Popierać nie trzeba, ale ja nie mam nic przeciwko. Przyznam, że jak byłem w Paryżu i zobaczyłem 2 chłopów trzymających się za ręce w muzeum, to byłem zdziwiony, bo w Polsce się to raczej nie zdarza, ale żeby od razu po nich jechać, to nie. Na temat haseł b.szyma się nie wypowiem, bo moja opinia o nim jest powszechnie znana, a ten post utwierdza mnie tylko w tym przekonaniu.