie w nich, to gratulacje dla żołnierzy, bo nie trafic z 30m, w okrąg o średnicy 1,5m, to jest wyczyn.

[Mr_Zombie]

Jeśli strzelali faktycznie w nich, to gratulacje dla żołnierzy, bo nie trafic z 30m, w okrąg o średnicy 1,5m, to jest wyczyn.

Yep, na przeszkoleniu wojskowym studenci, którzy pierwszy raz w życiu trzymają karabin, żeby zaliczyć muszą strzelić w tarczę o średnicy 30cm z odległości 100m. (i u mnie 90% co najmniej raz trafiła).

Iras - w tej sprawie jest po prostu tyle zbiegów okoliczności i dziwnych przypadków (żołnierze nie potrafiący trafić z takiej odległości? zmiana trasy w samym środku nocy? dziennikarze na samym początku konwoju?), także nie dziw się, że nie wszyscy w pełni wierzą, że to był zwykły zamach.

[Leenk]

Ale oczywiście każdy kto ośmiela się zwracać uwagę na absurdy (m.in. na zmiany trasy, na niespotykane wysłanie dziennikarzy przed samochód prezydentów, na niespotykany fakt że ich dwóch było w jednym samochodzie, że ochrona nie jechała z nimi itd. ) z miejsca znalazł się w lobby prorosyjskim... 

[Iras]

Z jednej strony mamy okupowaną Gruzję, z drugiej Rosję, która weszła do Gruzji pod pretekstem czystek etnicznych na rosyjskiej ludności, których jednak żadna międzynarodowa organizacja nie potwierdziła. Wybaczcie, że bliżej mi w tej sytuacji do wersji gruzińskiej.

[adriano]

Obie strony konfliktu(Gruzja-Rosja) są zainteresowane tym, by zdewaluować swojego przeciwnika więc żadna wersja opierając się na ich własnych odczuciach nie jest wiarygodna. 

Dla mnie pytanie w tej chwili to: która wersja jest bardziej prawdopodobna?

[s00s]

http://wiadomosci.onet.pl/1868863,11,item.html

no niech mi ktoś powie, że on tego na złość nie robi.

[_Music]

Jak wspomniałem, pis razem z prezydentem jest w stanie spalic Polskę, by tylko obniżyc notowania po i podwyższyc swoje. Co z tego, że wetuje ustawę, dobrą dla Polski.

No i już wiadomo czemu była taka "akcja" z ostrzelaniem prezydenta- ten odciął się od boru, zmienił trasę przejazdu i siedział w jednym samochodzie w prezydentem Gruzji. Do tego jechali jakąs wiejską dróżką, z krowami na drodze- ja pitolę.

[Iras]

W uzasadnieniu prezydent wspomniał o dezaprobacie samorządowców oraz o wniosku o weto, które wystosowało do niego Towarzystwo Urbanistów Polskich i Prezydium Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju Polskiej Akademii Nauk.

Jak podkreślił prezydent, według ekspertów, wejście w życie ustawy w proponowanym przez parlament kształcie, przy nieskutecznym systemie planowania przestrzennego, może doprowadzić m.in. do dewastacji cennych przyrodniczo fragmentów krajobrazu, wzrostu ruchu samochodowego i niekontrolowanego rozwoju budownictwa.

Mnie to przekonuje. A w czym odrolnienie miałoby być dobre dla Polski?

[Mr_Zombie]

Niekontrolowany wzrost budownictwa -- czy można tak nazwać fakt, że przed samym nosem (dosłownie o rzut kamienia od mojego okna) budowane są trzy 18-piętrowe bloki? Bo w tej chwili wyszukuje się nawet najmniejsze niezagospodarowane skrawki terenu i buduje tam wysokie budynki - to pewnie ten "skuteczny system planowania przestrzennego"
Kolejne tereny pewnie odrolnią, jak już w miastach i na obrzeżach nie będzie nawet miejsca na postawienie kiosku.

