Autor Wątek: Filmy  (Przeczytany 834123 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

szafa

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-01-2004
  • Wiadomości: 4 286
  • Reputacja: 64
Filmy
« Odpowiedź #360 dnia: Czerwca 02, 2005, 19:22:01 pm »
Cytat: "Hubi"
Cytat: "Kresq"
A to:

 "-Czyj to motocykl kochanie?
  -To jest chopper kotku.
  -Czyj to chopper?
  -Zeda.
  -Kim jest Zed?
  -Zed zszedł, kochanie, Zed zszedł..."

 :lol:  :lol:  :lol:

Z jakiego to filmu :?:


Pulp Fiction. Film masakruje(pokrak rulz;)).
Fryty tyty dotknij pyty

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Filmy
« Odpowiedź #361 dnia: Czerwca 07, 2005, 16:07:52 pm »
Mnie rozwala zupełnie przypadkowy wystrzał w niggera w samochodzie  :lol: .


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

szafa

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-01-2004
  • Wiadomości: 4 286
  • Reputacja: 64
Filmy
« Odpowiedź #362 dnia: Czerwca 07, 2005, 22:13:57 pm »
Cytat: "Kresq"
Mnie rozwala zupełnie przypadkowy wystrzał w niggera w samochodzie  :lol: .


Taaaaa:)))
I pozniejsza gadka z tarantino w jego chacie:
-'Czy tu jest ku&*a przechowalnie niezywych czarnuchow?!' xD Sikalem ze smiechu:)))
Fryty tyty dotknij pyty

Player01

  • Gość
Filmy
« Odpowiedź #363 dnia: Czerwca 07, 2005, 23:12:31 pm »
Wczoraj ogladalem u dziewczyny Boogeymanm mocny film. Jedyne co mi sie nie podobalo to to, ze balem sie bardziej od niej   :oops: .
Film opowiada o popularnym w ameryce potworze mieszkajacym w szafie.
Maly chlopiec traci w szafie ojca, zostaje jednak wyslany na terapie na ktorej wpajaja mu ze potwor nie istnieje. Pozniej widzimy go jako doroslego czlowieka, koszmar powraca.

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Filmy
« Odpowiedź #364 dnia: Czerwca 07, 2005, 23:14:23 pm »
Cytuj
Maly chlopiec traci w szafie ojca,


ojciec wszedł do szafy i wiecej nie wrócił? uh, to musi być mocny film

Player01

  • Gość
Filmy
« Odpowiedź #365 dnia: Czerwca 07, 2005, 23:16:47 pm »
Opisalbym ci to bardziej, ale ze szafa czatuje na forum to sie boje  :wink: .
Film ma mocny poczatek, jednak koncowka jest troche mniej "napieta" (przez prawie caly film czujesz strach). Generalnie polecam.

szafa

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-01-2004
  • Wiadomości: 4 286
  • Reputacja: 64
Filmy
« Odpowiedź #366 dnia: Czerwca 08, 2005, 14:58:44 pm »
:))))))))))))) A bylo pokazane jak wchodzi do tej szafy??;))



Ostatnio po raz kolejny obejrzalem sobie Dzien Swira. Swietny film.
Fryty tyty dotknij pyty

Casper

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 23-01-2005
  • Wiadomości: 848
  • Reputacja: 0
  • I love secret agents
Filmy
« Odpowiedź #367 dnia: Czerwca 08, 2005, 15:07:28 pm »
Cytat: "szafa"

Ostatnio po raz kolejny obejrzalem sobie Dzien Swira. Swietny film.

Dokładnie. W Dzień Świra sumie oglądłem dwa razy. Raz, jak miał premierę (nie zrozumiałem wtedy nic, oprócz tego, że jest śmieszny), a po raz drugi jak jakoś ostatnio w TVP. Dopiero wtedy zrozumiałem przesłanie tego obrazu i stwierdziłem, że nie wiem jak można nazwać go komedią  :? . Ten film mnie przygnebil...

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #368 dnia: Czerwca 08, 2005, 15:33:24 pm »
Cytat: "szafa"
:))))))))))))) A bylo pokazane jak wchodzi do tej szafy??;))



Ostatnio po raz kolejny obejrzalem sobie Dzien Swira. Swietny film.


wlasnie szafa eee wchodzil ktos w ciebie :lol:  :lol:  :roll:  :roll: Wudi co ty za filmy ogladasz :twisted:  :twisted: ( kidding  :wink: )

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Filmy
« Odpowiedź #369 dnia: Czerwca 08, 2005, 16:14:02 pm »
Ad. Boogyman: Sądziłem, że to kolejny badziewny horror, ale brzmi nawt ciekawie :wink: .


