[archiwum] Co Was wkurza?

[Kerth]

kur**!
Przeglądam sobie 4chana i natknąłem się na obrazek z 'Black Swan' ze spoilerem wywalonym ogromną czcionką ->

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

SPLIT PERSONALITY

kur**!

[Master_666]

zrujnowano Ci życie.

[Ohtar]

To ten film, w którym moje dwie ulubione aktorki się liżą?

[windomearl]

To ten film, w którym moje dwie ulubione aktorki się liżą?

Si.

[Nobu_hex]

http://www.imdb.com/news/ni6453485/

FFFFFFFFUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUu-

To miałem być kur** JA (albo Tarniak), a nie jakiś pożal się Boże BILI ELIOT .

[Wuher]

http://www.imdb.com/news/ni6453485/

FFFFFFFFUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUu-

To miałem być kur** JA (albo Tarniak), a nie jakiś pożal się Boże BILI ELIOT .

Tarniak mi wysłał tego niusa i od tego czasu się nie odzywa. Nie wiem czy zaczynać żałobę.

[Iras]

Nie dla psa kiełbasa 

Swoją drogą nie umiałbym żyć z wegańska aktywistką.

[BoBaN]

Waga demek na PSN. Właśnie odpaliłem ściąganie LBP2, DS2 i ME2...łącznie prawie 6GB. Pomyśleć, że kiedyś wkładało się dyskietkę 1.4MB i grało godzinami.

[windomearl]

Waga demek na PSN. Właśnie odpaliłem ściąganie LBP2, DS2 i ME2...łącznie prawie 6GB. Pomyśleć, że kiedyś wkładało się dyskietkę 1.4MB i grało godzinami.

Demka to nic, bo nie chcesz to nie śćiągniesz, ale te kurewskie patche z gt5 na czele to jest jakaś paranoja!

btw. Jest ktoś chętny na ten shit, bo chyba będę sprzedawał?

[setezer]

Nikt ci nie broni grać w gierki sprzed 20 lat.

Dla mnie gry poszły w ślepą uliczkę i jeżeli miałbym cokolwiek odpalić to nic innego niż najzajebistszą grę konsolową wszech czasów: (NIEPODWAŻALNIE)

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

pure fun

[windomearl]

Setezer, jak wynajdą w końcu wehikuł czasu to Ty sie chyba zsikasz ze szczęścia...

[setezer]

Już wynaleźli, ja jestem z przeszłości!!! Gość z przyszłości się cofnął do przeszłości i przetransportował mnie w teraźniejszość.

[windomearl]

To Ci krzywde zrobił...

[_Music]

"Polska The Times": Długa zima, mokra wiosna, wichury i gwałtowne burze z gradem - taką pogodę przez kolejnych 12 miesięcy przewidują pytani przez gazetę eksperci.

O prognozę na przyszły rok "Polska" zapytała trzech specjalistów: klimatologa prof. Tadeusza Niedźwiedzia, dziennikarza prowadzącego audycję "Ekoradio" Andrzeja Zalewskiego oraz górala przepowiadającego pogodę Andrzeja Murańskiego z Juszczyny koło Żywca. Wszyscy zgodnie przyznali: aura będzie bardzo zmienna. Widać to będzie szczególnie na wiosnę. Odwilż może przyjść stosunkowo wcześnie, ale to jeszcze nie będzie prawdziwy koniec zimy!

- Jeszcze na Wielkanoc [24-25.04 - red.] będzie można jeździć na nartach - uważa Andrzej Murański. Kwietniowy powrót zimy przewiduje również Andrzej Zalewski. Obaj panowie spodziewają się też mokrego i chłodnego maja. W połączeniu z czekającą nas śnieżną zimą (zdaniem górala solidnie sypnie po 10 stycznia i w lutym, styczniowe zamiecie przewiduje również Andrzej Zalewski) i bardzo wilgotnym roku 2010 oznacza to tylko jedno: wiosną znowu możemy zmagać się z powodzią.

Ku**a jego...

[marcingt]

Te ich prognozy można o kant dupy rozbić. Najbardziej wiarygodne prognozowanie sięga maksymalnie 2 tygodnie w przód, reszta to zwykłe domysły, których nie da się niczym udowodnić.

[svonston]

A i tak jedno słyszę wieczorem od Zubilewicza, a rano jest coś kur** całkiem innego.

[Kert]

Prognoza pogody, można ufać tylko jednej: www.meteo.pl

Prognozowanie pogody na okres większy niż tydzień w przód, to jak określił mój były prof. od meteorologii "wróżenie z fusów". To wystarczy za komentarz.
Zresztą, wystarczy sobie przypomnieć, jak "amerykańscy naukowcy" przewidywali siarczyste mrozy od końca października, a każdy wie jak było.
Zubilewicz to po prostu medialna "gadająca twarz" i, nie umniejszając jego wykształceniu, mówi to, co inni mu przekażą.

[Ohtar]

Ale temat do reportażu jest, a Kowalski z rozdziawioną mordą czyta i klnie pod nosem.



Mnie obecnie wkur**a to - http://pobieranie.ehurtownia.pl/Nowe_stawki_VAT.xls , i kupa roboty z tym związana.

[Solid Snake 1989]

Oj coś mnie boli w okolicach kręgosłupa, dokładnie to tak pomiędzy kręgosłupem, a łopatką. Wkurzający ból i to strasznie. Co ruszę ręką, złapię głębszy oddech..no cokolwiek co rusza mięśniem czy częścią kręgosłupa w tym odcinku to mnie boli.
Mam tylko nadzieję że to jednak ból mięśnia a nie kręgosłupa (boli tylko z jednej strony).

[Snake_Plissken]

Starzejesz się.

