Ciekawe czy znajdzie się ktoś, kto powie, że żyjemy dla boga. Pewnie nawet jeśli tak uważa to wstydzi się przyznać
Wiem że wiara w Boga jest obecnie niemodna,ale nie wstydze się tego publicznie powiedzieć.
Wg was życie nie ma sensu, moim zdaniem ma. Wy po prostu jeszcze go nie odnaleźliście - a szkoda bo zycie jest piękne. A życie z Bogiem jest jeszcze piękniejsze. Wiem że dla niektórych z was to może być niepojęte co mówi do was "jakiś fanatyk" (czyli ja ) ale tak jest.
BÓG CIĘ KOCHA !! Każdego z was, tylko że czasami tego nie dostrzegasz, albo po prostu nie chcesz bo boisz sie do tego przyznać.
Kurka, zgadzam się z kolęgą w 100%.
Może nie jestem najbardziej religijny, niekiedy nie chodze do kościoła przez 3 niedzielę, przeklinam, piję, nie zawsze jestem w porządku itp. ale jeśli wierzysz w Boga, to twoje życie staje się pełniejsze i bardziej uwartościowane. Ma się większą motywację do życia i czynieniu dobra. Liczy się skrucha za grzechy. Wy tak nienawidzicie kościołą pewnie przez to, że taki Rydzyk wydaje pieniądze ofiarowane na cele dobroczynne, na posiadłość pod Toruniem i Mercedesa. Lub przez to, że ksiadz na na ambonie krzyczy o politycem i porusza całkiem inne sprawy niż religia i teologia. Wiara a kościół to całkiem inne sprawy. Kościł to instytucja będąca skupiskiem Chrześcijan, ale nie trzeba i od razu kojarzyć Wiary z Kościołem.Ja równierz tego nie popieram, ale niech każdy z was postara się odbierać nauki Chrystusa indywidualnie, nie przepuszczone przez sito kościoła jako instytucji.
Mnie też irytują nudne kazania, ale każdy człowiek jest w stanie poprzez własny rozum zrozumieć wiarę. Niewazne jak postrzega ją osoba duchowna, ważne jak Ty sam podchodzisz do wiary.
Juz wiem że zaraz zostanę nazwany Moherowym beretem lub innym fanatykiem religijnym, choć nim nie jestem. Wg. co niektórych każdy człowiek wierzacy musi być moherem
W dzisiejszych czasach wiara jest postrzegana jako coś stromodnego i zacofanego. Jako Chrześcijanin nie wstydze się przyznać do swojej wiary. Myślę że nie jest to powód do wstydu tylko do dumy, że pomimo wielu przeciwieństwom jestem w stanie na publicznym forum dać świadectwo.
(miałem nie pisać w nic w tym temacie, ale tego co tu się dzieje nie mogę znieść)
[edit]
jeszcze jedno. Wkurza mnie, że większość przeciwników kościołą utorzsamia duchowieństwo poprzez tylko te złe uczynki. Rydzyk jest jeden, ksiądz pedofil również. Gadacie tak jakby każdy duchowny kradł gwałcił, chlał, zabjał.
Bulwersujecie się że jakiś tam gracz zabił kolegę po partyjce w GTA:SA. I teraz jakiś siwogłowiec powie że wszyscy gracze to mordercy