Super Mario Odyssey

[POK]

First Impressions: Beginning Our Journey With Super Mario Odyssey on Nintendo Switch
http://www.nintendolife.com/news/2017/06/first_impressions_beginning_our_journey_with_super_mario_odyssey_on_nintendo_switch



Dobrze, że premiera już pod koniec października Będzie mega grywalna giera


Super Mario Odyssey Producer to Take Part in Reddit AMA

Join us tomorrow 6/14 at 12:45-1:45pm PT on r/NintendoSwitch @reddit for an AMA with Mr. Koizumi!
(...)
21:45 CEST today (14th July)

http://www.nintendolife.com/news/2017/06/super_mario_odyssey_producer_to_take_part_in_reddit_ama

[POK]

[inż. Oscyp]

To niesamowite jak bardzo polski rynek gier jest różny od reszty świata. Wszędzie poza polskim internetem ludzie po konferencji Nintendo ochujeli z zajawy, u nas przeszło to kompletnie bez echa. Ciekawe z czego to wynika?
Od siebie dodam, że jaram się tym Mariem fest. Jesienią trzeba będzie kupić tego switcha w końcu chyba.

[andryush]

To niesamowite jak bardzo polski rynek gier jest różny od reszty świata. Wszędzie poza polskim internetem ludzie po konferencji Nintendo ochujeli z zajawy, u nas przeszło to kompletnie bez echa. Ciekawe z czego to wynika?
Od siebie dodam, że jaram się tym Mariem fest. Jesienią trzeba będzie kupić tego switcha w końcu chyba.

Sprawdzałeś ine fora? Bo GO to jednak jest zupełnie inny świat

[lupinator]

To niesamowite jak bardzo polski rynek gier jest różny od reszty świata. Wszędzie poza polskim internetem ludzie po konferencji Nintendo ochujeli z zajawy, u nas przeszło to kompletnie bez echa. Ciekawe z czego to wynika?
Od siebie dodam, że jaram się tym Mariem fest. Jesienią trzeba będzie kupić tego switcha w końcu chyba.

To co wyżej andryush napisał to raz, a dwa że wszyscy posiadacze Switcha po prostu tego Mariana kupią, będą się zajebiście bawić i nie ma w sumie nad czym się rozwodzić. Ja nawet nie oglądałem materiałów, bo większego pewniaka od Odyssey nie ma. Jedyne co mi nie do końca pasuje to design New Donk City, ale reszta miodzik.

[POK]

To niesamowite jak bardzo polski rynek gier jest różny od reszty świata. Wszędzie poza polskim internetem ludzie po konferencji Nintendo ochujeli z zajawy, u nas przeszło to kompletnie bez echa. Ciekawe z czego to wynika?
Od siebie dodam, że jaram się tym Mariem fest. Jesienią trzeba będzie kupić tego switcha w końcu chyba.

To fakt. Na wielu forach wygląda to mniej więcej tak:
http://gamrconnect.vgchartz.com/thread.php?id=229428

SMO zapowiada się rewelacyjnie, ale jaranie się zapowiedzią Metroid Prime 4 bez żadnego trailera uważam za mocno przesadzone. Tym bardziej, że gry nie robi Retro. Poza tym może się okazać, że ten Metroid wyjdzie dopiero w 2019 lub 2020. Premiera w 2018 wcale nie jest taka pewna.

[Shard]

No na 4chanowskich strawpollach, które widziałem,  +/-70% osób głosowało na Nintendo. Ale w tych ankietach, czy na tej którą podał POK, głosowało tysiące graczy, a tutaj wypowiada się niewiele ponad kilkanaście osób, z czego większość interesuje tylko konsola Sony. Także nic dziwnego że czytając to forum zawsze ma się wrażenie, że to Sony jest wielkim wygranym za każdym razem, przy każdej okazji i pod każdym względem 

[inż. Oscyp]

Czytałem też ppe i polygamie. Nie ma tam co prawda szydzenia i przytyków w stylu GO, ale zainteresowanie w porównaniu do zainteresowania grami pokazanymi na konkurencyjne maszyny jest znikome.

