Należy pamiętać, iż najtwardsi starzy wyjadacze w Nintendo to mistrzowie w designie gier (szczególnie pod kątem interaface'u) i jednocześnie chłodno kalkulujący (no, może poza Shigsy'm) panowie w garniturach. Każda ich większa gra, taka jak kolejna odsłona Mario, Zeldy czy Smash Bros podnosi poprzeczkę, a czasem jest wręcz złotym kawałkiem softu.
Szkoda, że Nintendo nie próbuje atakować przy pomocy tak potężnego sprzętu, jakim w swoim czasie była ś.p. N64. Byłbym gotów zapłacić odpowiedni więcej kasy, ażeby tylko Nintendo stworzyło równie potężną co PS3 konsolę. No, ale Big N zawsze jest odmienne- było, jest i będzie. Wraz z Wii dostarczy kilka unikalnych i z pewnością świetnych gier. Być może, będziemy świadkiem przełomu w odbiorze, czy w gameplayu.
Zainstalowana baza Wii w Polsce będzie bardzo skromna, ale sukces na rynku Japońskim i Amerykańskim - murowany. Już widzę całe te wesołe rodzinki, tatuś z piwnym brzuszkiem, mamusia w depresji, syn ADHD i dziadek- np. RZS (nie życze!). Mimo gumki/opaski do Wiilota, pewnie kontroler ten rozjegra sie na ścianie w akompaniamencie krzyku- alkoholowego szaleńca...! Ale tak czy inaczej- to tylko nieco gorsza technologia, ale wciąż stoją za tym ludzie, którzy znają się na rzeczy.