Jesli Komorowski wygra, a na jesieni nie uda sie wprowadzic duzej liczby poslow obywatelskich, i zrobic czegos w rok, to przyspieszam staranie sie o swoje drugie obywatelstwo, gdzy do takiego kraju pelnego ubekow i systemowi anty obywatelskiemu nie mam zamiaru wracac. Czy bedzie to UK, czy inne (mam na mysli jeszcze jedno panstwo, gdzie nie ma ogromnej ilosci polakow, angielski jest urzedowym jezykiem, sytuacja gospodarcza jest w porzadku i jest pieknie) to czas pokaze. Wolal bym jednak wrocic do Polski. Polsce i swoim bliskim zawsze bede pomagal, zeby nie bylo.
Ksiazki Sumlinskiego i ta saga to podstawa co trzeba przeczytac.