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Player01

  • Gość
Filmy
« Odpowiedź #370 dnia: Czerwca 08, 2005, 16:46:41 pm »
Jutra nadrabiam Hide And Seek (chowanego). Tez wyglada ciekawie.
Walker- to moja wina ze Szafa gra w takich filmach? Na dodatek chyba byl na tym filmie w ciazy bo pod koniec filmu jakis potwor z niego wyszedl.

JimDeGriz

  • Proletariusz
  • *****
  • Rejestracja: 26-11-2003
  • Wiadomości: 413
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #371 dnia: Czerwca 08, 2005, 23:28:05 pm »
Cytat: "Player01"
Jutra nadrabiam Hide And Seek (chowanego). Tez wyglada ciekawie.
Walker- to moja wina ze Szafa gra w takich filmach? Na dodatek chyba byl na tym filmie w ciazy bo pod koniec filmu jakis potwor z niego wyszedl.


Poprostu srania dostał  :D

Player01

  • Gość
Filmy
« Odpowiedź #372 dnia: Czerwca 16, 2005, 10:19:49 am »
Ok, Hide and Seek obejrzane.
Film opowiada o szczesliwej (z pozoru) rodzince skladajacej sie z rodzicow i coreczki. Ojciec budzi sie w nocy i zauwazajac swiatlo w lazience, natrafia przez przypadek na swoja martwa zone, plywajaca w wannie krwi. Coreczka po tym wydarzeniu zachowuje sie bardzo dziwnie, po terapii w szpitalu dzieciecym, ojciec postanawia przeprowadzic sie w jakies spokojne, ustrone miejsce. Corka z dnia na dzien coraz bardziej swiruje i wyprawia rozne, przerazajace rzeczy, zganiajac to wszystko na swojego nowego przyjaciela Charliego. Troche nudny film, jednak warto go obejrzec, swietnie opowiedziana historia i zaskakujace zakonczenie, do tego dochodzi mistrzowska obsada.

Nastepnym filmem, ktory niedawno obejrzalem jest Hostage, z emerytowana gwiazda, Bruce'm Willis'em.
Film rozpoczyna sie bardzo podobnie do filmu Negocjator. Stary brodaty policjant (Bruce Willis) negocjuje z mezczyzna, ktory zamknal sie w domu i grozi ze zastrzeli swoja zone i syna. Gdy sytuacja wymyka sie spod kontroli policji, Bruce postanawia wejsc bezposrednio do akcji. Gdy wydaje sie, ze uda mu sie opanowac sytuacje (jak to zwykle w przypadku takich akcji bywa) slychac strzaly, wszyscy w domu umarli. Bruce sie zalamuje i zaczyna prace jako kapitan policji w malym miasteczku, jednak pewnego zdaje sie spokojnego dnia, znow zaczyna sie koszmar.
Film calkiem nienajgorzy, jednak nie jest to dzielo wybitne.

I ostatni film, ktory ostatnio ogladalem, zarazem najlepszy z tej trojki i jeden z wybitniejszych filmow jakie ostatnio ogladalem: Unleashed.
Film opowiada o Danny'm (w tej roli Jet Li), ktory zostal wychowany przez swojego "wujka" na psa. Wujek posluguje sie nim jako bronia, Danny nie do konca potrafi mowic, nie ma pojecia o otaczajacym go swiecie. Na szyi nosi obroze, gdy ta zostaje zdjeta przez wujka, Danny zaczyna smiercionosny taniec, w wyniku ktorego wszyscy wrogowie wujka zwijaja sie z bolu na ziemii. Pewnego dnia jednak wszystko idzie nie tak, wujek ginie w strzelaninie, a Danny trafia do domu Sam'a, w ktorym jest traktowany w sposob, ktorego nigdy wczesniej nie znal, dostaje pieniadze za swoja prace, otrzymuje normalne posilki, je lyzka, jest kochany. Gdy juz wszystko wydaje sie wyprostowane, okazuje sie ze wujek przezyl strzelanine i z utesknieniem czeka na swojego psa. Film naprawde swietny, kto nie wierzy, niech zmierzy, tzn. obejrzy.