[Leenk]

Iras wykopał tym razem solidne źródło. Wygląda na to że zastrzeżenia mogą być poważne a to weto może mieć solidne uzasadnienie. Jak dla mnie dopóki
te weta prezydenta są uzasadniane zdaniem choćby części poważnych ekspertów to mają sens.

[s00s]

Mnie to przekonuje. A w czym odrolnienie miałoby być dobre dla Polski?

takie małe remedium na kosmicznie wysokie ceny mieszkań?
co do dzikiego pędu w budownictwie, to tego co jest teraz już się nie da przeskoczyć. ruch samochodowy jaki jest każdy widzi, trzeba budować sprawną komunikację miejską, wprowadzać opłaty za pobyt w centrum miasta itp.( to już wszystko działka samorządów) a nie sztucznie ograniczać rozwój aglomeracji miejskich. kontrowersje może budzić jedynie niszczenie terenów o znaczeniu przyrodniczym, no ale to jest sprawa nieunikniona, do tego taki argument można wszędzie wpakować. 

[_Music]

Mnie to przekonuje. A w czym odrolnienie miałoby być dobre dla Polski?

Ta ustawa z odrolnieniem nie stoi w przeciwie z ustawami o środowisku.

W czym miałoby byc dobre? Odblokowałoby nareszcie niezagospodarowane tereny, czyli np. pola kapusty w miastach by wypadły, byłyby miejsca na drogi. Jest to tak logiczne i naturalne, że rok temu pis też chciał zrobic to samo! Zgadnijcie, czy wtedy prezydent zapowiadał weto.

[adriano]

jedynym powodem weta jest to, że ustawę przygotowała komisja Palikota i tyle...

[Iras]

Jeśli musicie wszystko tłumaczyć pobudkami osobistymi i nie docierają do Was argumenty, nic na to nie poradzę.

Mnie to weto cieszy, bo wolę w miastach trochę zieleni zamiast kolejnych centrów handlowych.

Osetia potwierdza: strzelaliśmy

Władze Osetii Południowej, gdzie w rejonie granicznym miał miejsce incydent z prezydentami Polski i Gruzji, potwierdziły, że doszło do oddania w powietrze serii z broni maszynowej.

Cytowana przez rosyjski dziennik "Kommiersant" minister informacji i prasy Osetii Południowej Irina Gagłojewa powiedziała, że stało się tak, gdy jeden z dżipów, którym jechali ochroniarze, przejechał kilka metrów w stronę posterunku, mimo że zakazano im jazdy w kierunku Achałgori.

http://wiadomosci.onet.pl/1869217,12,item.html

No proszę, a jednak...

[Mr_Zombie]

Też wolę w mieście trochę zieleni, ale w tej chwili właśnie w miastach każdy wolny skrawek ziemi idzie pod zabudowę.

[_Music]

Jeśli musicie wszystko tłumaczyć pobudkami osobistymi i nie docierają do Was argumenty, nic na to nie poradzę.

Gdyby to zdążył wprowadzic pis, to pisałbyś zachwycony, że nareszcie coś takiego ma miejsce.

[Leenk]

Ale co to za news o tej Osetii? Przecież oni się przyznali do tego niemal natychmiast. Sedno sprawy jest takie że ten cały Szakaszwili czy jak mu tam pojechał tam z rozmysłem i wziął Kaczyńskiego żeby wywołać awanturę.

Może sobie wywoływać, szkoda tylko że nasz prezydent jak dziecko stał się marionetką w rękach szefa obcego kraju.

[s00s]

Jeśli musicie wszystko tłumaczyć pobudkami osobistymi i nie docierają do Was argumenty, nic na to nie poradzę.

Mnie to weto cieszy, bo wolę w miastach trochę zieleni zamiast kolejnych centrów handlowych.

rozumiem, że skoro tak dbasz o zieleń to popierasz limity CO2.

[Leenk]

Większość Polaków należy do "obozu prorosyjskiego"...
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,5993713,Sondaz__Lech_Kaczynski_w_Gruzji_postapil_nieodpowiedzialnie.html

[s00s]

http://wiadomosci.onet.pl/1869759,12,nie_ma_przeszkod_dla_drugiego_referendum_w_irlandii,item.html

jestem ciekaw co będzie jak znowu odrzucą...

