No ja nie moge, ludzie sa jacys dziwni, jak sie popatrzy na to z drugiej strony.
Kupujac produkt za 70 zl, lacznie 6 sztuk przez np. miesiac wolaja o RABAT DLA STALYCH KLIENTOW, BO DUZE ILOSCI KUPUJA. Aha, 6 litrow w budowlance to faktycznie kolosalna ilosc.
Ludzie dzwonia i pytaja sie, do ktorej otwarty sklep. Odpowiedz, ze do 17, wiec po drugiej stronie sluchawki slychac "A NIE ZOSTANIE PAN TROCHE DLUZEJ, BO SIE NIE WYROBIE?".
No i wreszcie ludzie wchodzacy do sklepu 2 minuty przed zamknieciem, gdzie trzeba wybrac wszystko od poczatku, co zajmuje naprawde duzo czasu. No i wez tu siedz za darmo godzine lub dluzej w pracy.
NO PACANY.