Jesli kupuje gre, chce w nia grac i odbierac ja w taki sposob w jaki chcieli bym ja odbieral jej tworcy
Wybacz, ale nie kupuję tego argumentu. Często bowiem nie jest to "sposób, w jaki chcieli by twórcy", ale "jedyny sposób, jaki udało się twórcom osiągnąć".
Myślisz bowiem, że Ubisoft Montreal chce, by nowy Splinter Cell chodził w sub-HD i miał kijowe tekstury? Że PlatinumGames Inc. chce, by na PS3 Bayonetta nie chodziła w 60fps? Że Kojima nie chciałby, by MGS4 wyglądał tak, jak na pierwszej prezentacji? Że Bungie nie chciałoby, by Halo 3 wyglądało tak, jak w photomode?
Przykladów można mnożyć. Jasne, są gry, które od początku do końca były pisane z myślą o danym sprzęcie - jego możliwościach i ograniczeniach - i dzięki temu faktycznie spełniają wizję swych twórców. Bardzo często jednak czy to zamknięta architektura konsol, czy to nieumiejętność tworzenia/optymalizowania gier pod daną platformę sprawia, że twórcy muszą ciąć i zadowalać się nie do końca tym, co zamierzali osiągnąć.
Rozumiem, o co Ci chodzi z tymi "wyłączonymi wszystkimi efektami, niską rozdziałką", ponieważ często sam tak muszę grać i nie mogę w pełni docenić grafiki w danej grze. Jednakże na konsolach to również nie wygląda aż tak cudownie, jak przedstawiasz.