Nie wiem. Może mam na myśli to, że jako gracz czuje się powiązany z całą branżą grową. Ze światem, który uważam za część swojego życia, skoro tyle czasu w nim spędzam.
Mam więc o tym świecie pewne wyobrażenie, najwyraźniej wyidealizowane, skoro powyższy fakt mnie bardzo kuje w oczy. Razi mnie.
Powoduje, że burzy mi się pewien porządek.
Owszem, mogę patrzeć zimno na to wszystko, ot, interesy. Ale dla mnie w tym świecie jest miejsce na pewne zasady; bardziej... hmmm... moralne? szlachetne? Pewnie to złe określenia, brakuje mi słowa - ale na pewno takowe gdzieś istnieje.
Po prostu jak już pisałem wyżej - burzy to pewien porządek w moich oczach.
I tak, szukam niezależności, a może nie tyle niezależności, co gry wg zasad dobrego smaku. Dopuszczam stosowanie pewnych niegrzecznych sztuczek, ale ta wyżej wspomniana sprawa zbyt mocno wykracza poza moja tolerancję na "wyłamywanie się poza reguły gry".