Ankieta

Co sądzisz o piractwie?

Piractwo to koniecznosc w Polsce.
55 (40.4%)
Piractwo trzeba tepic i zwalczac.
71 (52.2%)
Nie mam zdania.
10 (7.4%)

Głosów w sumie: 122

Głosowanie skończone: Marca 24, 2005, 16:59:12 pm

Autor Wątek: Piractwo- debata.  (Przeczytany 153513 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

wik

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 26-11-2008
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #760 dnia: Maja 04, 2009, 16:35:34 pm »
Ale czy nie rozumiecie że gdyby konsole nie były złamane to piraci by ich nie mieli.Więc by się sprzedało mniej konsol.Ci co mają kupować gry to je kupują,a pirat nagle nie zacznie kupować gier po 200 zł.

blancjaone

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2004
  • Wiadomości: 2 946
  • Reputacja: 1
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #761 dnia: Maja 04, 2009, 16:39:05 pm »
Aha, faktycznie, masz rację.

svonston

  • Gość
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #762 dnia: Maja 04, 2009, 16:41:46 pm »
Skończ się ośmieszać.

wik

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 26-11-2008
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #763 dnia: Maja 04, 2009, 16:46:57 pm »
Jestem pewien że sami ściągacie filmy lub muzyke.Przecież to piractwo :shock: :shock: :shock: Jak tak możecie :x :x :x

svonston

  • Gość
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #764 dnia: Maja 04, 2009, 16:49:05 pm »
Ale nie każdy lata po forach i mówi, że kradzież nie jest taką złą rzeczą.

wik

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 26-11-2008
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #765 dnia: Maja 04, 2009, 16:49:52 pm »
Więc ty też się nie udzielaj piracie.

blancjaone

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2004
  • Wiadomości: 2 946
  • Reputacja: 1
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #766 dnia: Maja 04, 2009, 16:50:14 pm »
Między ściąganiem i ściąganiem jest różnica.

svonston

  • Gość
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #767 dnia: Maja 04, 2009, 16:51:42 pm »
Więc ty też się nie udzielaj piracie.
:lol:

Diuk

  • Gość
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #768 dnia: Maja 04, 2009, 16:51:53 pm »
Więc ty też się nie udzielaj piracie.

Naprawdę stary, skończ już za przeproszeniem pieprzyć. Będzie na dziś tych twoich "mądrości".

Soul hunter 16

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 17-04-2007
  • Wiadomości: 5 787
  • Reputacja: 60
  • Two different souls in one body.Which one is mine?
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #769 dnia: Maja 04, 2009, 16:53:37 pm »
Ja nie pirace bo mam ch**owy internet :(

Mr_Zombie

  • Global Moderator
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-11-2005
  • Wiadomości: 5 999
  • Reputacja: 15
  • Press a button and something awesome happens...
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #770 dnia: Maja 04, 2009, 18:20:34 pm »
Ale czy nie rozumiecie że gdyby konsole nie były złamane to piraci by ich nie mieli.Więc by się sprzedało mniej konsol.

Do każdej wyprodukowanej i zakupionej konsoli Sony oraz (chyba) MS dopłaca. Jak już ktoś wspomniał, te firmy zarabiają najwięcej na sofcie, nie na sprzęcie. Więc kupując konsolę tylko dla piratów tak naprawdę sprawiasz, że takie Sony czy MS ponosi straty.

Co do muzyki jeszcze - zgodzę się, że tu akurat piractwo, paradoksalnie, pomaga. Sam dzięki ściągniętym mp3 poznałem kilka zespołów, których normalnie w życiu bym nie usłyszał, bo nie miałbym gdzie, gdyż ta muzyka nie kwalifikuje się do ramówki MTV/Vivy czy komercyjnych stacji radiowych.
Always code as if the person who will maintain your code
is a maniac serial killer that knows where you live.

Stalker

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-01-2008
  • Wiadomości: 2 925
  • Reputacja: 1
  • Blues luz
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #771 dnia: Maja 04, 2009, 18:50:46 pm »
Ja nie pirace bo mam ch*** internet :(

Marne usprawiedliwienie  :lol: ;) .

Sadze ze piracenie gier np. na konsole/PC oducza gracza szacunku dla samej gry. 2487847832748237 gier na tydzień , z tego ruszy 2 i spokój. Wiki , powiem Ci jedno : Żadne ssysanie z torrentow nie zastąpi przyjemności obdzierania pudelka z folii . Głupi uśmieszek ze szczęścia  :grin: . Pamiętam Szmajdzika (Także forumowicz G0) , wielki fan Gears of War . Premiera 2 , niecierpliwe nerwowe czekanie na preorderowa paczkę z limitowana edycja. Gram gram , patrze  " Szmajdzik chce porozmawiać " , mowie ok. Pytam się co tam ? A ten cały w euforii uradowany jakbyś mu 1.000.000.000 podał na talerzu. Echh.. stare czasy GOW2... ale dobra bez offtopa :)

wik

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 26-11-2008
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #772 dnia: Maja 04, 2009, 19:50:38 pm »
Ja nie pirace bo mam ch*** internet :(

Marne usprawiedliwienie  :lol: ;) .

Sadze ze piracenie gier np. na konsole/PC oducza gracza szacunku dla samej gry. 2487847832748237 gier na tydzień , z tego ruszy 2 i spokój. Wiki , powiem Ci jedno : Żadne ssysanie z torrentow nie zastąpi przyjemności obdzierania pudelka z folii . Głupi uśmieszek ze szczęścia  :grin: . Pamiętam Szmajdzika (Także forumowicz G0) , wielki fan Gears of War . Premiera 2 , niecierpliwe nerwowe czekanie na preorderowa paczkę z limitowana edycja. Gram gram , patrze  " Szmajdzik chce porozmawiać " , mowie ok. Pytam się co tam ? A ten cały w euforii uradowany jakbyś mu 1.000.000.000 podał na talerzu. Echh.. stare czasy GOW2... ale dobra bez offtopa :)

Myślisz że ja ściągam 20 gier na tydzień.Ostatnią grą jaką ściągnołem był PES 2009 jakoś w grudniu.I to wszystko.