[Iras]

Mario, który wygląda jak kiepski mod do GTA IV i logo Metroida, który równie dobrze może skończyć jak ostatnie gówno na 3DS-a niektórym wystarczają, żeby wygrać E3?

No cóż... szczególnie zdziwiony nie jestem, bo drony od dawna prezentują niskie standardy i łykają każdy ochłap, jaki rzuca im Nintendo.

[Juras]

Stado bab się przyszło wypłakać, że im trzysetnego marianka nie docenili. WSTYD I HAŃBA MNIE BY BYŁO.

[Shard]

Czytałem też ppe i polygamie. Nie ma tam co prawda szydzenia i przytyków w stylu GO, ale zainteresowanie w porównaniu do zainteresowania grami pokazanymi na konkurencyjne maszyny jest znikome.

No tak, w naszym kraju ogólnie konsole Nintendo są i były mniej popularne niż na zachodzie.

Mario, który wygląda jak kiepski mod do GTA IV i logo Metroida, który równie dobrze może skończyć jak ostatnie gówno na 3DS-a niektórym wystarczają, żeby wygrać E3?

No cóż... szczególnie zdziwiony nie jestem, bo drony od dawna prezentują niskie standardy i łykają każdy ochłap, jaki rzuca im Nintendo.

Jeszcze Mario & Rabbids Xcom, Fire Emblem od Koei oraz Xenoblade 2. No i dwie mocno casualowe platformówki, które mają swoich fanów: Kirby i Yoshi. I z tego co widziałem niektórzy jarali się handheldowymi wersjami Rocket League i Skyrim. A zaraz po konferencji zapowiedziano też nowego Metroida na 3DS'a, także może niektórzy również to biorą pod uwagę. A niemal każda z poprzednich 5 części Maria 3D pojawia się do dziś na listach najlepszych gier wszechczasów, także nic dziwnego że ludzie z entuzjazmem podchodzą do Mario Odyssey, nawet jeśli level w mieście wygląda bardzo dziwacznie.
Moim zdaniem najlepsza była konferencja Ubi w tym roku, ale też nie uważam żeby konferencja Nintendo była słaba w porównaniu do innych, szczególnie że Microsoft i Sony w tym roku się nie popisali.

Gdyby większość graczy była dronami Nintendo, to podejrzewam sprzedaż Switcha i PS4 wyglądałaby inaczej. Także nie sądzę żeby to tłumaczyło wyniki tych ankiet.

[POK]

W sumie ta opinia odzwierciedla dobrze wrażenia wielu graczy:

So while Sony arguably have the strongest line up of games overall, including both first and third party releases, it has to be said that Nintendo had the strongest, most consistently surprising and exciting show at E3.

http://www.thesixthaxis.com/2017/06/14/who-won-e3-2017/

Sony pokazało świetne gameplay'e ze swoich gier, ale nie zdołało zaskoczyć graczy. Nintendo się to udało.

[Shard]

W sumie ta opinia odzwierciedla dobrze wrażenia wielu graczy:

So while Sony arguably have the strongest line up of games overall, including both first and third party releases, it has to be said that Nintendo had the strongest, most consistently surprising and exciting show at E3.

http://www.thesixthaxis.com/2017/06/14/who-won-e3-2017/

Sony pokazało świetne gameplay'e ze swoich gier, ale nie zdołało zaskoczyć graczy. Nintendo się to udało.