Palli

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 26-10-2003
  • Wiadomości: 680
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #373 dnia: Czerwca 16, 2005, 10:40:01 am »
Obadalem ostatnio "Lola Rennt" i musze przyznac, ze kozacki filmik :) Fajny film, ciekawie opowiedziany.
"Atak na posterunek" mniej mi sie podobal. Motyw z wbiciem sopla kolesiowi w oko podczas walki - deja vu? Ale jednak musze przyznac, ze najgorszym filmem nie jest - Maria Bello i Ethan Hawke ratuja sytuacje :)

A tak poza tym to wczoraj natknalem sie po raz n-ty na rewelacyjny film (jakich nie braknie na TCM) - "Bunt na Bounty" (ten z '62 roku) i szczerze polecam - ten film ma po prostu klimat :]

"Palli is indeed a highly mathematical language, surpassing even Hebrew and Sanskrit in this aspect."

thirian

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 20-02-2004
  • Wiadomości: 196
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #374 dnia: Czerwca 16, 2005, 10:53:58 am »
24 czerwca będzie miał premierę w Stanach "Land of the dead" G.Romero. Czekam tylko na opinie ludzi czy staruszek dał radę i zrobił niezłą jadkę. Jakbyście czytali jakieś ciekawe opinie, to łaskawie proszę o info.
Ostatnio co oglądałem to chyba "Długi pocałunek na dobranoc".Nawet mi się podobał - Geena Davis jako zabójczyni z utratą pamięci dawała radę (a jak jej przypominało się kim tak naprawdę jest i zaczęła się zmieniać "wizualnie", to pomyślałem że nie chciał bym jej spotkać w ciemnym zaułku  :) ).Samuel L. Jackson - strasznie lubię oglądać filmy z tym gościem, a teksty jakie sypie w tym filmie zabijają z miejsca "Czarny niewolnik ulega swojej białej pani..." :lol: Podśpiewuje sobie, żeby nie zapomnieć: "pistolet przy kut.... mam"  :lol: Wystarczy tylko przymknąć oczy na pewne spłycone wątki fabularne i chwila rozrywki zapewniona. Polecam.

Palli

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 26-10-2003
  • Wiadomości: 680
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #375 dnia: Czerwca 16, 2005, 11:11:24 am »
Film jak dla mnie niespecjalny - chociaz, faktycznie, jezeli pominac fabule to rewela :)) Nie zmienia to jednak faktu, ze Samuel rzadzi - warto "zaliczyc" film juz tylko ze wzgledu na jego role :)

"Palli is indeed a highly mathematical language, surpassing even Hebrew and Sanskrit in this aspect."

lewik

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 806
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #376 dnia: Czerwca 16, 2005, 16:46:11 pm »
Bunt na Bounty w obu wersjach jest rewelacyjny, trzeba to przyznac. Natomiast Wudi slabo tego Unleashed ogladales bo troszke fabule pomieszales, mniejsza o szczegoly. Kino w klimatach brytyjskich (The Snatch) choc bez humoru i z ckliwa historyjka, mimo wszystko fajne. Swietne walki, ergo warto obejrzec.

Na niektórych stronach 50 % redaktorów się obija, a drugie 50 % ciężko pracuje. Na szczęście u nas jest odwrotnie - www.neogo.pl

Player01

  • Gość
Filmy
« Odpowiedź #377 dnia: Czerwca 16, 2005, 17:12:48 pm »
Staralem sie to jakos okrazyc, zeby nikomu nie zepsuc zabawy z ogladania :wink: .

mrpiki

  • Tajny współpracownik
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 895
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #378 dnia: Czerwca 16, 2005, 17:46:53 pm »
Lewik - czy ty też kochasz OST ze Snatcha tak jak ja?

Listen you fuckers, you screwheads, here's a man who would not take it anymore.

