Wie kto jakie filmy oprócz Reqium , Źródła i PI stworzył Darren
ten
http://www.filmweb.pl/Supermarket+Sweep+1991+o+filmie,Film,id=115280 i ten
http://www.filmweb.pl/Protozoa+1993+o+filmie,Film,id=115281 Prawdopodobienstwo znaleziena ktoregokolwiek w sieci jest jak 1:1000000000 .Moze koledzy Darrena owe dziela obejrzeli , nikt wiecej .
Big Lebowski - przyjazna opowiesc o trzech kolesiach , ktorzy maja okazje czmychnac spora sumke pieniedzy przez co znajda sie w klopotach i licznych zabawnych sytuacjach . Jest total olewus , ktory pragnie byc nazywany kolesiem , wybuchowy zyd i przyciszony i niezauwazalny Steve Buscemi . Kapitalnie zagral John Goodman , czlowiek pelen pozytywnej energi i checi do zycia :0 Jeff Bridges jakos nie przypasowal mi do roli lazegi , nihilisty ,zbyt powaznie wyglada na tak nie powazna role . O fabule nie ma co sie rozpisywac bowiem , to juz danwo utarte schematy , aczkolwiek , troche wkurza rzowieniecie calej histori z duzej chmury maly deszcz chcialo by sie rzec . Niemniej bede bardzo milo wspominal ta komedia kryminalna , ktora pod przykrywka ma bardzo proste przeslanie co tak naprawde liczy sie w zyciu .
8/10
Hours - No , wreszcie przyzwoity i znosny film o damulkach . Kina hiszpanskiego nie cierpie dlatego z ciekawoscia przygladalem sie zapowiedziom na tvp2 . 3 kobitki podczas jednego dnia w roznych odstepach czasowych , ktore co ciekawe sa ze soba powiazane . Mamy rok 1921 , lata 50-te i czasy wspolczesne . Powiem tylko ,ze najlepiej prezentowala sie Nicole Kidman cholernie przekonywujaco i z taka dziwna tajemnica ciagnaca sie za nia . Intrygujaca postac . Caly obraz to tak nowy sposob na ukazanie tych samych problemow , ktore trapia kobiety od zarania dziejow . Czasy sie zmieniaja ,ale one sie nie zmieniaja . Jes troche poetycko dramatycznie, wznisole slowa i sceny , jest troche nielubianego przeze mnie beczenia ot tak bez powodu , jest duzo rozwazan i malo optymizmu . Ocena tak niska tylko dlatego ,ze ta tematyka zbyt mnie nie pociaga .
8+/10
Mulholland Drive - po Zagubionej Autostradzie , gdzie mozg nnie nadazal za wizja i koncepcja Davida Lyncha tutaj tempo jest jakby wolniejsze , mniej okrzykow i wrzasku . Nie zmienia to jednak faktu ,ze i tu powstaje problem ''o co chodzi ??'' . Sytuacje , ktore myslisz ,ze juz rozgryzles nagle zostaja pod koniec widowiska odwrocone do gory i nasza koncepcja jak szybko powstala tak szybko runela . Co mnie urzeklo w tymi filmie to poszczegolne sceny ( rozmowa kowboja z rezyserem rulllezzzzzz!!!! ) , tajemica , ktora przeraza ale i fascynuje , wreszcie cala opowiesc , ktora od poczatku do konca wbija w fotelik .A scena koncowa mmmm poezja .
9/10