No, tak bym to ujął. Sony miało rewelacyjną konferencję w zeszłym roku, ale w tym pokazali gameplaye gier, o których już od dawna wiemy. Z tego co teraz kojarzę to jedyną niespodzianką był MH (jedna z gier targów jak dla mnie, także ogromnie miła niespodzianka). Nintendo miało tych niespodzianek wiecej, chociaż no akurat tak się złożyło, że tylko trzy gry z tej konferencji widzę na swojej liście zakupów, także bardziej podekscytowany byłem konferencją Ubi czy Bethesdy. Ale no w związku z powyższym nie dziwi mnie, że tak wielu graczy jest zachwyconych konferencją Nintendo, jednak jest sporo fanów casualowych platformówek i jrpgów np.

To co Nintendo zrobiło z Metroid Prime 4 przypomina mi to, co Sony zrobiło na swoich konferencjach np. z Shenmue czy Final Fantasy VII. Pewnie na pierwszy rzut oka wyszło to nawet gorzej, bo jednak MP4 pokazano tylko logo, nawet bez jakiegoś głupiego, krótkiego teasera  . Ale no i tu i tu pokazano gry, które są we wczesnej fazie produkcji i do których premiery jeszcze daleko. Wiele osób bało się, że powrotu do Metroida Prime nigdy nie będzie, także pewnie stąd taki entuzjazm samą zapowiedzią, że gra powstaje.

[Juras]

W sumie ta opinia odzwierciedla dobrze wrażenia wielu graczy:

So while Sony arguably have the strongest line up of games overall, including both first and third party releases, it has to be said that Nintendo had the strongest, most consistently surprising and exciting show at E3.

http://www.thesixthaxis.com/2017/06/14/who-won-e3-2017/

Sony pokazało świetne gameplay'e ze swoich gier, ale nie zdołało zaskoczyć graczy. Nintendo się to udało.

Dziękuje, dobranoc.

[POK]

Problem w tym, że Monster Hunter World wychodzi też na Xa i pecety. A graczy najbardziej jarają exy. A SotC to już raz odświeżana gra (choć przyznaję, że ten remaster na PS4 wygląda znakomicie).

[Iras]

[andryush]

W sumie ta opinia odzwierciedla dobrze wrażenia wielu graczy:

So while Sony arguably have the strongest line up of games overall, including both first and third party releases, it has to be said that Nintendo had the strongest, most consistently surprising and exciting show at E3.

http://www.thesixthaxis.com/2017/06/14/who-won-e3-2017/

Sony pokazało świetne gameplay'e ze swoich gier, ale nie zdołało zaskoczyć graczy. Nintendo się to udało.

Dokładnie, wpis!

[Shard]

Nie wiem po co te gify. Ani POK ani ja nie twierdzimy, że konferencja Nintendo była najbardziej ekscytująca - po prostu staramy się jakoś wytłumaczyć skąd takie a nie inne wyniki ankiet na vgchartz, gamefaqs czy 4chanie. Widać na graczach na ogół większe wrażenie zrobił przedziwny trailer SMO, zapowiedź Pokemonów i Metroid na Switcha (mimo że jedno to ustna zapowiedź, a drugie to samo logo...), ujawnienie nowego Kirbiego i Yoshiego, Mario & Rabbids Xcom czy Metroid na 3DS'a niż niespodzianka w postaci Monster Huntera i remake SotC.

Jasne, można twierdzić że sam Monster Hunter jest bardziej ekscytujący niż wszystko co pokazało Nintendo, ale no widać większość graczy aktywnych na powyższych serwisach tak nie uważa.

[POK]

Pustynne poziomy wyglądają prześlicznie, a gameplay to czysty miód Najchętniej też już bym położył łapki na grze. Coś czuję, że średnia na luzie przekroczy 90%

[inż. Oscyp]

@Shard

No włacha. Mi osobiście najbardziej z całego E3 podobał się SpiderMan, po prostu zastanawiam się skąd ta różnica w gustach. A ci od razu ch**owe zaczepne gifiki i jakieś teksty o starych babach.