[Iras]

Jak to co - trzecie referendum. Ewentualnie rząd przepchnie traktat mimo negatywnego wyniku drugiego 

Już by sobie na prawdę dali siana z tym traktatem...

[_Music]

Większość Polaków należy do "obozu prorosyjskiego"...
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,5993713,Sondaz__Lech_Kaczynski_w_Gruzji_postapil_nieodpowiedzialnie.html

Dzielny predzio to wogóle ironman- nie dośc że zapobiegł 3 wojnie światowej (wdłg jednego z wydań super expressu), to jeszcze dzielnie jedzie w polną drogę, między krowami, tylko sam nie wie gdzie, ochrona nie wie gdzie, nikt nie wie gdzie i okazuje się że najpewniej jego jedyny "przyjaciel", prezydent Gruzji go po prostu wykorzystał. Tego jeszcze nie było.

: Listopad 26, 2008, 19:32:21 pm

Zaznaczyła, że wciąż wierzy w odpowiedzialność posłów opozycji, którzy "potrafią wznieść się ponad doraźne interesy własnych ugrupowań"

No to pani Kopacz się ździwi.

Naturalnie kaczor odrzucił ustawy. Widac jest tak dobrze teraz jeśli chodzi o opiekę zdrowotną, że nie trzeba nic zmieniac. Tylko głupi ludzie nie wiedzą jeszcze jak bardzo im dobrze.

[Iras]

Będzie trudniej budować domy - wzrosną ceny mieszkań?

Projekt nowelizacji prawa budowlanego nie tylko go nie uprości, ale wprowadzi dodatkowe utrudnienia. Może nawet spowodować wzrost cen mieszkań - uważają eksperci Centrum im. Adama Smitha.

"Podstawowe zamierzenia nowelizacji prawa budowlanego - eliminacja zbędnych procedur, usunięcie niespójnych przepisów oraz zmniejszenie uznaniowości - nie zostały osiągnięte - czytamy w raporcie przygotowanym przez ekspertów Centrum.

Ich zdaniem, "nowelizacja nie tylko nie upraszcza obecnie stosowanego prawa, ale wprowadza dodatkowe utrudnienia".

Eksperci Centrum twierdzą, że już sama objętość ustawy powinna budzić wątpliwości. "Projekt jest niestety kontynuacją praktyk tworzenia długich i nadmiernie rozbudowanych praktyk".

"Ustawa uderza tak w zwykłych ludzi, jak i inwestorów budowlanych" - powiedział PAP Maciej Zieliński ekspert Centrum. Uważa on, że "jednym z negatywnych skutków wprowadzenia ustawy może być wzrost cen mieszkań".

"Ustawa nie rozwiązuje m.in. sprawy uproszczenia sposobu otrzymywania zgody na rozpoczęcie inwestycji budowlanej" - twierdzi ekspert. "Wprawdzie w nowelizacji pozwolenia na budowę zastąpiono rejestracją zamierzonej inwestycji, lecz - wbrew temu, co mówi rząd - nie przynosi to poprawy" - twierdzi Zieliński.

Ekspert twierdzi, że rejestracja budowy wymaga bowiem złożenia tych samych dokumentów, co uzyskanie pozwolenia na budowę.

"Co gorsza, w przypadku uzyskania pozwolenia na budowę miało się przynajmniej pewność, że jest to zgodne z prawem. W przypadku rejestracji takiej pewności mieć nie możemy. Wiemy jedynie, że działamy zgodnie z procedurami, bo tylko to w momencie rejestracji sprawdza urząd" - mówi ekspert.

Eksperci skrytykowali także zawarcie w projekcie przepisów, które ułatwiają działania korupcyjne chodzi o to, że podobnie jak dotąd - pozostawia się zbyt wiele władzy urzędnikom.

http://biznes.onet.pl/0,1870432,wiadomosci.html

Specjalnie zaskoczony nie jestem. Miało być lepiej, a wyszło... jak za PO.