Tarniak

  • Gość
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #773 dnia: Maja 04, 2009, 20:00:01 pm »
Myślisz że ja ściągam 20 gier na tydzień.Ostatnią grą jaką ściągnołem był PES 2009 jakoś w grudniu.I to wszystko.
Nie no, jak tak to luz. Wiadomo, że gra arcydroga. Nówka folia kosztuje astronomiczne 99 zł (http://www.3kropki.pl/p/1/5/pro_evolution_soccer_2009.php), to co dopiero wygórowane sumy za używki z allegro :OOOOO.

wik

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 26-11-2008
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #774 dnia: Maja 04, 2009, 20:55:59 pm »
W grudniu kosztowała jakieś 149 zł.

Ciapkas

  • Gość
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #775 dnia: Maja 04, 2009, 20:59:11 pm »
Na ultimie pre-ordery są od 80 do 120 zł. O allegro nie wspominam.

szmajdzik

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 13-01-2006
  • Wiadomości: 2 799
  • Reputacja: 50
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #776 dnia: Maja 05, 2009, 14:51:12 pm »
Ja nie pirace bo mam ch*** internet :(

Marne usprawiedliwienie  :lol: ;) .

Sadze ze piracenie gier np. na konsole/PC oducza gracza szacunku dla samej gry. 2487847832748237 gier na tydzień , z tego ruszy 2 i spokój. Wiki , powiem Ci jedno : Żadne ssysanie z torrentow nie zastąpi przyjemności obdzierania pudelka z folii . Głupi uśmieszek ze szczęścia  :grin: . Pamiętam Szmajdzika (Także forumowicz G0) , wielki fan Gears of War . Premiera 2 , niecierpliwe nerwowe czekanie na preorderowa paczkę z limitowana edycja. Gram gram , patrze  " Szmajdzik chce porozmawiać " , mowie ok. Pytam się co tam ? A ten cały w euforii uradowany jakbyś mu 1.000.000.000 podał na talerzu. Echh.. stare czasy GOW2... ale dobra bez offtopa :)
Amen bracie, była podjarka niesamowita :) Limitowana była droższa od normalnej i jest to największy wydatek na grę w moim życiu i NIE ŻAŁUJĘ !! Metalowe pudełko z artem piły, druga płytka z artami, wywiadami i 4 utworami ze ścieżki dźwiękowej, które to piosenki często słuchałem z tej płyty zanim dorwałem cały OST. Wrażenia bezcenne.
Co do piractwa lubię powiedziec po prostu DZIĘKUJĘ komuś kto się postarał dostarczyć mi coś wyjątkowego, co było dla niego (w czasie produkcji) naprawdę bliskie sercu (tylko nie mówcie że tak nie było przy grach takich jak: Assassins Creed, Brothers in Arms: HH, Gears of War 1 i 2, Ninja Gaiden II).
I niech mi ktoś nie plecie głupot że kupowanie gier to problem bo kosztuje, że trzeba wydawać pieniądze (łał na co nie trzeba !?) itp... Każda pasja jakoś kosztuje !!

I na koniec młot: niech teraz ci co zasysają postawią się w sytuacji reżysera/programisty/wydawcy/grafika jakiejkolwiek gry. Na pewno marzyłbyś żeby gra jak najszybciej trafiła na torrenty bo w końcu wszyscy szybko w nią zagrają...

Polecam poczytać 1 temat tego tematu. Z 2005 a wciąż obecny. Polecam zwłaszcza posty Castora
« Ostatnia zmiana: Maja 05, 2009, 14:57:46 pm wysłana przez szmajdzik »

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #777 dnia: Maja 05, 2009, 20:04:59 pm »
Cytuj
Gorzej z producentami gier i filmów
z filmami jest tak ,że środowisko undegroundowe samo dopomina się by jego dzieła by rozpowszechnione . Powód ten samo co w przypadku muzyków , większa szansa rozgłosu a i niezależność twórcza niemalże w stu procentach zachowana  . Gigantów na pułapie 100 milonów baksów w tydzień raczej nie powinno martwić piractwo bo oni wystarczająco się nachapią . Inaczej z kolei wygląda w naszym kraju . U nas film który obejrzy 1mln widzów jest uważany za sukces komercyjny , ile z tego mogło by przyjśc w udziale w twórcom gdyby odcięto piratom zródło można tylko przypuszczać , że ''trochę ''. Sprawę dodatkowo komplikuje rodzima dystrubucja która ma głebo w d polskiego widza . Mieszkańcy małuch miejscowośći mają kolejne wytłumaczenie bo kino artystyczne dla nich to czysta abstrakcja . Suma sumarum w kwesti filmów , tych ciężko dostępnych piraceniu mówię głośne TAK . I każdemu polecam . Gdyby nie net nie widziałbym wielu wspaniałych tytułów .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

DetoX85

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 14-10-2008
  • Wiadomości: 3
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #778 dnia: Maja 05, 2009, 20:36:34 pm »
dla mnie piractwo jest swego rodzaju wyporzyczalnią danych jesli cos mi sie utrwali w glowie na dluzej to staram sie miec to na orginale, dobra muzyka dobry film okladeczka i te bajery fajna sprawa ale i tak kopia zapasowa czasem wleci z czystej checi grania i po czesci braku siana na legal!!!

Lem++

  • Global Moderator
  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 07-11-2008
  • Wiadomości: 10 698
  • Reputacja: 209
  • 07.11.2008 - 16.08.2010 †
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #779 dnia: Maja 05, 2009, 21:49:22 pm »
Cytuj
Gorzej z producentami gier i filmów
z filmami jest tak ,że środowisko undegroundowe samo dopomina się by jego dzieła by rozpowszechnione . Powód ten samo co w przypadku muzyków , większa szansa rozgłosu a i niezależność twórcza niemalże w stu procentach zachowana  . Gigantów na pułapie 100 milonów baksów w tydzień raczej nie powinno martwić piractwo bo oni wystarczająco się nachapią . Inaczej z kolei wygląda w naszym kraju . U nas film który obejrzy 1mln widzów jest uważany za sukces komercyjny , ile z tego mogło by przyjśc w udziale w twórcom gdyby odcięto piratom zródło można tylko przypuszczać , że ''trochę ''. Sprawę dodatkowo komplikuje rodzima dystrubucja która ma głebo w d polskiego widza . Mieszkańcy małuch miejscowośći mają kolejne wytłumaczenie bo kino artystyczne dla nich to czysta abstrakcja . Suma sumarum w kwesti filmów , tych ciężko dostępnych piraceniu mówię głośne TAK . I każdemu polecam . Gdyby nie net nie widziałbym wielu wspaniałych tytułów .