[Juras]

Przychodzisz tu i piszesz o świecie oraz ochujałych ludziach na punkcie mariana, tych samych co obesrali z każdej możliwej strony Monster Huntera World, bo gra w końcu wypłynęła z szamba 240p i mechanik roku peesdwójkowego 2004. Oburzenie i wielkie zdziwienie.

Problem w tym, że Monster Hunter World wychodzi też na Xa i pecety. A graczy najbardziej jarają exy. A SotC to już raz odświeżana gra (choć przyznaję, że ten remaster na PS4 wygląda znakomicie).

Na szczęście nie jestem graczem, tylko klapem i stawiam na gry.

[Shard]

Przychodzisz tu i piszesz o świecie oraz ochujałych ludziach na punkcie mariana, tych samych co obesrali z każdej możliwej strony Monster Huntera World, bo gra w końcu wypłynęła z szamba 240p i mechanik roku peesdwójkowego 2004. Oburzenie i wielkie zdziwienie.

Problem w tym, że Monster Hunter World wychodzi też na Xa i pecety. A graczy najbardziej jarają exy. A SotC to już raz odświeżana gra (choć przyznaję, że ten remaster na PS4 wygląda znakomicie).

Na szczęście nie jestem graczem, tylko klapem i stawiam na gry.

Ci sami ludzie, dokładnie policzeni osobiście przez jurasa. Zresztą, powszechnie wiadomo że fani Maria i MonHun to ta sama grupa, stąd podobna sprzedaż tych gier na zachodzie.

stawiam na gry = ograniczam się do grania w gry z jednej platformy? Nieźle

[Juras]

Tak, co do jednego na palcach lewej ręki.

Skoro ta jedna platforma dostarcza 95% interesujących mnie tytułów, to na co mam wywalać pieniądze w inne?

[Shard]

Nie no spoko, nic nie mam do ludzi co grają na jednej platformie. Po prostu śmiesznie brzmi sugerowanie, że bycie fanboyem jednej platformy jest powiązane ze "stawianiem na gry", kiedy właśnie jest przede wszystkim "stawianiem na markę", z definicji wręcz.

[Juras]

Sony stawia na gry, ja stawiam na gry, po drodze nam.

A śmieszą to mnie ngracze tego typu:

Najważniejsze są dobre tekstury i oświetlenie.

Kiedy ani jedni, ani drugie na konsolach Nintendo praktycznie nie istnieje.

[POK]

Problem w tym, że Monster Hunter World wychodzi też na Xa i pecety. A graczy najbardziej jarają exy. A SotC to już raz odświeżana gra (choć przyznaję, że ten remaster na PS4 wygląda znakomicie).

Na szczęście nie jestem graczem, tylko klapem i stawiam na gry.

To jest Twoja subiektywna perspektywa. Ale gdy ktoś ma np. mocnego kompa (jak np. ja), to wydanie MHW na PS4 nie jest dla mnie żadnym dodatkowym argumentem przemawiającym za kupnem konsoli. Podobnie jak ktoś się zastanawia, czy ulepszyć peceta, czy kupić PS4 albo Xa. Wraz ujawnieniem MHW każda z tych platform staje się bardziej wartościowa, ale żadna bardziej niż inne.

Sony stawia na gry, ja stawiam na gry, po drodze nam.
 
A śmieszą to mnie ngracze tego typu:

Najważniejsze są dobre tekstury i oświetlenie.

Kiedy ani jedni, ani drugie na konsolach Nintendo praktycznie nie istnieje.

Najlepiej dawać cytaty wyrwane z kontekstu Wiele razy pisałem, że grafika ma dla mnie znaczenie (dlatego planuję kupić PS4 Pro, a nie zwykłą). Po prostu inne rzeczy są dla mnie ważniejsze. Shovel Knight ma grafikę jak ze Snesa, a mimo to przy grze bawiłem się wyśmienicie. Można powiedzieć, że "stawiam  na gry", a nie na grafikę, jak niektórzy

[Juras]

Najlepiej dawać cytaty wyrwane z kontekstu

Tak, sprawdzona metoda stosowana w Wielkiej Wojnie z Głupotą.

