nic nie mam do homo, niech tam sobie są, żyją i co nie tylko. ale możliwość adopcji dzieci przez nich to jest jakiś jeden wielki mega looooooool.
mi mama mówiła, że nie można mieć wszystkiego, a tu się okazuje, że niektórzy chcą i ch**, a jak nie to nazwą cię homofobem. no przecież hetero po to wiążą się z płcią przeciwną, żeby mieć właśnie dzieci. homo łącząc się z tą samą płcią, jakoby z automatu, rezygnują z tego "przywileju". to tak jak ksiądz wybiera życie w celibacie, nie ma żony, a nagle by wyjechał, że chce dzieci. no kurrr....
jak już mówiłem, nie można być jedną dupą na kilku weselach jednocześnie. to że kolesie/panny myślą sobie "jestem homo i nie mogę mieć dzieci, ale dół, wszyscy co mi na to nie pozwalają to homofoby" to mega lolki i są żałośni/e. sami wybrali no i trudno, jeżeli zostali tak stworzeni to już po prostu PECH dla nich.
może i niektórych przypadkach wychowali by dziecko lepiej niż patologiczna rodzina czy bidul, ale tego nie wiadomo. proste.
chcesz mieć dzieci, to je sobie zrób. próbowałeś a nie możesz, no ok, możesz adoptować. easy.