Dobrze, że przynajmniej prezydent eksperymenty na służbie zdrowia ukrócił.

[Szymku]

Służba zdrowia jest w takiej kondycji, że żaden eksperyment by jej nie zaszkodził...

[Iras]

Ja jednak wychodzę z założenia, że lepsze marne szpitale niż żadne.

[jay jay]

lepiej płacić i dopłacać czy tylko lepiej płacić ? bo to teraz na tej zasadzie się odbywa

[adriano]

Ja jednak wychodzę z założenia, że lepsze marne szpitale niż żadne.

A ja wychodzę z założenia, że lepiej jest coś robić/próbować zmienić - niż siedzieć na dupie i czekać na kolejną akcję oddłużania szpitali, która pochłonie kolejne miliardy z budżetu...

[Iras]

Ale PO nie próbuje nic robić/zmieniać na plus.

"Dowiemy się ile fortun ufundowała PO"

"Dopiero z czasem ? być może z list najbogatszych Polaków ? dowiemy się ile fortun tym sposobem Platforma Obywatelska ufundowała. Natomiast o tanich mieszkaniach będziemy mogli nadal tylko pomarzyć?" - pisze na swoim blogu Paweł Piskorski. Eurodeputowany komentuje w ten sposób losy ustawy o odrolnieniu działek, którą zawetował prezydent.
Piskorski zgadza się z decyzją Lecha Kaczyńskiego.

"Nie ulega dla mnie wątpliwości, że grunty rolne w miastach należy stopniowo uwalaniać i odblokowywać pod ważne dla mieszkańców inwestycje, w tym także mieszkaniowe. Uważam jednak, że należy robić to z głową, a nie uprawiać ?radosnej twórczości?" - zwraca uwagę eurodeputowany.

Zdaniem Piskorskiego, w przyjętej ustawie "nie chodzi w najmniejszym stopniu do ułatwienie Polakom dostępu do tanich mieszkań, ale raczej o zrobienie gigantycznego prezentu właścicielom automatycznie odrolnianych gruntów, w tym także wielkim firmom developerskim, które w ostatnich latach masowo skupowały grunty rolne w miastach".

"Warto pamiętać, że tzw. afera gruntowa wybuchła przy okazji (fikcyjnego) odrolniania pojedynczego gruntu o wartości kilku milionów. Tutaj w ciągu jednej nocy kilkaset osób w całej Polsce zrobi dzięki państwu swój interes życia powiększając swoje majątki o dziesiątki i setki milionów" ? podkreśla euro deputowany.

http://wiadomosci.onet.pl/1871033,11,item.html

[s00s]

wszystko prawda, ale czy jak za rok, albo dziesięć, te grunty zostaną odrolnione to ci panowie nie zrobią już "interesu życia"?? oni już te grunty kupili i nie ma bata, że na tym nie zarobią. to są punkty dla nich, tak się robi interesy( między innymi oczywiście:P). używanie tego argumentu w dyskusji politycznej zahacza o demagogię, już argumenty kaczyńsiego do mnie bardziej trafiają.

[Iras]

Jednak ma facet rację z tym, że te grunty trzeba odralniać stopniowo a nie wszystkie za jednym zamachem.

[s00s]

niby tak, ale wiadomy jest fakt, że stopniowe odralnianie może prowadzić do wręczania "darowizn" osobom decyzyjnym, tak żeby ten albo ten grunt był odrolniony odrobinę szybciej. to jest z resztą ciężki temat, każde wyjście ma dobre i złe strony. na dzień dzisiejszy bym odrolnił i ch*j.

[Iras]

TVP: Unia pisze własną historię Europy. Bez historii Polski

Była potęga militarna Prus i Rosji, ale nie było zaborów. Polska walczyła z Niemcami tylko do października 1939 roku, nie było Armii Krajowej ani Powstania Warszawskiego. A upadek systemu komunistycznego zaczął się w Berlinie. Według TVP Info to nie fragment antypolskiej broszury, lecz założenia Domu Historii Europejskiej, które przygotował Parlament Europejski.