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Filmy
« Odpowiedź #379 dnia: Czerwca 16, 2005, 17:48:58 pm »
czy wam też sie nie podoba snatch tak jak mnie? :P

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Filmy
« Odpowiedź #380 dnia: Czerwca 16, 2005, 18:18:49 pm »
snatch to swietny film, taki hmmm komiksowy......

lewik

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 806
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #381 dnia: Czerwca 16, 2005, 20:14:03 pm »
Wszystkim fanom Przekretu polecam nieco wczesniejsze Lock, Stock and Two Smocking Barells, ten sam rezyser, ci sami aktorzy, ten sam klimat, inna historia.
Piki nie bardzo juz teraz kojarze soundtrack Snatch'a, ale bardzo podobala mi sie muzyka z Football Factory.

Na niektórych stronach 50 % redaktorów się obija, a drugie 50 % ciężko pracuje. Na szczęście u nas jest odwrotnie - www.neogo.pl

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Filmy
« Odpowiedź #382 dnia: Czerwca 17, 2005, 13:17:27 pm »
Jeśli chodzi o komiksowe, to rządzi "Sin City"... Ouuu jaaa :!:  Genialne! Co prawda "Kill Bill 1" wg mnie nie przebiło, ale jest świetnie- ten komiksowy feeling! Zresztą każdy to musi obejrzeć...


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Filmy
« Odpowiedź #383 dnia: Czerwca 17, 2005, 17:06:31 pm »
kill bill to mega crap, przy Sin City nie ma najmniejszych nawet szans

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Filmy
« Odpowiedź #384 dnia: Czerwca 21, 2005, 18:13:40 pm »
Whaaaa! You heretic! You shall know my wrath :!:
          CIACH, CIACH, CIACH! Bwahaha!!!


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Robson

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 03-11-2003
  • Wiadomości: 57
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #385 dnia: Czerwca 21, 2005, 20:03:19 pm »
Kilkanascie (IMO) beznadziejnie durnych crapow ktore ostatnio obejrzalem (tak dla przestrogi dla bardziej wrazliwych/wymagajacych):
"Alone in the Dark" - kolejna profanacja niezlej gry.
"Hollywood Homicide" - ni to komedia ni kryminal, kiepsko zagrany.
"Unleashed" (lub "Danny the Dog")- najgorszy "nie chinski" (jak w ogole) film Jeta. Zamiast sie napieprzac to se przez pol filmu plumka na pianinie...
"Banlieue 13" ("13 Dzielnica") -ha ha ha.
"Assault On Precinct 13" - kiepski rimejk przecietnego filmu.
"Hide and Seek" - DeNiro na poziomie "Godsend" i "Meet the Fockers", czyli ponizej przecietnej. Do tego film nudny i przewidywalny.
"The Order" - ...nawet nie chce mi sie go opisywac.
"Hostage" - dla amerykanskich dzieciakow.
"Miss Congeniality 2" ("Miss Agent 2") - irytujace jak cholera.
"Target" - najmlodzy z Baldwinow ociezale popiernicza po parku ze snajperka.
"Love Actually Is All Around" - film tworcow "Cztery Wesela i Pogrzeb". To juz bylo pare razy: naiwne i nudnawe historyjki kilkunastu ludzi pozornie nie powiazanych ze soba. W finale wiadomo co. Grant oblesny jak zwykle.
"Constantine" - tylko aniol taki jak powinien byc (bezplciowy i dobrze "ucharakteryzowany").
"Ladder 49" - ach ci amerykanscy strazacy.
"Exorcist - The Beginning" - nawet "Skorupka" go nie ratuje.
"All the Queen's Men" - II Wojna Swiatowa na wesolo i historia Enigmy jakiej Polacy nie znali.
Kilkanascie godzin w stanie niemal ciaglego zażenowania gwarantowane.

Za to warto zerknac na te produkcje:
"Diarios de Motocicleta" ("Dzienniki Motocyklowe") - chociaz nic specjalnie takiego sie nie dzialo w tym filmie to lyknalem go w jednej turze bez chwili znuzenia.
"The Assassination of Richard Nixon" - dla mnie osobiscie jedna z najlepszych rol Penna w calym jego dorobku (przebija 21 Gramow i Mystic River).
"I Heart Huckabees" - troche dziwaczne ale fajne.
"Izo" - dla wielbicieli/fanow Takashi Miike.
"My Boss's Daughter" - lekka, troche glupkowata komedyjka.
"Closer" - spodziewalem sie troche wiecej ale dla samej chociazby Natalie Portman warto. Tylko ta Roberts...
"Blood and Bones" - najnowszy Kitano.
i oczywiscie "Sin City" jak ktos jeszcze nie widzial.
"Lemony Snickets a Series of Unfortunate Events" tez ma ciekawy klimacik.