Dokladnie... ciezko znalezc w wypozyczalni Tetsuo the iron man (jest w ogole na dvd?) Natomiast za posrednictwem internetu moglem sobie spokojnie zobaczyc to cudo! (BTW film 10/10  ;) )

Bocian

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 01-04-2009
  • Wiadomości: 16
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #780 dnia: Maja 05, 2009, 23:06:39 pm »
Ogólnie jestem przeciwny piractwu i szczerze uważam, że gry nieoryginalne kupują lub ściągają młodzi gracze 8-16 lat jak moi poprzednicy pisali z tego się wyrasta (bądź nie). Z prostego powodu zaczynają się prace dorywcze i jakoś gromadzi się pieniądze na te gry. Jeżeli chodzi o te wszystkie wymówki to to trochę bez sensu, znaczy rozumiem te osoby nie mają pieniędzy i wogóle, ale to bullshit. Sam też nie byłem bogaty co więcej nie miałem kieszonkowego jak większość z was :). Tutaj czytając widziałem skamlenia oto, że jakbym miał kupować oryginały to jeden na 6 miesięcy... phi za swoich starszych czasów, dostawałem gry tylko na urodziny i boże narodzenie, też uwielbiam grać ale jakoś mnie nie zabiło mieć grę raz na jakiś czas.
Hmmm teraz mam stałą pracę i mogę sobie pozwolić na ciutek więcej, jednak nie kupuje np; 4 gier na miesiąc, bezsensu jak dla mnie. Wole kupić powiedzmy jedną grę na 2 miesiące, mam czas by się nią nacieszyć przejść w 100% i czerpać z niej radość. Tak powinnno się robić, jakbym miał 10 gier na miech pewno grał bym w jedną potem utkwił gdzieś i zamienił na inną nie powracając do poprzedniej i gdzie tu FUN ? Żeby jednak nie było, że jestem święty... jak miałem 10 lat też miałem kilka nieoryginalnych gier ale tylko na PC. A jako iż jestem fanem konsol, to gry na konsole kupowałem oryginalne... ah to zboczenie na ładne okładki i książeczki w środku xD.

kumite49

  • Przodownik pracy
  • *****
  • Rejestracja: 17-11-2008
  • Wiadomości: 464
  • Reputacja: 0
  • O ludzie!Lupi nie odpowiadaj na moje posty!Blagam
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #781 dnia: Maja 06, 2009, 09:17:42 am »
Ja jestem fanem konsol i musze mieć wszystkie najlepsze tytuly!Więc X360 mam takiego jakiego trzeba a z PS3 narazie nic nie można zrobić i mam na niego tylko 3 gry.
Mój top 10 gier wszechczasów!
1.Metal Gear Solid
2.Shenmue,Shenmue2
3.Metal Gear Solid 3
4.Wining Eleven 4,ISS Pro Evolution 1,2
5.Tekken 3
6.Resident Evil 4
7.God of War 2
8.Metal Gear Solid 4
9.Winning Eleven 7,PES3
10.Mortal Kombat 2

szmajdzik

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 13-01-2006
  • Wiadomości: 2 799
  • Reputacja: 50
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #782 dnia: Maja 06, 2009, 13:08:53 pm »
Ja jestem fanem konsol i musze mieć wszystkie najlepsze tytuly!Więc X360 mam takiego jakiego trzeba a z PS3 narazie nic nie można zrobić i mam na niego tylko 3 gry.
LOL  :lol:

narkoman

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 01-05-2006
  • Wiadomości: 716
  • Reputacja: 0
  • palenie zabija
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #783 dnia: Maja 09, 2009, 22:53:33 pm »

_________________________________________________________________

pewna racja w tym jest.
: Maj 09, 2009, 21:52:46 pm
Ja jestem fanem konsol i musze mieć wszystkie najlepsze tytuly!Więc X360 mam takiego jakiego trzeba a z PS3 narazie nic nie można zrobić i mam na niego tylko 3 gry.

 :lol:
dziewczyny, nie palcie marihuany ...

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #784 dnia: Maja 09, 2009, 23:11:44 pm »
Cytuj

Głupie.
Usprawiedliwianie siebie, ponieważ inni popełniają gorsze przestępstwa. Kierując się tą zasadą, mogę ukraśc komuś portfel na ulicy, bo przecież "państwo go bardziej okrada podatkami, więc to władza jest prawdziwym złodziejem".

Stalker

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-01-2008
  • Wiadomości: 2 925
  • Reputacja: 1
  • Blues luz
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #785 dnia: Maja 09, 2009, 23:35:24 pm »
Ja jestem fanem konsol i musze mieć wszystkie najlepsze tytuly!Więc X360 mam takiego jakiego trzeba a z PS3 narazie nic nie można zrobić i mam na niego tylko 3 gry.

Japierdole (wklej ktos ten obrazek :P dam + )


Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #786 dnia: Maja 09, 2009, 23:52:38 pm »


Usprawiedliwianie siebie, ponieważ inni popełniają gorsze przestępstwa. Kierując się tą zasadą, mogę ukraśc komuś portfel na ulicy, bo przecież "państwo go bardziej okrada podatkami, więc to władza jest prawdziwym złodziejem".