Shovel Knight ma grafikę jak ze Snesa, a mimo to przy grze bawiłem się wyśmienicie. Można powiedzieć, że "stawiam  na gry", a nie na grafikę, jak niektórzy

I dlatego zakupiłeś ów tytuł dopiero na Switcha w 2017, mając do dyspozycji mocarnego pc i grę już w:

[POK]

Wiele gier kupiłem długo po premierze, a na nowej konsoli zawsze się lepiej gra.

[Juras]

Mnie tam się gra dobrze na mojej dwuletniej PS4, no ale ja jestem klapem, a nie graczem. Gracz do każdej gry powinien nabyć nową konsolę, oczywiście najlepiej sygnowaną marką dużego N.

[Mnichu]

Panowie, może System Wars?

[Juras]

A co się stanie? Przyjdzie Lem i pogrozi banem na forum które prawdopodobnie zdechnie w ciągu miesiąca? No i proszę się przyjrzeć kto to rozpoczął i dlaczego gracze N.

[Mnichu]

Nie piję do Ciebie Juras, po prostu w temacie o danej grze chciałbym czytać o tej grze i tyle, bany mam w dupiu To samo się dla mnie tyczy każdego dedykowanego tematu.

[andryush]

Obejrzałem gameplay z E3, no i w końcu jest pełnoprawny Marian w 3d, grywalny jak zawsze. Zadziwiające jest, że z tej marki nadal potrafią wykrzesać tyle funu. W sumie żadna inna platformówka nie jara mnie tak bardzo, może poza nadchodzącym remake Crasha. Jak się zastanowić, to istnieją 2 typy platformówek - typ który stawia na eksplorację i elementy zręcznościowe, i drugi typ - stawiający na walkę. I ten pierwszy typ, to chyba jest właśnie klucz do sukcesu imo.

Crash zanim z rąk ND przeszedł do drugorzędnych devów, miał właśnie formułę mocno zręcznościową i eksploracyjną, i dlatego świetnie wspominam trójeczkę, która była moją pierwszą grą na PSX. Spyro to podobna historia. Ratchet ze swoją formą stawiającą na walkę, na starcie wywołał spore bum, bo była to nowość na PS2, ale im dalej w las, tym mniejsza ekscytacja, mnie np męczy shooterowa forma Ratcheta i jakoś nie wciąga mnie tak bardzo, w zasadzie Ratchet to bardziej gra akcji z elementami platformówki. Knack podobnie, młócenie tych wrogich robocików jest jakieś takie bez wyrazu. No a tutaj, bieganie skakanie, nawet walki z bossami mocno zręcznościowe, ten element wydaje mi się być wspólnym mianownikiem trylogii Crasha i Marianów w 3d. Jak się zastanowić, to prawdziwych platformówek za bardzo nie mieliśmy w ostatnim czasie. Oby pojawiało się więcej takich gier, może goście od trylogii Crasha się ogarną i stworzą nową grę opartą na tej złotej formule gier zręcznościowych...

[Iras]

Grzanie rynną do przodu w Crashu takie eksploracyjne

Zestawianie nowego Mario z grą sprzed trzech generacji albo tym bieda-rimejkiem od Activision to dla niego świetna rekomendacja

[andryush]

Granie w Crasha miało tą nutkę eksploracji, bo miałeś wiele różnorodnych światów do odkrycia, z wieloma sekretami, które jeszcze trzeba było znaleźć. Już co jak co, ale szacunek do Crasha to powinieneś mieć.

Marian naturalnie rozwija ten model w każdym aspekcie i przenosi te założenia do świata 3D.

[Iras]

A w Ratchecie różnorodnych światów i sekretów do znalezienia nie ma.