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #386 dnia: Czerwca 21, 2005, 20:42:21 pm »
BYlem wczoraj w kinie na Zemscie Sithow i coz....jest to najlepsza czesc nowej trylogii, znakomite efekty specjalne( chociaz Yoda latajacy jak jakis Jet Li to przesada....) no i wreszcie troche mroczniejsze to wszystko sie stalo...ogolnie fajny film ktory polecam...oczywiscie w kinie bo na monitorze to lipa i tyle....

Shadowek

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 26-04-2005
  • Wiadomości: 1 189
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #387 dnia: Czerwca 21, 2005, 21:12:01 pm »
Mi tam nie przeszkadzało :P

Tarniak

  • Gość
Filmy
« Odpowiedź #388 dnia: Czerwca 21, 2005, 21:21:35 pm »
Cytuj
samej chociazby Natalie Portman warto.

Widzę, że przynajmniej niektórzy znają się na kobiecej urodzie :).

kun

  • chujek
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 6 880
  • Reputacja: 80
Filmy
« Odpowiedź #389 dnia: Czerwca 21, 2005, 23:25:54 pm »
ładna to ona była jak grała w Leonie :)

Trusio

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 2 124
  • Reputacja: 3
  • Dr Trusio
Filmy
« Odpowiedź #390 dnia: Czerwca 22, 2005, 00:13:44 am »
Szczerze - nowy Star Warsy tak mnie nudzą, że normalnie na Zemście Sitów usnąłem po pół godziny oglądania... Ten film to ściema, jak części poprzednie z resztą... Ale to tylko moje zdanie :wink:  ...
GT: Trusio

Shadowek

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 26-04-2005
  • Wiadomości: 1 189
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #391 dnia: Czerwca 22, 2005, 07:26:47 am »
I nie obudziłeś się przed końcem ? :P To ominąłeś najlepszą scene !  :D

Castor Krieg

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 4 450
  • Reputacja: 26
Filmy
« Odpowiedź #392 dnia: Czerwca 22, 2005, 07:49:49 am »
Cytat: "Shadowek"
I nie obudziłeś się przed końcem ? :P To ominąłeś najlepszą scene !  :D

Tą gdzie Anakin prezentuje nam 3 grymas na swojej twarzy, zaraz po "Jestem zły" albo "Myślę"? To rzeczywiście, stracił najlepsze. Chociaż fabuła się sporo rozłazi na koniec to może i lepiej, że spał.
Dla mnie - Lucas zasługuje na porządnego kopa w ****.

Shadowek

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 26-04-2005
  • Wiadomości: 1 189
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #393 dnia: Czerwca 22, 2005, 08:07:16 am »
Nie :P Ja miałem na myśli nogi które ... były gdzie indziej  8)

zaar

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 27-12-2003
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #394 dnia: Czerwca 23, 2005, 19:30:08 pm »
Ostatnio obejrzalem:

Star Wars ep III - jak dla mnie najlepsza część z "nowej trylogii" ale niestety dużo jej brakuje do starych części. Najlepszy motyw był w momencie kiedy Darth i Palpatine patrza na budowana Gwiazdę Śmierci a przed nimi rozciąga się długa konsoleta z wielkimi migającymi różnymi kolorami światełkami. Widać Lucas chciał żeby było jakieś przejscie płynne pomiedzy tym epizodem a New Hope z tym że przez cały epizod III wyobrażenie kompów jest mocno futurystyczne [hologramy itp] a tu nagle taki przeskok w lata 70 :) - ocena 7/10

Sin City - co by tu napisać? Film piekny, mocny, brutalny, mroczny. Kto czytał Sin City wie o czym mówie. 9/10

Mr & Mrs Smith - I tu miłe rozczarowanie. Myślałem że nie będzie to coś interesującego a okazało się bardzo fajną komedia akcji. Jolie i Pitt zagrali jakby serio byli małżeństwem. Scena podchodów kiedy oboje zaczynaja podejrzewać kim jest drugie rządzi. gdyby nie ich gra film byłby stracony. I te ich gadki - Jolie najpierw strzela z shota do Pitta a potem zatroskanym głosem - "Are you alright baby?" :) 8/10

