Revo jak z tego widać , nie będzie konkurować z Sony i Microsoftem, ma za mało pieniędzy i z góry byłaby skazana na porażkę.
Tak więc szuka sobie innej niszy rynkowej , ja zaczynam rozumieć posunięcia tej firmy.
Po prostu tania konsola dla wszystkich, obok xbox360 mozna przecież postawić Revo , chyba się nie pogryzą, no nie?
Cena 150 dolców jest cholernie atrakcyjna, ale pytaniem pozostaje ile będą kosztować gry, bo jeśli 250 zł to ja Nintendo dziękuje.
Ale jesli 100 zł i będą grywalne , to można w to wejść.
Ale i tak uważam że z tą mocą to przesadzają , tyle lat , elektronika poczyniła ogromne postępy, a oni oferują sprzęt 2 razy silniejszy od ich poprzedniej maszynki, to przecież kpina.