Niefortunne porównanie. Zabierając komuś portfel możesz go pozbawić pieniędzy na przeżycie następnego miesiąca. Piracąc - przy założeniu, że i tak nie kupiłbyś oryginału - nikogo niczego nie pozbawiasz. Jest to nie fair wobec twórców, ale - powiedzmy sobie szczerze - społeczna szkodliwość jest bliska zeru. Nijak nie można porównać ściągnięcia gry z zabraniem komuś z kieszeni stu złotych.

grami

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 08-11-2007
  • Wiadomości: 972
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #787 dnia: Maja 11, 2009, 22:51:07 pm »
Chyba się w tym temacie nie wypowiadałem, a poczuwam się, żeby moje 5 groszy tu i ówdzie wcisnąć. O piractwie można by książki pisać, bo sam temat jest śliski niczym ośmiornica i nijak go chwycić w swe ręce, żeby się nie wyślizgnął. Zaznaczam więc od razu, że nie jestem święty, w zamierzchłych czasach piraciłem nie gorzej niż Jack Sparrow ze znanego skądinąd przygodowego filmu. Zabawne, ale nie mógłbym sobie teraz wyobrazić czasów PSX'a bez setek porozrzucanych po pokoju płyt, których znakiem rozpoznawalnym był maźnięty flamastrem na szybko tytuł jakiejś gry. W pewnym momencie mogłem pochwalić się ponad 200 płytową kolekcją i co by nie mówić te czasy wspominam z łezką w oku (szczególnie sam początek, gdy jechałem jeszcze na "action replayu", pamięta ktoś jeszcze te szlachtowanie rozpędzonymi płytami? hehe...). Byłem szczylem i waliło mnie, czy ktoś dostanie za to kasę, czy nie, ważne, że ja uśmiechnięty wracając z bazarku z dziesiątką nowych tytułów znowu mogłem szarpać do upadłego. A w jeszcze dawniejszym okresie, chyba nie muszę przypominać, że praktycznie cały nasz kraj zalany został przez różnego rodzaju pegasusy i ze świecą wątpię, żeby ktokolwiek znalazł u nas oryginalnego NES'a. Wracając jednak do czasów teraźniejszych, dziś gram już tylko na oryginałach, nie będę trąbił o jakichś tam ideologicznych aspektach mojego wyboru, nie chcę dorabiać do tego jakiś wielkich teorii o moralności i złodziejstwie (jakim piractwo poniekąd jest). Ot pojechałem do Anglii, tam nie trzeba było piracić by mieć co tydzień nową grę i jakoś tak się przyzwyczaiłem... Sam nie wiem czemu, dzisiaj, gdy wróciłem już na stałe do Polski czasem sobie pluję za to twarz (szczególnie gdy widzę jakiś nowy tytuł na który nie mogę sobie pozwolić), ale jednocześnie ma to w sobie jakiś czar. Kupno nowego tytułu, szczególnie gdy ten jeszcze jest w folii, ma w sobie to coś, coś na co można czekać i pół roku byle znowu tego posmakować, poza tym miło jest mieć świadomość, że wspiera się w jakiś sposób ukochaną branżę. Z drugiej strony całkowicie rozumiem (nie mówię, że popieram) tych, którzy nigdy się do oryginałów nie przekonali. Realia naszego kraju wyglądają tak jak wyglądają, osoba która zarabia 1200 zł wiele by musiała sobie odmówić by cieszyć się nowym tytułem, a jeżeli ktoś wydaję na jakiś sprzęt ciężkie najczęściej długo i w pocie czoła zbierane pieniądze to chce od czasu do czasu odpalić na nim jakąś nową gierkę. Gdyby gospodarka naszego kraju przypominała bardziej cywilizowanych zachodnich sąsiadów to i odsetek piractwa znacznie by spadł, tego jestem pewny. A póki co, trzeba się cieszyć, że sytuacja w przypadku gier i tak z roku na rok znacznie się poprawia, i nie jest tak jak jeszcze 10 lat temu. Co do filmów i muzyki, to jest już troszkę inna bajka bo w nie dalej najczęściej zaopatruję się w sieci sklepów torrent, bądź rapidshare (do fizycznego sklepu idę tylko po największe perełki). Akurat w tym temacie nie widzę też większej poprawy, wręcz odwrotnie, sytuacja tego rynku wydaję mi się coraz gorsza (ratują ją nieco płytki BR) to zaczyna się przeobrażać w jakąś plagę, stało się czymś normalnym i powszechnym i chyba już nikt się nad tym nie zastanawia (nawet na zachodzie). Nie umiem tego wytłumaczyć, więc i nie będę się starał, wiem jedno, w przypadku filmów i muzyki czas zacząć wprowadzać w życie nowe techniki dystrybucji, bo inaczej to chyba nigdy się nie zmieni.

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #788 dnia: Maja 12, 2009, 00:12:22 am »
Cytuj
Niefortunne porównanie. Zabierając komuś portfel możesz go pozbawić pieniędzy na przeżycie następnego miesiąca. Piracąc - przy założeniu, że i tak nie kupiłbyś oryginału - nikogo niczego nie pozbawiasz. Jest to nie fair wobec twórców, ale - powiedzmy sobie szczerze - społeczna szkodliwość jest bliska zeru. Nijak nie można porównać ściągnięcia gry z zabraniem komuś z kieszeni stu złotych.

Tak, ale chodzi mi bardziej o sposób usprawiedliwienia się typu:
"Okradłem go, ale tylko z portfela w którym była stówa, rząd zabiera mu miesięcznie prawie 50% pensji od lat, to 100zł to nic w porównaniu z tysiącami, które traci przez nich, to są prawdziwi złodzieje".


Krzysiu

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 13-06-2008
  • Wiadomości: 14 544
  • Reputacja: 174
  • Stać! Policja!
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #789 dnia: Maja 12, 2009, 06:23:52 am »
Ja jak tylko kupiłem nowego lapka z Vistą to wziąłem foliowy worek, czarny gruby flamaster i wyjebałem wszystkie płytki nie mające oryginalnej grafiki na sobie  :D. Gier tam nie było, ale parę programów i piosenek by się znalazło  :lol:

Swoją drogą fajne uczucie mieć oryginalny soft :D.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #790 dnia: Maja 12, 2009, 21:16:43 pm »
Nie no ta wiadomość zniszczyła mnie doszczętnie
http://gospodarka.gazeta.pl/IT/1,88732,6599963,Francja__odcinanie_piratow_od_internetu_uchwalone.html
nie wiem jak to żabki sobie wyobrażają (połowa kraju bez dostępu do neta ?? ) , ale niech sobie dalej żyją w przeświadczeniu , że wygrali walkę z piratami .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

marcinps3

  • Przodownik pracy
  • *****
  • Rejestracja: 01-08-2007
  • Wiadomości: 527
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #791 dnia: Maja 13, 2009, 01:12:17 am »
Nie no ta wiadomość zniszczyła mnie doszczętnie
http://gospodarka.gazeta.pl/IT/1,88732,6599963,Francja__odcinanie_piratow_od_internetu_uchwalone.html
nie wiem jak to żabki sobie wyobrażają (połowa kraju bez dostępu do neta ?? ) , ale niech sobie dalej żyją w przeświadczeniu , że wygrali walkę z piratami .