Danny The Dog - hmm i tu mam problem. Bo z jednej strony mamy Jeta Li ktory kopie jak zawsze ale z drugiej pokazuje że potrafi nie tylko zwinnie machać rękami i nogami. Mi sie film podobał i troche nie rozumiem głosów niektorych forumowiczów że ten film to crap. Może dlatego tak piszecie bo przyzwyczailiście się do tego iż Jet Li grywa tylko i wyłącznie w filmach akcji gdzie aspekty psychologiczne nie są ważne. Podsumowujac - fajnie że Jet probuje czegoś nowego, eksperymentuje... ale szczerze przyznaje - obejrzałem, było fajnie ale jednak wole aby Jet Li pozostał przy pokazywaniu piękna wu-shu bez żadnych psychologicznych motywów:) Ocena 7/10 ...I mam nadzieje że tak będzie bo inaczej z piedestału zrzuci go Tony Jaa który w Ong-Bak pokazał nową jakość jeśli chodzi o sztuki walki w filmach.
p.s. Jesli ktoś nadal nie wierzy że ciosy w tym filmie [Ong-Bak] były markowane [no może za wyjątkiem tych bardziej zabójczych] to niech sobie obejrzy trailer jego nowego filmu Tom Yum Goong. Kopara opada jak sie na to patrzy. :shock:
All Hell Cant Stop Us Now !!!

Hubi

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-03-2005
  • Wiadomości: 5 104
  • Reputacja: 0
  • Poznasz głupiego po czynach jego.
Filmy
« Odpowiedź #395 dnia: Czerwca 23, 2005, 19:47:39 pm »
Przypomniałem sobie teraz o jednym filmie, ktory obejrzalem dawno, a ktory cholernie mi sie spodobal. Chodzi mi o "Przekręt" ("Snatch" bodajze w orginale sie nazywa). Ciekawa realizacja, jeszcze ciekawsza obsada i jeszcze bardziej ciekawa fabula- to trzeba obejrzec.
9+/10

Trusio

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 2 124
  • Reputacja: 3
  • Dr Trusio
Filmy
« Odpowiedź #396 dnia: Czerwca 26, 2005, 10:18:47 am »
EEeee... nie - nie przespałem całego filmu. Płyta z divixem zacięła się gdzieś w połowie :P  :twisted:
GT: Trusio

cappo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-12-2003
  • Wiadomości: 2 505
  • Reputacja: 17
Filmy
« Odpowiedź #397 dnia: Czerwca 26, 2005, 11:56:10 am »
Cytat: "Trusio"
Szczerze - nowy Star Warsy tak mnie nudzą, że normalnie na Zemście Sitów usnąłem po pół godziny oglądania... Ten film to ściema, jak części poprzednie z resztą... Ale to tylko moje zdanie :wink:  ...

trusiuuuuuuu...nie znasz się :/ a z tego co mi mówiłeś to nawet stare Gwiezdne Wojny cię nudzą...bez komentarza...płakać mi tylko zostalo nad tobą :cry:

SzPiKoo

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 04-01-2004
  • Wiadomości: 66
  • Reputacja: 0
Filmy
« Odpowiedź #398 dnia: Lipca 06, 2005, 01:08:13 am »
Star Wars Episode III:[b/] pojechałem na ten film sam (zwykle jadę z moją kobietą :)) i powiem, że jestem zadowolony w 99%. Czekałem już od bardzo długiego czasu, żeby zobaczyć jak młody Anakin buntuję się, a tym samym przechodzi na ciemną stronę mocy. Sam nie wiem co stanowi ten jeden procent niezadowolenia, ale ogólnie jest git.

Sin City:Quentin Tarantino! Bez zbędnych komentarzy. Jak wszystkie filmy, w których próbował chociaż wesprzeć realizację - dał radę. Jestem pod przyzwoitym wrażeniem. "Moja" usnęła" po 20 minutach trwania filmu, ale nie w kinie na szczęście (divX) :P

Ostatnio polubiłem oglądać komedię. Dwa filmy, które utkwiły w mojej pamięci to EUROTRIP oraz WHITE CHICKS. Na 100% warte polecenia.

Misterbuu

  • Gość
Filmy
« Odpowiedź #399 dnia: Lipca 06, 2005, 02:50:57 am »
Najsłabasza część serii mojim zdaniem....:(Kino upada panowie.przyszłość w grach:)