[Master_666]

To przez te głupie wygibasy, którymi nazywasz break dance.

[LoNdEk]

Oj coś mnie boli w okolicach kręgosłupa, dokładnie to tak pomiędzy kręgosłupem, a łopatką. Wkurzający ból i to strasznie. Co ruszę ręką, złapię głębszy oddech..no cokolwiek co rusza mięśniem czy częścią kręgosłupa w tym odcinku to mnie boli.
Mam tylko nadzieję że to jednak ból mięśnia a nie kręgosłupa (boli tylko z jednej strony).

znalem raz kogos co mial cos podobnego...niestety szybko zszedl 

[marcingt]

A ja mam anginę Zajebiście jest, mówię wam... NIE MOGĘ IŚĆ NA SYLWESTRA 

[1man1jar]

NIE MOGĘ IŚĆ NA SYLWESTRA

Oh noez. Ominie Cię najważniejsza impreza roku!!!!!!!!!!!!!111

[Mr_Zombie]

Ominie Cię najważniejsza impreza roku!!!!!!!!!!!!!111

Którego roku?

[Ryo]

A ja mam anginę Zajebiście jest, mówię wam... NIE MOGĘ IŚĆ NA SYLWESTRA  

Ja miałem zaczątek grypy żołądkowej. Na szczęście skończyło się na jednej, ciekłej kupie.

[setezer]

Niektórzy wykorzystują każdą okazję, by się naje**ć. Ja wyznaję ideologię, że nie potrzebuję ku temu specjalnej okazji. I dlategi w tym roku nie imprezuję, będę oglądał włoskie filmy powojenne, czytał Płażewskiego i słuchał Richarda Straussa. Najlepszy sylwester w moim życiu się szykuje.

[marcingt]

A ja mam anginę Zajebiście jest, mówię wam... NIE MOGĘ IŚĆ NA SYLWESTRA  

Ja miałem zaczątek grypy żołądkowej. Na szczęście skończyło się na jednej, ciekłej kupie.

U mnie od tego się zaczęło. W wigilię właśnie sraka... potem parę dni spokój i poniedziałek wieczór mnie wzięła temperatura 39,4, rano nie mogłem śliny już połknąć i trzyma mnie do dzisiaj, jedynie gardło trochę mniej boli. Nawet poszedłem do znachora i mi zapisał antybiotyk.

[el becetol]

I dlategi w tym roku nie imprezuję, będę oglądał włoskie filmy powojenne, czytał Płażewskiego i słuchał Richarda Straussa.

Ci których nikt nigdzie nie zaprosił zawsze się tak tłumaczą.

[setezer]

albo

A ja mam anginę Very Happy Zajebiście jest, mówię wam... NIE MOGĘ IŚĆ NA SYLWESTRA  Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad

[marcingt]

Tylko, że ja NAPRAWDĘ jestem chory 

[Ryo]

A ja mam anginę Zajebiście jest, mówię wam... NIE MOGĘ IŚĆ NA SYLWESTRA  

Ja miałem zaczątek grypy żołądkowej. Na szczęście skończyło się na jednej, ciekłej kupie.

U mnie od tego się zaczęło. W wigilię właśnie sraka... potem parę dni spokój i poniedziałek wieczór mnie wzięła temperatura 39,4, rano nie mogłem śliny już połknąć i trzyma mnie do dzisiaj, jedynie gardło trochę mniej boli. Nawet poszedłem do znachora i mi zapisał antybiotyk.

W sumie mnie od wczoraj gardło boli. Ale gorączki nie mam, tak więc luzik. Po prostu spałem przy otwartym oknie.

Wkurza mnie, że jutro siedzę do 16 w robocie.

[setezer]

Tylko, że ja NAPRAWDĘ jestem chory  Confused

Ja też NAPRAWDĘ wolę oglądać Dzieci ulicy i Umberto D. niż iść na imprezę.

[el becetol]

Tylko, że ja NAPRAWDĘ jestem chory  Confused

Ja też NAPRAWDĘ wolę oglądać Dzieci ulicy i Umberto D. niż iść na imprezę.

Ja nie mówię, że nie wolisz. Ja tylko stwierdzam że Cie nikt nigdzie nie zaprosił.

[setezer]

Skąd ta pewność? Wypracowałeś sobie rys psychologiczny mojej osoby i moich relacji ze znajomymi na podstawie moich wypowiedzi na forum o GRACH VIDEO? Nie żebym się irytował, ale nie raź w serduszko ludzi, którzy cię szanują.

[el becetol]

Nie unoś się, tak się tylko bezpodstawnie dopierdalam bo chce być fajny jak Tarniak.

Z drugiej strony mam na fejsiku właśnie mam kilka takich ludzi, o których wiem że żadnych opcji nie mieli bo są smętni i nikt ich nie lubi  (chociaż mają kilkaset znajomych we friendsach). Od jakiś dwóch dni się rozpruwają wpisami że oni to tak naprawdę nie lubią imprez (chociaż jak już na którąś trafią to robią sobie fotki z każdym i wrzucają na net) więc sylwestra spędzają sami przy książce i jest im z tym zajebiście, a w ogóle imprezowanie w sylwestra jest passe i dla dzieci. Żałośnie wygląda takie tłumaczenie, zwłaszcza jak wiem że próbowali się w kilka miejsc wkręcić i nikt ich nie chciał.

[1man1jar]

Ja zrezygnowałem z imprezy (NAPRAWDĘ MNIE ZAPROŚILI! PRZYSIĘGAM) i ten wieczór spędzę z moim chłopakiem.

[Iras]

Pedał 

[marcingt]

A myślałem, że w Sylwestra zjesz mięso 

[Ryo]

A myślałem, że w Sylwestra zjesz mięso 

Zje. Pod postacią kutasa.