Też o tym usłyszałem w radiu dlatego postanowiłem tu zajrzeć..

Chciałbym obalić jeden mit, odnośnie, że jak byś nie ściągnął to byś kupił! Otóż nie! Przeszedł bym na alternatywny (tańszy) soft, system.. Chyba, że to coś dawało by mi zarobić pieniądze.. ale wtedy i tak trzeba mieć oryginalne i tak by się zwróciło...

Także "koncerny tracą miliony.." bullshit!  Chociaż kiedyś myślałem inaczej.

Z tym wyrzucaniem płyt to chyba każdy to kiedyś przeszedł  :lol: Takie były czasy..

Ci co bronią oryg. albo zarabiają na chleb za pomocą tych "programów, os'ów" albo im wcisnęli z kompem więc mają takie a nie inne zdanie. Tak mi się wydaje.

Co do filmów i muzy, to z muzą nie wiem jak jest bo słucham radia i teledysków z np. youtube ale filmy to ściągnięcie legalnie 1,2TB nie problem przy dobrym łączu. 8 dych i mamy te 2290 filmów porno w miecha  :lol: I LEGALNIE.

Z grami to już cięższa sprawa chyba. Raczej sumienia każdego z nas. Ceny gier na konsole są przesadzone i nie każdego stać..  Kiedyś wydawałem 200zł na nowość teraz bym tyle nie dał. Od razu mnie na "pfff" bierze. Poczekam. Ale kto jest lepszy ? Ja co mam ponad 30 oryg gier i tv SD? czy użytkownik RODA co ma TV 40" i stos DVDDL ?

Jak kogoś nie stać, to co powinien zrobić? Nie każdemu rodzice dają kieszonkowe. Lepiej zjeść pizze z colą czy gre PSX kupić ? JA WOLE PIZZE a w gre nie zagrać a WY ?

Historia i tak w piractwie (i ze względów technicznych pewnie też) zatoczy  (u niektórych już zatoczyć mogła) koło:



vs.



Tak na szybko z gogle..

Dziś to możliwe już z tego co mi wiadomo na PS2, chyba X360, PC z grami. Z filmami i muzą jeszcze lepiej.. Niedługo dołączy pewnie więcej konsol..
« Ostatnia zmiana: Maja 13, 2009, 02:03:25 am wysłana przez marcinps3 »

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #792 dnia: Maja 13, 2009, 08:28:39 am »
Popatrzcie sobie na ten dokument
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

marcinps3

  • Przodownik pracy
  • *****
  • Rejestracja: 01-08-2007
  • Wiadomości: 527
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #793 dnia: Maja 13, 2009, 16:46:11 pm »
Fajne tylko ile osób to obejrzy itd ?

Imo po primo to powinno się uświadamiać ludzi, że to nie legalne, i co jest legalne. Jak widze 300 osób / komentarzy pod demem photoshopa CS2 pytających się czy to darmowy program albo płaczących, że im kod z komentarza nie działa to nie wiem czy płakać czy smiać się.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #794 dnia: Maja 15, 2009, 07:35:49 am »
The Pirate Bay: Atak DDo$ rozpoczęty!

Cytuj
Twórcy Pirate Bay ani myślą płacić nałożoną na nich karę. Co więcej, założona została strona internetowa, namawiająca do wpłacania 1 korony szwedzkiej (SEK) na konto firmy prawniczej reprezentującej przemysł muzyczny, a każda taka wpłata w istocie będzie obciążać właściciela konta.

Atak Distributed Denial of Dollars (DDo$) ma na celu ostudzenie zapału firmy prawniczej Danowsky & Partners Advokatbyr?, strony reprezentującej w procesie przeciwko TPB przemysł muzyczny. Do realizacji tego celu powstała strona internetowa internetavgift.se, zachęcająca do wpłacania na konto firmy 1 SEK.

Każda wpłata na konto firmy musi zostać ręcznie zarejestrowana przez księgowych wspomnianej firmy, co wiąże się z obarczeniem pracowników dodatkową pracą. Co więcej, bank firmy Danowsky pozwala tylko na 1000 wpłat, które nie są obarczone prowizją. Od każdej kolejnej bank pobiera 1,7 SEK.

Dodatkowo, jeśli po wpłaceniu rzeczonej 1 SEK, można zgłosić, że nastąpiła pomyłka. Szwedzkie prawo gwarantuje prawo do zwrotu wpłaconej kwoty. Fakt ten obarczy firmę Danowskiego jeszcze większą papierkową robotą. Na co skrzętnie liczą pomysłodawcy akcji.

Dlaczego 1 korona?

Odpowiedź twórców strony jest prosta: "użyj podanego poniżej wzoru, wstaw cokolwiek gdziekolwiek i sprawdź, że internet-avgift (pol. opłata za internet) wynosi faktycznie 1 SEK." Jest to kpina z niejasnego sposoby naliczenia kary dla Pirate Bay w przegranym przez nich procesie.

Oficjalnie nie wiadomo kto stoi za całą akcją, jednak domena zarejestrowana przez "svarth3024-00001" sugeruje jednego z oskarżonych, Gottfrida Svartholm Warg.

Kasa musi być...

Mimo, że oskarżona czwórka z Pirate Bay złożyła apelację, to wedle prawa kara musi zostać zapłacona do czasu decyzji sądy apelacyjnego. Po otrzymaniu wezwania do zapłaty Peter Sunde, jeden z pozwanych, podarł je i oznajmił, że nie zamierza nic płacić.