Serwis internetowy tvp.info dotarł do dokumentu koncepcyjnego instytucji, która ma być wspólnym dla całej Unii Europejskiej muzeum historii Europy. Opracowała go grupa dziewięciu historyków, na której czele stał Niemiec prof. Hans Walter Heter. Decyzja o powołaniu muzeum zapadnie w grudniu. Ciągle nie wiadomo, gdzie placówka ma mieć swoją siedzibę, ale założenie jest takie, że ma to być jeden z centralnych krajów Unii.

Założenia projektu muszą szokować niejednego polskiego historyka. Mówi się w nim bowiem o potędze militarnej Prus i Rosji, nie ma jednak mowy o zaborach. Nie wspomina się o konfliktach polsko-krzyżackich ani o bitwie pod Grunwaldem. W części dotyczącej historii II wojny światowej jest mowa o tym, że "hitlerowska okupacja dużych części Europy jest dla wielu ludzi traumatycznym przeżyciem". W dokumencie mówi się, że na początku października 1939 r. ostatecznie ustał opór Polski wobec nazistów. Ani słowa o Armii Krajowej czy Powstaniu Warszawskim. Nie lepiej jest w części poświęconej historii współczesnej - w kontekście Jesieni Ludów 1989 r. wspomniany jest jedynie upadek Muru Berlińskiego, ale już nie ma mowy o polskim Okrągłym Stole.

Kontrowersje budzi już sam sposób powołania komisji historyków przygotowującej dokument koncepcyjny muzeum - powołał ją arbitralnie szef Parlamentu Europejskiego, Niemiec Hans-Gert Pöttering. W składzie komisji jest jeden Polak - historyk Uniwersytetu Warszawskiego prof. Włodzimierz Borodziej. - Muzea narodowe nie wystarczają - tłumaczy powody zaangażowania się w inicjatywę naukowiec. I przekonuje, że nie powinno być problemów z opracowaniem merytorycznym ekspozycji, bo "co do ogromnej większości wątków panuje wśród europejskich historyków zgoda".

Tymczasem prof. Wojciech Roszkowski, historyk i europoseł PiS, nie kryje oburzenia założeniami projektu. - Założenia są skandaliczne. Jeśli na ich podstawie powstanie muzeum, będzie ono chore! - mówi prof. Roszkowski. - Na pewno będę interweniował w tej sprawie na forum Parlamentu - zapowiada. I wyjaśnia, że koncepcja placówki wypacza historyczne proporcje. - Chrześcijaństwo pojawia się tu jakby niechcący. Mowa jest jedynie o tym, że Kościół zniewalał. A sformułowanie "Potęga systemów klerykalnych" brzmi jak zdanie z podręcznika instruktora PZPR. Z kolei używanie terminu "klasy" w odniesieniu do epoki przedkapitalistycznej to już nawet nie marksizm, lecz stalinizm! - ocenia naukowiec. - A sformułowanie: "Wywołanie wojny udało się Hitlerowi"? Dwója w szkole średniej! - dodaje prof. Roszkowski. Naukowiec zarzuca też projektowi niezauważenie fenomenu "Solidarności" oraz brak wzmianki o polskim Okrągłym Stole i wyborach z 1989 roku. - To przez te wydarzenia mógł upaść Mur Berliński - zauważa historyk. - W sumie: program bardzo słaby, wręcz skandaliczny - podsumowuje.

Z kolei dr Bogdan Musiał, współpracujący z IPN historyk zajmujący się II wojną światową, zwraca uwagę na tendencyjny, jego zdaniem, dobór ekspertów. - Chodzi także o polskiego przedstawiciela do tego grona. Prof. Włodzimierz Borodziej znany jest przecież z tego, iż nadal rozprzestrzenia na Zachodzie tezy komunistycznej propagandy jako fakty historyczne zweryfikowane obecnym stanem badań naukowych. Nie wróży to dobrze na przyszłość całemu przedsięwzięciu - uważa Musiał.