Dla Crasha oczywiście wieczny szacunek, ale niech spoczywa w grobie, gdzie od blisko dwóch dekad jest jego miejsce.

[Moldar]

Czy tylko mnie irytuje animacja poruszania Mariana? Gierka może być naprawdę fajna, ale strasznie irytująco się porusza

[windomearl]

Ale bym pogral w nowego albo zremakowanego spyro

[POK]

Obejrzałem gameplay z E3, no i w końcu jest pełnoprawny Marian w 3d, grywalny jak zawsze. Zadziwiające jest, że z tej marki nadal potrafią wykrzesać tyle funu. W sumie żadna inna platformówka nie jara mnie tak bardzo, może poza nadchodzącym remake Crasha. Jak się zastanowić, to istnieją 2 typy platformówek - typ który stawia na eksplorację i elementy zręcznościowe, i drugi typ - stawiający na walkę. I ten pierwszy typ, to chyba jest właśnie klucz do sukcesu imo.

Crash zanim z rąk ND przeszedł do drugorzędnych devów, miał właśnie formułę mocno zręcznościową i eksploracyjną, i dlatego świetnie wspominam trójeczkę, która była moją pierwszą grą na PSX. Spyro to podobna historia. Ratchet ze swoją formą stawiającą na walkę, na starcie wywołał spore bum, bo była to nowość na PS2, ale im dalej w las, tym mniejsza ekscytacja, mnie np męczy shooterowa forma Ratcheta i jakoś nie wciąga mnie tak bardzo, w zasadzie Ratchet to bardziej gra akcji z elementami platformówki. Knack podobnie, młócenie tych wrogich robocików jest jakieś takie bez wyrazu. No a tutaj, bieganie skakanie, nawet walki z bossami mocno zręcznościowe, ten element wydaje mi się być wspólnym mianownikiem trylogii Crasha i Marianów w 3d. Jak się zastanowić, to prawdziwych platformówek za bardzo nie mieliśmy w ostatnim czasie. Oby pojawiało się więcej takich gier, może goście od trylogii Crasha się ogarną i stworzą nową grę opartą na tej złotej formule gier zręcznościowych...

Ratchety są świetne, ale grę na PS2 spotkał podobny los, co serię Assassin's Creed. Wydali zbyt dużo gier w krótkim odstępie czasu, które zbyt mało się od siebie różniły. Gry z serii Super Mario 3D wychodzą zwykle po jednej na generację (na Wii wyszły dwie) i każda część niesie z sobą duże zmiany. Ciekawi mnie Yooka-Laylee, bo gra może spodobałaby mi się bardziej, niż to sugerują recenzje.

Patrząc na rozgrywkę SMO od razu widać, że eksploracja to będzie czysty fun Gra nie będzie tak intensywna, jak SM3D World, ale za to zapowiada się więcej kombinowania i odkrywania sekretów. Wcielanie się w różne stwory daje masę możliwości i przypomina mi patent z Banjo-Kazooie, gdzie mogliśmy zamieniać się w termita czy krokodyla, by dostać się do nowych obszarów. Oby tylko poziom trudności był dobrze wyważony, bo SM3DW było zdecydowanie zbyt łatwe w pierwszych etapach.

[Kert]

Tylko mała dygresja do wypowiedzi Poka. Trylogia Ratcheta nie mogła cierpieć na syndrom serii Assassin's Creed i to złe porównanie, bo kosmiczny szczur po prostu niesie za sobą większy fun, miód, jakkolwiek to nazwać, elementy zręcznościowe były urozmaicane, co nie było aż tak trudne we wdrożeniu i ogólnie jest bardziej zwarta w swej konstrukcji nie cierpiąc na bolączki gierek open world.

A Marian, jak byłem mocno sceptyczny do tego całego New Donk City, tak wygląda na świetną i umiejętną platformówkę pełną rozwiązań, którymi powinien charakteryzować się ten gatunek. Z chęcią bym zagrał.