Wytwórnie jednak domagają się pieniędzy, a ich zebraniem zajmuje się rządowa agencja windykacyjna Kronofogdemyndigheten, która już zagroziła zablokowaniem kont bankowych Sunde i spółki do czasu zapłacenia kary. Jednak oskarżeni twierdzą, że nie mają takich pieniędzy. Ostatecznie, Carl Lundström, jedyny z oskarżonych dysponujący pokaźnym portfelem będzie zmuszony zapłacić całą kwotę w wysokości 3.8 miliona dolarów.

http://di.com.pl/news/26833,1,0,The_Pirate_Bay_Atak_DDo_rozpoczety.html

Niezła jazda  :)

Gość Anonimowy

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 31-03-2006
  • Wiadomości: 2 626
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #795 dnia: Maja 29, 2009, 21:17:24 pm »
Pan Lynton - CEO Sony uważa że z Internetu jeszcze nic dobrego nie wynikło.

A Wy/My wszystcy jesteśmy bandą jęczących złodziei którym się w głowach przez Internet poprzewracało i którzy uważają, że należy nam się wszystko za darmo a jak nie - to ukradną to.


http://www.dslreports.com/shownews/Sony-Pictures-CEO-The-Internet-Is-Stupid-102602

Cytuj
Sony Pictures CEO: The Internet Is Stupid
And you filthly pirates mean the end of art and culture...

Michael Lynton, CEO of Sony Pictures Entertainment, last week made waves by boldly proclaiming he "doesn?t see anything good having come from the Internet." Lynton proclaimed the Internet "created this notion that anyone can have whatever they want at any given time." "They feel entitled," he whines. "They say, ?Give it to me now,? and if you don?t give it to them for free, they?ll steal it," insists the CEO. In an editorial over at the Huffington Post, Lynton continues his tirade, echoing complaints of previous entertainment industry executives:
Internet users have become used to getting things when they want it and how they want it, and those of us in the entertainment business want to meet that kind of demand as efficiently and effectively as possible. But what has happened online is that if it is 'beyond store hours' and the shop is closed, a lot of people just smash the window and steal what they want. Freedom without restraint is chaos, and if we don't figure out some way to prevent online chaos, the quantity, quality and availability of the kinds of entertainment, literature, art and scholarship we need to have a healthy, vibrant culture will suffer.

There's a lot of dumb things said in the piracy debate by the entertainment industry, but perhaps the dumbest tends to be the repeated suggestion that if the current entertainment-industry business model collapses, art itself will somehow suffer and/or die. Of course in reality art lives on even if it can't be commercialized, and the quality might even improve.

With broadband destroying his cozy role as middleman between the artist and the consumer, it's not too surprising that Lynton would be angry. But by suggesting that broadband is a force of pure chaos and that customers demanding more from him are selfish -- he ignores a massive slew of potential new business models, and displays a shocking amount of ignorance for a chief executive officer.

It's not too surprising that Lynton ignores the fact that the entertainment industry brought much of their problems upon themselves, by fighting creative adaptation to broadband at every turn, suing consumers, pushing for restrictive DRM "solutions" that punished paying users, and now pushing for legislation globally that would terminate the connections of potential customers. While Lynton may not see anything good coming out of the Internet, it's fairly certain the Internet doesn't see anything good coming out of Mr. Lynton.

"Na forum nie ma żadnych ludzi, tylko porno boty z podciągniętym AI."
(by tarniak, all rights and lefts reserved)
---
Lies. Deceit. Cake.
---

13 Porównanie Gier (X360 vs PS3)
http://www.gameonly.pl/forum/index.php?topic=2178.msg349879#msg349879

marcinps3

  • Przodownik pracy
  • *****
  • Rejestracja: 01-08-2007
  • Wiadomości: 527
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #796 dnia: Czerwca 10, 2009, 10:42:13 am »
Taka myśl mnie naszła jak piłem dziś kawę, a mianowicie;

Jak kupię kopie albo dostanę np. U Naughty Dog czy jakiejkolwiek innej firmy, z autografem lub bez np. beta Tekkena 6 na ebayu to czy to będzie pirat czy nie?  :lol:

Nie będzie wytłoczona, po prostu kopia i flamaster jednego z twórców  :???:  :eek:

Znalazłem ciekawą wypowiedź w necie co o tym sadzicie:

Cytuj
Zaufaj mi, i nie słuchaj tego, co ci w prasie piszą. PAradoksalnie w polsce kupując oryginały tylko szkodzisz branży...