Zarzuty te odpiera prof. Borodziej. - Zapewne znajdą się historycy, którzy dojdą do jednoznacznych wniosków na temat rzekomo antypolskiej wymowy przygotowanej koncepcji. Zwłaszcza brak bitwy pod Grunwaldem będzie tu koronnym dowodem - ironizuje historyk. - Ale w każdym z 27 krajów znajdą się przekonani, że to właśnie ich kraj został potraktowany po macoszemu. A koncepcja zapewne będzie jeszcze modyfikowana - uspokaja w rozmowie z TVP.info.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,6006232.html

Z polityką to związane średnio, ale wstawiam, ponieważ dotyczy naszej "ukochanej" (ch)U(j)nii Europejskiej.

A Kopernik był Niemcem 

[Leenk]

Kopernik  nie był Niemcem. Polakiem zresztą też nie. 

Nie zmienia to faktu że takie hurtowe zebranie w jedno niezwykle skomplikowanej historii kontynentu i wielu narodów i oprawienie to poprawnie politycznym opakowaniem dla potrzeb eurokratów z Brukseli to bezsens i skutkuje takimi absurdami.

[Iras]

Panowie, co tu taka cisza? Nagranie Tuska z tajnego posiedzenia w mediach, dzienniki aż huczą, a tutaj pusto?

Jak sprawa nie dotyczy PiS'u, nie warto o niej wspominać?

Premier ma dość (tu sugestia - pakuj graty i wypier*** do Peru), sytuacja gospodarcza gorsza niż zakładano, etc.

http://wiadomosci.onet.pl/1871836,11,item.html
http://wiadomosci.onet.pl/1872000,11,item.html

[_Music]

Nie oglądałem dzisiaj i wczoraj żadnych dzienników, z tego co czytam, to jestem pod wrażeniem.

Dziwne że Iras zapodaje te linki, bo świadczą one doskonale o Tusku.

Gdybym wiedział na czym będzie polegało moje rządzenie, nie pchałbym się, bo ani to pasjonujące, ani przyjemne. (...) Przez emerytury pomostowe wyłysieję i stracę 15 proc. (poparcia - red.), ale wezmę na siebie ten brud, którego inni nie chcieli dokończyć - na tak szczere sformułowania zdobył się premier Donald Tusk na zamkniętym spotkaniu, które miało miejsce przed dwoma tygodniami.

Jeśli to nie było obliczone, że "kontrolowanie" wycieknie, to jestem pod pozytywnym wrażeniem- powtórzę się, ale ten cytat jest piękny.

[Leenk]

Nie wierzę zwyczajnie że to nie był kontrolowany wyciek - po prostu zwyczajnie z marketingowego punktu widzenia jest to zbyt kapitalne zagranie żeby to był przypadkowy przeciek.

Jeśli jednak tak jest to znaczy że PR Tuska jest po prostu genialny. Jeśli to autentyczny niekontrolowany wyciek  to i tak wszelkie pozytywy dla Tuska. Pokazał się z najlepszej strony.

[Iras]

Nie no, super, płemieł robi z siebie męczennika i ofiarę losu - też dobrze 

[_Music]

Premier robi z siebie męczennika, prezydent ofiarę losu- lepsze to pierwsze niż drugie.

[LoNdEk]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Musialem to tu wrzucic


btw.co sadzicie o planie antykryzysowym rzadu!? Z tego co slyszalem, z wypowiedzi ekonomistow dzis rano w TVN24 to calkiem niezle wszystko jest zlozone.
: Grudzień 01, 2008, 10:11:03 am

...Opublikowane dane kłócą się z niedawnymi wydarzeniami obficie pokazywanymi i komentowanymi w mediach. W niedzielę kraj został postawiony na nogi zamachem na prezydenta. We wtorek okazało się, że zamachu nie było. Co potwierdził sam obiekt zamachu - pan prezydent Lech Aleksander Kaczyński. Skąd zatem wziął się ów zamach? Warto przypomnieć, że prezydent Lech Aleksander rozpoznał kałasznikowy po wydawanej przez te automaty melodii oraz Rosjan po akcencie słyszanej z 30 m mowy. Ale była to niedziela, dzień w którym statystycznie Polacy piją najsilniej.
...

 


ZRODLO