Już to robie. Widzisz, po pierwsze, nie dawajmy sobie wmówić, że piractwo to to samo co kradzież. To nie to samo.
Stawiając piractwo na równi z kradzieżą, reprodukujesz kretyński stereotyp. Dlaczego? Dlatego, że to nie użytkownicy kradną, tylko producenci trzymają się kurczowo swoich przestarzałych metod dystrybucji, zas prawodawcy nie chcą przyznac się, że popełnili bubel prawny, który nie idzie za czasami.
Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego gry w polsce tyle kosztują? Dlaczego od lat wmawia się nam, że to nie wina dystrybutorów. I DLACZEGO PREZENTUJE SIE PROBLEM PIRACTWA JAKO CZARNO-BIAŁY, łatwy, nieskomplikowany. Sciągasz piraty - jesteś złodziej, kropka.
A to gówno prawda. Trzymasz w domu WSZYSTKIE GRY? tak? razem z dowodem zakupu? Ciekawe. I wskaż mi proszę, gdzie tutaj widzisz niemoralność, jeżeli np. ściągne sobie gre, którą kiedyś kupiłem, ale już jej nie mam, bo sory, ale NIE TRZYMAM W DOMU WSZYSTKIEGO CO KIEDYKOLWIEK KUPIŁEM Mówiąc, że ludzie zwykle piracą z chciwości, masz oczywiście racje. Nikt nie zapłaci za produkt, który może mieć za darmo. ALE NASI PRAWODAWCY NIE KIWNELI PALCEM ŻEBY TA SYTUACJA ULEGŁA ZMIANIE. Piractwo jest producentom nie na ręke z wielu przyczyn, ale zauważ, że sytuacja, kiedy NIE MUSISZ zapłacić za grę żeby ją posiadać, jest dla nas, graczy, kozystna.
Producent musi się liczyć z tym, że gra jak nie będzie na tyle dobra, aby przekonać gracza ze WARTO za nią zapłacić, to ją po prostu ściągnie.
Poza tym, dzięki temu, producenci muszą sie też liczyć z tym, że jak ciebie wkurzą, to gre sciągniesz z torrenta, a nie z półki w sklepie. Naprawdę nie czujesz sie ani troche oszukiwany przez fakt, że w usa gry są tańsze niż tutaj? Zastanów się, dlaczego od ponad 20 lat ceny gier konsolowych praktycznie nie uległy zmianie. A ludzie którzy na allegro sprzedają oryginały taniej, jakoś nie umierja z głodu.
Dziwne, że dolar już nie kosztuje 6 zł, a ceny gier nadal wynosza 260 zł.... naprawdę przedziwna sprawa. Jeżeli dodamy fakt, iż sprzedaż gier z roku na rok rośnie, to mamy dopiero zagadkę ekonomiczną...
Pamiętaj mons, że nasi dystrybutorzy, to ludzie którzy chuchali w 1991 roku w ręce, stojąc na zimnie i sprzedając piraty. Kiedy weszła ustawa o prawach autorskich, przesiadli się na "legal" ale oni nie są graczami. To po prostu ludzie, którzy na tym zarabiają. Jak mogą zarabiac więcej, to nie interesuje ich, ze jakis dzieciak odkłada pół roku.
Zastanów się. Polscy gracze należą do najbiedniejszych, a płaca za gry więcej, niż ich koledzy z usa czy niemiec. Chcesz powiedzieć, że tam sprzdaje sie gier więcej? Fakt. Ale nasz rynek rozrósł się kilkusetkrotnie od czasu 1991 roku. A benefity z tego mają pseudodziennikarze, i dystrybutorzy, a nie gracze.
Sprawa jest niezwykle skomplikowana i złożona, a przedstawia się ją tak, abyś wierzył, a więc też zachowywał się, w określony sposób.
Innymi słowy, płać prez 20 lat po 2-3 razy więcej niż mieszkaniec usa który jest od ciebie bogatszy, nie pytaj sie dlaczego jest tak, że rynek w coraz lepszej kondycji, a ceny nadal jak w latach 90. Aha, i koniecznie, za wszystko co złe, wiń TYLKO I WYŁĄCZNIE SWOICH KUMPLI GRACZY. Producenci i dystrybutorzy to dziewice niepokalane, którym by nawet nie przyszło do głowy, traktować się utylitarnie prawda?

Nazywanie ludzi złodziejami, bo korzystają z sytuacji, która istnieje z uwagi na lenistwo i nieróbstwo polityków i chciwość producentów jest moim zdaniem wyjątkowo podłą manipulacją.
To tak, jakbym ja zostawił twój samochód w środku miasta z kluczykami w stacyjce, i uznał, że fakt, że go ukradziono, TO TYLKO I WYŁĄCZNIE WINA ZŁODZIEJA. Rozumiesz?

A tak nie jest. Kwestia prawna jest tutaj WYJĄTKOWO SKOMPLIKOWANA i nie wynika tylko z ludzkiej chciwości. Podam przykład. Przypuśćmy, że ktoś wynalazł urządzenie, pozwalające kopiować samochody. Nowa technologia oznacza nową rzeczywistośc, a ta nie może być opatrzona starymi przepisami.
I wmawiając, ze osoba która zrobiła tą nową technologią kopie samochodu sąsiada, to to samo, co osoba, która ten samochód ukradła, jest po prostu żenującą próbą uchylenia się od obowiązku reformy przepisów.

Chyba przyznasz, że 5 lat za posiadanie płyty z windowsem na własny użytek, to lekka przesada. Zwłaszcza, że jakbym przystawił ci maczetę do gardła, groziłyby mi conajwyżej 3 lata...
Ja nie twierdze, że piractwo jest ok. Ja twierdze, że WINNI TEMU STANOWI SA NIE TYLKO KRNĄBRNI ŹLI UŻYTKOWNICY jak to się nam rysuje.
Rozmawiałem kiedyś z posłem, który był jednym z autorów ustawy o prawach autorskich. I wiesz co mi powiedział? Że oni w życiu sie nie spodziewali, że technologia pójdzie tak do przodu, mówił, że wtedy w polsce mało kto na oczy widział komputer, że on sam jakbyś mu powiedział, że będzie miał kiedyś takiego laptopa jakiego ma dzisiaj, uznałby, że to jakieś science fiction a nie rzeczywistośc, która czekała tuż za rogiem.
A co do naszych rodzimych przedstawicieli tej branży, możesz im podziękować. Rozłożyli w niecałe 17 lat na łopatki wszystkie redakcje, gdzie pracowali dziennikarze, a nie jacys grafomani. Rozłożyli na łopatki wszystkie imprezy (nic dziwnego, jakbys ty kogos oszukiwał, chciałbys patrzec mu w oczy??) nie mające charakteru wyłącznie eventów marketingowych (tak!! były takie w polsce!! brzmi niesamowicie? ale to prawda). Polskich gier robi się mniej, i są tańsze niż w latach 90. Produkcji stricte polskich nie ma już w ogóle.

Sytuacja, gdy o grach piszą gównie podstarzali infantylni chciwi nerdziaże, jest dla producentów bardzo kożystna.
Żaden szanujący się magister dziennikarstwa, nie podpisałby sie pod takim chłamem jak np. cd action. Ktoś, kto na tym tylko zarabia, ma wyje**ne. Druknie każdą bzdure, będzie pisał teksty o charakterze reklamowo-marketingowym i promował ideologie, jeżeli uzna, że będzie to zyskowne...
Dopuki o grach pisali dziennikarze, mieliśmy do czynienia z DYSKUSJĄ na temat piractwa. Obecnie mamy promowanie jedynej słusznej ideologii...
Problem w tym, że gracze to głównie ludzie młodzi, nieobeznani w świecie, i łatwo zrobić im takim pozornym wnioskowaniem wode z mózgu.
Zastanów się. Dlaczego w "prasie" nie podejmuje się nigdy dyskusji w sprawie tego, jak daleko powinna iśc kwestia dozwolonego użytku.
Ja nie mówie, że piractwo jest złe czy dobre. Ponieważ to nie jest problem, który można tak łatwo ocenić.

A szukając zdjęcia dev kita taki tekst:
Cytuj
While we await the start of our PS3 KeyVault Project for retail PS3 consoles, below is a screenshot of something else I have been tinkering with recently via Debug.

As hinted by PS3News already HERE, it is a Backup Launcher for a PS3 Development Unit as shown. At the moment it it still pre-Alpha and very incomplete, however it allows:

- Boot PS3 Games from HDD
- Boot PS3 Games from DVD/BD-ROM
- Copy Original PS3 Games from DVD/BD-ROM to HDD
- Patch the executable on some games to run from HDD

Note: This will ONLY work on a DEVELOPMENT CONSOLE, not a RETAIL PS3 unit!

Kopie z HDD działają na devie ?  :shock:
« Ostatnia zmiana: Czerwca 10, 2009, 10:48:38 am wysłana przez marcinps3 »

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #797 dnia: Czerwca 10, 2009, 10:56:54 am »
Cytuj
Widzisz, po pierwsze, nie dawajmy sobie wmówić, że piractwo to to samo co kradzież. To nie to samo.
Stawiając piractwo na równi z kradzieżą, reprodukujesz kretyński stereotyp. Dlaczego? Dlatego, że to nie użytkownicy kradną, tylko producenci trzymają się kurczowo swoich przestarzałych metod dystrybucji

Winni są producenci, bo wybierają złe metody dystrybucji? To jadna z największych bzdur jakie przeczytałem na tym forum.

Cytuj
np. ściągne sobie gre, którą kiedyś kupiłem, ale już jej nie mam, bo sory, ale NIE TRZYMAM W DOMU WSZYSTKIEGO CO KIEDYKOLWIEK KUPIŁEM

Na tej samej zasadzie- miałem kiedyś poloneza, sprzedałem, ale kilka lat temu ukradłem komuś nowego- no przecież kupiłem kiedyś.

Cytuj
Naprawdę nie czujesz sie ani troche oszukiwany przez fakt, że w usa gry są tańsze niż tutaj?

A w Japonii jest tańsza elektronika- i co z tego?
W usa też samochody są znacznie tańsze, to daje mi w takim razie prawo kraśc je w Polsce?

Cytuj
Dziwne, że dolar już nie kosztuje 6 zł, a ceny gier nadal wynosza 260 zł.... naprawdę przedziwna sprawa. Jeżeli dodamy fakt, iż sprzedaż gier z roku na rok rośnie, to mamy dopiero zagadkę ekonomiczną...

Jeśli gra jest po ang, to musi kosztowac w przybliżeniu tyle samo co w reszcie europy- logiczne.

Cytuj
. Polscy gracze należą do najbiedniejszych, a płaca za gry więcej, niż ich koledzy z usa czy niemiec. Chcesz powiedzieć, że tam sprzdaje sie gier więcej? Fakt. Ale nasz rynek rozrósł się kilkusetkrotnie od czasu 1991 roku

Nie kilkusetkrotnie.
Wciąż pozostajemy lata świetlne za hameryką jeśli chodzi o rozwój rynku gier.

Cytuj
To tak, jakbym ja zostawił twój samochód w środku miasta z kluczykami w stacyjce, i uznał, że fakt, że go ukradziono, TO TYLKO I WYŁĄCZNIE WINA ZŁODZIEJA. Rozumiesz?

Bo to tylko i wyłącznie wina złodzieja?

Ok, nie wiem skąd wziąłeś ten artykuł, ale to jedna z najdebilniejszych rzeczy jakie czytałem na necie- nie chcę go nawet kończyc, bo można się załamac nad niektórymi ludźmi.


marcinps3

  • Przodownik pracy
  • *****
  • Rejestracja: 01-08-2007
  • Wiadomości: 527
  • Reputacja: 0
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #798 dnia: Czerwca 10, 2009, 11:11:27 am »
Ale fragment o kopiowaniu samochodu ciekawy  :eek:

Tak jak ten z gazetami, sam pamiętam artykuły w prasie (bodajże OPPM z GTA1 okładką) o kwestii piractwa nie przekonywujące jednoznacznie czytelnika do zaprzestania piracenia.

Moim zdaniem to trochę daje do myślenia. Tekst z jakiegoś forum z gogle o ps3 jak szukałem info o devkicie na potrzeby zdjęcia płyt z flamastrem tych oryginalnych.

Btw.
Jeśli nabędę niebieskiego psxa który kiedyś kosztował tys $ i mogli na nim odpalać swoje bądź nie kopie - kto ich tam wie, to czy ja mam prawo robić to samo ? To, że nabyłem go teraz przymuśmy za 1200zł czy 6tys zł to walić ;)
Czyli czy mogę poznawać np. tylko kawałki kodu np. bety różnych gier psx dostępne obecnie w necie, czyli czy grać w takie tylko kopie czy wszystkie? aby na poważnie zrobić własną grę. Gdybym miał czas i SDK do yaroze to kto wie, na razie jestem w stanie zrobić jakieś intro czy filmiki do gry w 3D. Dodam, że nie sposób ich odpalić na nieprzerobionej konsoli.

Co o tym sądzisz ?
« Ostatnia zmiana: Czerwca 10, 2009, 11:24:50 am wysłana przez marcinps3 »

Marciin

  • Proletariusz
  • *****
  • Rejestracja: 24-08-2005
  • Wiadomości: 442
  • Reputacja: 10
Odp: Piractwo- debata.
« Odpowiedź #799 dnia: Czerwca 10, 2009, 11:17:13 am »
_Music - ukradnięcie samochodu, a ściągnięcie gry to 2 różne rzeczy. W pierwszym przypadku właściciel coś traci, a w drugim wychodzisz z błędnego założenia, że jak ktoś nie ściągnie gry to ją kupi. Po prostu jak ściągniesz grę to nikt na tym nie traci bo i tak byś jej nie kupił.
Też jestem przeciwko piractwu, ale też rozumiem ludzi którzy piracą, niestety gry są za drogie.